Falowe gaśnięcie zimnego silnika ???
-
będę w domu dopiero za jakieś 2 miesiące a mama tego nie zrobi sama teraz Mechanikom jakoś
nie wierze tym bardziej, że kobieta by podjechała .....Sąsiad/kolega/brat/wujek ktokolwiek, komu mogłaby Twoja mama zaufać i przekazać auto w celu podjechania na warsztat ?
-
Powiem tak.
W tikusiu mojej żony też tak jest. W te ostatnie mrozy które były ze dwa tygodnie temu to trzeba było odpalać ze trzy razy.
Zapala od dotknięcia, pochodzi ze 3-4sek na wysokich obrotach i gaśnie.
Jak jest cieplej to +20*C to problemu nie ma.
Generalnie mamy to autko już ponad dwa lata. Jak go kupowaliśmy miał przebiegu 49kkm. Teraz ma 63kkm. Sytuacja z zapalniem sie nie zmieniła.
Dodam tylko, że kable, świece, oleje, filtry, rozrząd, kopułka wszystko było wymieniane. Klocki i linka ręcznego też
Olaliśmy temat, bo wystarczy pod pompować gazem rano ze dwa-trzy razy i pali ok.
Acha: Tylko benzyna. Gazu nie mamy. -
Miałem praktycznie ten sam problem (w dni wilgotne lub jak spadała temperatura ) normalniał jak sie rozgrzał. Po wymianie kopułki, palca + przewodów chodził jak nowy. Na chłopski rozum może śmierdzieć spalinami lub benzyną bo przy przebiciach niespala dokładnie mieszanki. Wymień kopułkę i palec to na 95% problem zniknie
Pozdrawiam
ps u mnie jak był ciepło lub wiało też zapalał od dotknięcia. -
Powiem tak.
W tikusiu mojej żony też tak
jest. W te ostatnie mrozy które były ze dwa tygodnie temu to trzeba było odpalać ze trzy razy.
Zapala od dotknięcia,Okres zimowy nie jest zbyt przyjazny dla Tico i wszystkie mają mniejsze czy większe problemy.
Jednak dbając o właściwe ustawienia i regulacje można to jakoś przetrzymać.Zapala od dotknięcia,pochodzi ze 3-4sek na wysokich obrotach i gaśnie.
Jeżeli wszystko jest w porządku, to te momenty gaśnięcia można likwidować pedałem gazu.W zimie lepiej nie rozpoczynać regulacji.
Jak jest cieplej to +20*C to problemu nie ma.
Czyli aby do wiosny
Olaliśmy temat, bo wystarczy pod pompować gazem rano ze dwa-trzy razy i pali ok.
Acha: Tylko benzyna. Gazu nie mamy.Jeżeli nie ma większych kłopotów w okresie mrozów, to nie ma co szukać dziury w całym :)Minusem ponawiania 2-3 krotnych startów jest niepotrzebne obciążanie akumulatora, ale myślę że jak się Żona wprawi, to potrafi pedałem gazu nie dopuścić do zgaśnięcia silnika po pierwszym rozruchu
Sprawdzenie i poprawienie regulacji najlepiej zostaw na wiosenne dni ! A sprawa gazu to tylko problem ekonomiczny, bo jednak mniej to kosztuje.
Życzę szerokiej drogi w Nowym Roku ! -
Jeżeli nie ma większych
kłopotów w okresie mrozów, to nie ma co szukać dziury w całym :)Minusem ponawiania 2-3
krotnych startów jest niepotrzebne obciążanie akumulatora, ale myślę że jak się Żona wprawi,
to potrafi pedałem gazu nie dopuścić do zgaśnięcia silnika po pierwszym rozruchu
Sprawdzenie i poprawienie
regulacji najlepiej zostaw na wiosenne dni ! A sprawa gazu to tylko problem ekonomiczny, bo
jednak mniej to kosztuje.
Życzę szerokiej drogi w Nowym
Roku !Dzięki. Wcale nie zamierzałem grzebać.
Żonka raczej nie nauczy się operować, bo ciągle "..zapomina sprawdzić, czy to działa.."
Co do gazu to nie to że jestem jakimś fanatykiem beny, jak widzisz przez jakieś 2 i pół roku 15tysi km to raczej przebieg żaden. Poprostu nie opłacało mi się zakładać instalacji.
Ja jeżdżę poldkiem i przebiegi w granicach 25kkm rocznie to gaz jest cacy -
Olaliśmy temat, bo wystarczy pod pompować gazem rano ze dwa-trzy razy i pali ok.
Niestety u mamy nie wystarczy podpompowac 2-3 razy - trzeba popmpowac az prawie calkiem sie zagrzeje a to jakies dobre kilka minut
-
Okres zimowy nie jest zbyt
przyjazny dla Tico i wszystkie mają mniejsze czy większe problemy.
Jednak dbając o właściwe
ustawienia i regulacje można to jakoś przetrzymać.
Jeżeli wszystko jest w
porządku, to te momenty gaśnięcia można likwidować pedałem gazu.W zimie lepiej nie rozpoczynać
regulacji.
Czyli aby do wiosny
Jeżeli nie ma większych
kłopotów w okresie mrozów, to nie ma co szukać dziury w całym :)Minusem ponawiania 2-3
krotnych startów jest niepotrzebne obciążanie akumulatora, ale myślę że jak się Żona wprawi,
to potrafi pedałem gazu nie dopuścić do zgaśnięcia silnika po pierwszym rozruchu
Sprawdzenie i poprawienie
regulacji najlepiej zostaw na wiosenne dni ! A sprawa gazu to tylko problem ekonomiczny, bo
jednak mniej to kosztuje.
Życzę szerokiej drogi w Nowym
Roku !No dokładnie Tico pomimo że ma świetne ogrzewanie to nie radzi sobie z odmrażaniem przedniej i tylnej szyby tak jak by się chciało. Moja stara corsa lepiej to robiła.
Co do ssania to u mnie ten problem też występuje. Z dwa trzy razy lekko przegazuję i autko już pracuje na równych aczkolwiek podniesionych obrotach. -
Żonka raczej nie nauczy się operować, bo ciągle "..zapomina sprawdzić, czy to działa.."
Nie zgadzam się z Tobą ! Wystarczy że raz Żonie pokażesz i wytłumaczysz że jak obroty zaczynają spadać to trzeba nacisnąć 2-3 razy na pedał gazu i po kłopocie.Pokaż Żonie jak to się robi !
-
No dokładnie Tico pomimo że
ma świetne ogrzewanie to nie radzi sobie z odmrażaniem przedniej i tylnej szyby tak jak by się
chciało. Moja stara corsa lepiej to robiła.Od czasu jak założyłem sobie ruchomą żaluzję nie mam problemów z ogrzewaniem przedniej szyby.
Natomiast ogrzewania tylnej szyby(tego elektrycznego) nie włączam, bo mi szkoda akumulatora.
Ciekawe jak to będzie, kiedy wymienię termostat na ten 88*.Tylko czy mi się zechce za to zabrać,
bo nie mam garażu -
Niestety u mamy nie wystarczy
podpompowac 2-3 razy - trzeba popmpowac az prawie calkiem sie zagrzeje a to jakies dobre kilka
minutBo może trzeba podregulować gaźnik. Szkoda że daleko mieszkasz, bo to można zrobic w parę minut.
-
Co do ssania to u mnie ten problem też występuje.
A masz obrotomierz w samochodzie ?
-
Ciekawe jak to będzie, kiedy
wymienię termostat na ten 88*.Tylko czy mi się zechce za to zabrać,
bo nie mam garażuOdnosnie termostatu. Niedawno zmienialem termostat w nissanie micra z 82 na 88 stopni i musze powiedziec, ze jest zauwazalna poprawa, tzn lepsze ogrzewanie. Ponoc termostat w micrze i tico jest identyczny (sam termostat bez uszczelki gumowej). Musze poszukac w garazowej skrzynce ze zlomem i porownac z tym w tico W lublinie ciezko dokupic termostat do tico na 88 stopni
-
Czy ten termostat 88 można by użytkować z powodzeniem w lecie ?
-
W lublinie ciezko dokupic termostat do tico na 88 stopni
A pytałeś w IC ? Jeżeli nie ma w Oddziale lubelskim, to niech Ci sprowadzą
z innego Oddział, bo są.Jest to produkt koreański, nr D20010D ,cena ~27 zł(bez ulgi).
Z ulgą 17,80 zł. -
Dzieki za info, zadzwonie i zapytam niebawem
-
No i słuchajcie .....
Trochę się nie odzywałem ponieważ mama postanowiła trochę odpuścić jazdę w zimie i oddała samochód do "znajomego" mechanika, który przede wszystkim miał zlikwidować problem gaśnięcia zimnego silnika ..... Tico stało u niego ze 2 miesiące, coś tam niby porobił jakieś drobne rzeczy a główny problem POZOSTAŁ :(( Ponoć coś tam podregulował gaźnik ale nic to nie dało bo samochód zimny zachowuje się tak jak przed regulacją.
Mama ma teraz dylemat co robić dalej - myśli o kupnie gaźnika, ponieważ według Was to raczej jest problem z nim związany ..... Co o tym myślicie - czy próbować go regulować u jakiegoś fachowca czy kupować ? Nowy kosztuje 550 zł na Allegro i to raczej za dużo na takie stare auto.... Ale jest na Allegro też dużo używanych od 150 zł, są też regenerowane ....
Co myślicie - co robić i jak kupować to jakiego ? Boję się kupować używanego za 150-200 zł bo może być w takim samym stanie ... Zresztą nie wiem czy mój nie jest do wyregulowania ...
A może ktoś ma namiar pewny gaźnik lub zna miejsce w okolicach Tuchowa (Tarnowa) kto zajmie się mamy gaźnikiem ...Najgorsze jest to że ja nie mieszkam z mamą i nie mam jak jej pomóc - mogę tylko zdalnie
-
Znajomi mechanicy, tudzież fachowcy... dobre- najpierw musieliby poduczyć się o zasadach działania gaźników- zwłaszcza japońskich , a oni unikają ich jak ognia...
W Tarnowie był kiedyś jeden gość w jakiejś autoryzowanej stacji obsługi, gdzie przyjeżdzali z Cinqecento do regulacji gaźników- bo one były na Aisinie... Ale to było chyba parę lat temu- znajdź stację , która robi Fiata i niech jedzie matka i pyta o regulację gaźnika Aisin w Cieńkim... i niech wjeżdża Tico....
Zresztą powinienneś wiedzieć , że gaźniki Aisin są zamontowane w Mk 1 i są super- dobrze wyregulowane dają efekt turbiny po przekroczeniu 3000rpm.- jak druga gardziel się otwiera..Mikuni są podobne... -
Powiem szczerze, że nie mam pojęcia jakiej firmy i jaki typ gaźnika jest w tym Tico - to 1998 rocznik i tyle wiem. Dostępu do samochodu nie mam jak już pisałem. I wydaje mi się że nie wystarczy podjechać na zwykła regulację bo jak przyjedzie mama już nagrzanym samochodem to będzie on pracował prawidłowo. Bo problem jest tylko rano na całkiem zimnym silniku. Musiałaby pewnie gdzieś zostawić samochód na kilka dni żeby to robić na zimnym ....
-
Mam ten sam problem (z nierownymi obrotami) i w piątek ma być sprawdzany gaźnik.
-
Reguluje się zawsze na ciepłym. Tutaj możemy tylko teoretyzować- nie wiadomo kto go rozregulował i którą śrubą- "regulował". Nie wiem , czy przeczytałem , że wymieniony jest filtr powietrza- to ma wpływ na "podciśnienie", oraz to , czy jest przerzucony na lato-zima- na zimę jest wydłużony dolot i bierze ciepłe powietrze- trzeba zamknąć tą klapkę. Jak filtr jest mocno zabrudzony, to dostaje bogatszą mieszankę- tak jak na gazie - przytkanie dolotu powoduje przyśpieszenie obrotów( nie zawsze ), bo bierze więcej gazu.
Poza tym kąt wyprzedzenia- ma bardzo duży wpływ na zapalanie.
Auto ma zapalać nawet jak stoisz z boku i nie tykasz gazu...
Serwis fiata w Tarnowie i szukać tego zawodnika, co reguluje Cieńkiego na Aisinie- może jeszcze pracuje?Ja też mam ten gaźnik i muszę go wyregulować , ale wcale mi się nie śpieszy, bo jest zimno, a trzeba podejść metodyczniei wszystko po kolei - sprawdzić kąt na lampie - u mnie objaw jest inny- nie można go pociągnąć do "końca" obrotów na benzynie, bo zaczyna się dławić- czyli dysza nr 2 zatkana i druga gardziel przy otwarciu tylko pogarsza sprawę- na gazie można do końca...