Odgłosy ocierania kiedy zimny podczas jazdy
-
Ja mam coś podobnego na
zimnym, dźwięk jakby reklamówka jednorazowa za szybą i tak szeleści po lewej stronie z
przodu(coś podobnego nie umiem opisać dźwięku) i też przez jakiś czas.Moze to byc wygnieciona uszczelka drzwi przednich sprawdz w jakim jest stanie
-
Dzisiaj takie same objawy
zaobserwowałem u siebie.
Auto postało 2 dni nie
ruszane i dzisiaj w czasie jazdy powyżej 35km\h było słychać takie cykliczne
trzeszczenie,ocieranie.Po kilku kilometrach wszystko ucichło.
Odgłosy były z okolic
licznika,więc jestem pewien że była to linka prędkościomierza.
Moje zdanie jest takie,abyś
poczekał do czasu zelżenia mrozów i sprawdzenia ponownego czy to zjawisko pojawia się nadal.Przeczytałem wszystkie posty i postanowiłem napisać też o zimowych odgłosach w moim pojeździe.
W tamtym roku zaczęły dobiegać jakieś dziwne szurania, skrzypienia też raczej z lewej strony kabiny, które nasilały się przy temperaturach zewnętrznych poniżej -10st.C (samochód stoi pod chmurką). Po przejechaniu kilku km objaw zanikał. Postanowiłem wymontować wskaźniki i dobrać się do mechanizmu licznika przebiegów. Posmarowanie zębatek smarem do tworzyw sztucznych (używałem go m.in. przy naprawach sprzętu AGD) rozwiązało problem. Przy okazji i linka też dostała trochę "oleum". Obecnie już nie ma tego problemu.
Tej zimy wystąpiły u mnie stukania - wibracje podczas rozpędzania się. Słychać było to w całej kabinie. Ale tylko jeśli silnik pracował na niezbyt dużych obrotach (np. do 65km/h na czwórce, do 45km/h na trójce). Przy wyższych obrotach ok. Na 1 i 2 biegu nic nie hałasowało. Podczas jazdy na luzie po nierównościach 30-40km/h też słychać było delikatne hałasy. Okazało się, że pomiędzy blachę pod silnikiem a nadwozie dostał się lód. Podczas manewrów parę dni wcześniej na zaśnieżonym parkingu zebrałem pewnie trochę śniegu (który podtopniał i zamarzł) i to on powodował hałasy.
Zmarznięty śnieg w nadkolach to codzienność.
"I to by było na tyle..."