Oś tylna - kłopociki
-
hmmm myśle jeszcze nad przewierceniem jakimś malutkim wiertłem i wsadzenie tam zabezpieczenia ... jesli chodzi o to dokrecanie sie to koło kręci sie w lewo przy jeździe do przodu ...a ta nakrętka też odkręca sie w lewo .. wiec nie wiem czy tak bezpiecznie .. tz w sumie jeździłem jak o tym nie wiedziałem i nic sie nie stało ... ale jak tylko pomysle ze mi koło odpadnie razem z bebneem .. to az mi nie dobrze hehe
-
hmmm myśle jeszcze nad
przewierceniem jakimś malutkim wiertłem i wsadzenie tam zabezpieczenia ...Można spróbować na przykład wiertłem fi 3mm. i wsadzić drut stalowy w wywiercony otwór.
Można łatwo złamać wiertło przy wierceniu, bo oś jest twarda.
Dobrze jest mieć kilka ostrych wierteł.dokrecanie sie to koło kręci sie w lewo przy jeździe do przodu ...a ta nakrętka też odkręca
sie w lewo ..Z jednej strony koła nakrętka ma lewy gwint.
Koło o którym mówisz jest z tyłu od strony kierowcy i tam nakrętka odkręca się w prawo! -
hmmm myśle jeszcze nad
przewierceniem jakimś malutkim wiertłem i wsadzenie tam zabezpieczenia ...Pytanie tylko, czy taki wywiercony już otwór nie osłabi całości
A swoją drogą, to ciekawy przypadek - może poprzedni właściciel nie będąc w stanie odkręcić nakrętki koronowej po prostu ją obciął (czym skrócił przy okazji cały trzpień z gwintem)
-
Koło o którym mówisz jest z
tyłu od strony kierowcy i tam nakrętka odkręca się w prawo!Tak to to koło ale nakrętka odkręciła mi sie w lewo .. tak jakby to był zwykły prawy gwint....
-
A swoją drogą, to ciekawy
przypadek - może poprzedni właściciel nie będąc w stanie odkręcić nakrętki koronowej po prostu
ją obciął (czym skrócił przy okazji cały trzpień z gwintem)Tak samo myślałem i pewnie tak było, bo tylko na to to wygląda... nie dali rady to ucięli ;/
-
tak jakby to był zwykły prawy gwint....
No bo tam jest zwykły gwint M16 x 1,5.To zawleczki mają zabezpieczać przed odkręcaniem nakretek(tak jak z przodu nakrętki się zaklepuje).
A z tym wierceniem daj sobie spokój, bo to nie zda egzaminu.Najbezpieczniej kupić na szrocie całą tylną oś. -
A z tym wierceniem daj sobie
spokój, bo to nie zda egzaminu.Najbezpieczniej kupić na szrocie całą tylną oś.Dokładnie
W tamtym roku kupowaliśmy kompletną tylną oś do Matiza (nawet były kompletne hamulce z bębnami w idealnym stanie) wraz z wahaczami za 250 PLN. Skończyło się tak, że nawet te wahacze wylądowały w aucie kuzyna, bo były w lepszym stanie - dostały jedynie nowe przednie tuleje, hamulce zamontowaliśmy "hybrydowe" - tzn. stare "flaki" z auta + "nowe" bębny i autko śmiga do dzisiaj.
A całość po przygodzie zakończonej puknęciem bokiem koła w krawężnik.
-
A całość po przygodzie
zakończonej puknęciem bokiem koła w krawężnik.Mocowanie koła na tylnej osi ma duży wpływ na bezpieczeństwo. W końcu auto(nawet takie jak Tico) to nie taczka.
Warto to zrobić porządnie ! -
Koło o którym mówisz jest z
tyłu od strony kierowcy i tam nakrętka odkręca się w prawo!Hmmm, to chyba w twoim sprzęcie.
Mam na "utrzymaniu" trzy ticacze i we wszystkich robiłem z tylnymi hamulcami. W tylnych kołach, tak z lewej jak i z prawej strony, nakretki koronkowe, zabezpieczane zawleczkami odkręcają się W LEWO. To znaczy mają PRAWY gwint. Radzę sprawdzić -
Hmmm, to chyba w twoim
sprzęcie.
Mam na "utrzymaniu" trzy
ticacze i we wszystkich robiłem z tylnymi hamulcami. W tylnych kołach, tak z lewej jak i z
prawej strony, nakretki koronkowe, zabezpieczane zawleczkami odkręcają się W LEWO. To znaczy
mają PRAWY gwint. Radzę sprawdzićtak wiem u mnie tak jest