Problem z hamulcami
-
Mocniej postukałem młotkiem i puściło aczkolwiek chodzi z oporami, więc szczęki hamulcowe są do wymiany?
-
Mocniej postukałem
młotkiem i puściło aczkolwiek chodzi z oporami, więc szczęki hamulcowe są do
wymiany?A ściągnąłeś chociaż bęben, żeby sprawdzić w jakim stanie są szczęki?
-
Ściągnij bęben i zobacz jak sprawa wygląda wewnątrz...
Wybacz, ale czarodziejami nie jesteśmy i nie wiemy co w Twoich bębnach siedziKoniecznie ściągnij bęben...
-
Nie jestem w stanie ściągnąć bębna bo trzyma się mocno i nie chce nic puścić..ale dzięki za informacje
-
Nie jestem w stanie
ściągnąć bębna bo trzyma się mocno i nie chce nic puścić..ale dzięki za informacjeMusi zejść, nie ma innej opcji...
Odkręć nakrętkę trzymającą bęben, załóż koło i małym młoteczkiem popukaj z każdej strony w koło, albo solidnie złapać rękoma za koło i ciągnąć.
-
Tak jak piszę Chris załóż koło po uprzednim odkręceniu nakrętki bębna i nie ma bata musi zejśc chocby nie wiem co. U mnie zeszło nawet na zaciągniętym ręcznym ( zapomniałem wyłączyc ) w efekcie czego wszystko się w środku rozleciało i musiałem od nowa montowac.
Byc może samoregulator się za bardzo w tym jednym kole rozkręcił i dlatego blokuje Ci się koło.
Podstawa to zdjąc bęben i obadac sytuację. Gdy już będziesz miał hamulce na wierzchu sprawdź stan cylinderków i w razie przecieku wymień. Warto też nasmarowac samoregulator i sprawdzic czy się lekko obraca. -
Moja metoda na "Ściągacz do bębnów" to odkręcasz śrubę mocującą bęben, podnosisz samochód i najlepiej jest walnąć w koło jakimś dużym kawałkiem drewna i obracasz co chwile pod spodem samochodu jeśli dysponujesz kanałem. Najlepiej jeżeli jest druga osoba to auto przytrzyma żeby nie spadło Troszkę Hardcorowe ale skuteczne w 100%
-
Jeśli okładziny hamulcowe wyżłobią wewnątrz bębna rowek to powstaje rant,który blokuje bęben i ciężko go ściągnąć.
Ja robię to tak,że po odkręceniu nakrętki bębna biorę tępy przecinak oraz dość ciężki młot i walę od wewnątrz po brzegach bębna.Musi zejść...
Mogło Ci zablokować koło,bo okładzina cierna była już tak zużyta,cienka ,że pewnie oderwała sie od metalowej szczęki i zaklinowała miedzy bębnem a szczękami.
Inna opcja to zapieczone tłoczki cylinderków- dość częsta awaria tylnych hamulców. -
Ja robię to tak,że
po odkręceniu nakrętki bębna biorę tępy przecinak oraz dość ciężki młot i walę od
wewnątrz po brzegach bębna.Musi zejść...Z tym waleniem trzeba byc ostroznym. Ja kiedys lekko mlotkiem walilem w rant (nie z gory, tylko tak, zeby wybic beben z piasty) i ranty bebna zaczly odpadac Od razu musialem jechac po nowe bebny. Pomijam to, ze te rozwalone mialy moze gora 2 lata (teraz wszystko w chinach robia).
-
Z tym waleniem
trzeba byc ostroznym. Ja kiedys lekko mlotkiem walilem w rant (nie z gory, tylko
tak, zeby wybic beben z piasty) i ranty bebna zaczly odpadac Od razu
musialem jechac po nowe bebny. Pomijam to, ze te rozwalone mialy moze gora 2 lata
(teraz wszystko w chinach robia).Masz rację że nie ma co walić,bo bęben popęka.Ostatnio chcąc ściągnąć bęben właśnie tak robiłem i rozwaliłem bęben(ale był już mocno przygrzany i pordzewiały).
-
Najlepiej Panowie raz do roku ściągać bębny i szlifować rant.Odpada problem męczarni ze ściąganiem bębnów.
Ale komu sie chce ...
A swoją drogą to straszny szajs te rozpadające się bębny.Z czego oni to robią?!!!