Linka ręcznego
-
ale co za drogo?? w krakowie
znalazłem nawet pozera co chciał 250zł ale i byli panowie co chcieli 100 ale im nawet nie
dałbym rowera- czerone nosy i młotek lekarstwem na wszystko.Cały czas sądziłem, że to w Sz-nie są jedni z najdroższych mechaników
Nie pamiętam teraz dokładnie (musiałbym przeczesać forum) ile ze mnie zdarli, ale coś ok. 50zł
Oczywiście piszemy cały czas o samej robociźnie -
U mnie się też zapiekła linka przy jednym kole. Po rozebraniu okazało się, że prz tarczy kotwicznej sypie sie do linki syf i po moczeniu w ON po pewnym czsie ruszyło. Po prosty trzeba rozebrać to koło i dobrze nasmarować by wypłukać z pancerza nasypany piach i rdzę. Jeśli da siuę to zrobić to zostaje w kieszeni kaska a jak nie momoże to cóż nowa linka się kłania.
-
U mnie się też zapiekła linka
przy jednym kole. Po rozebraniu okazało się, że prz tarczy kotwicznej sypie sie do linki syf i
po moczeniu w ON po pewnym czsie ruszyło. Po prosty trzeba rozebrać to koło i dobrze
nasmarować by wypłukać z pancerza nasypany piach i rdzę. Jeśli da siuę to zrobić to zostaje w
kieszeni kaska a jak nie momoże to cóż nowa linka się kłania.No u mnie jest zapieczona na amen z wszystkich stron. Pancerz po całości popekany więc pewnie nie wystarczy w jednym miejscu odblokować. Czekam na cieplejsze dni
-
U mnie się też zapiekła linka
przy jednym kole. Po rozebraniu okazało się, że prz tarczy kotwicznej sypie sie do linki syf i
po moczeniu w ON po pewnym czsie ruszyło. Po prosty trzeba rozebrać to koło i dobrze
nasmarować by wypłukać z pancerza nasypany piach i rdzę. Jeśli da siuę to zrobić to zostaje w
kieszeni kaska a jak nie momoże to cóż nowa linka się kłania.ale jeśli linka już jest "nadgryziona" przez rdzę to prędzej czy później trzeba będzie wymienić bo już jest osłabiona w tym miejscu... ja w accencie miałem niemiły przypadek dotyczący linki biegów.. zerwała się mimo iż nie była skorodowana ani podcięta czy w inny sposób uszkodzona.. więc odblokowanie zapieczonej linki moim zdaniem to tylko doraźna naprawa..
-
Hehe - w poniedziałek kupiliśmy mamie Ticacza i wczoraj wymieniałem jej linkę
Spodziewałem się że będzie łatwiej i szybciej. Z odkręceniem starej nie było większych problemów, ze ściągnięciem bębnów też nie. W sumie to najwięcej się nawkurzałem przy przeciskaniu linki za bakiem bo to było niełatwe
W sumie to jest trochę roboty - zeszło mu w tym kanale dobre 4-5 godzin
Ale ręczny działa i to nieźle ... -
znalazłem nawet pozera co chciał 250zł
Matko Boska! Za te pieniądze sprzęgło u mnie wymienią, a za linkę wezmą... a nie będę Cię dobijał.
-
mam pytanie odnośnie ręcznego:
po wymianie szczek i bębnów oraz od razu linki ręcznego wyregulowaniu przy tunelu na maksa kola nadal się nie blokują przy zaciągnięciu ręcznego nawet do końca. czy u Was też tak jest i po prostu w tico tak jest i już czy da rade coś na to jeszcze poradzić? -
Nie, tak nie jest.
Da się tak wyregulować by koła się blokowały a nawet należy tak zrobić.Musisz w kabinie popuścić jak najbardziej popuścić linkę... potem musisz ustawić tak rozpierak na szczękach by bęben wchodził bardzo bardzo ciasno (ja robię zawsze tak, że się kręci z oporami, po przejechaniu kilku metrów koła kręcą się już luźno).
Następnie po założeniu bębnów regulujesz linkę w kabinieSkoro masz nowe bębny, linkę, szczęki to koła muszą się blokować
-
mam pytanie
odnośnie ręcznego:Przylacze sie do tego pytania - mam wszystko nowe i tez nie moge zaciagnac recznego tak, zeby mocno trzymal (nie chce zaciagac za mocno, bo sie nowa linka urwie).
-
mam
odnośnie ręcznego:
po wymianie szczek
i bębnów oraz od razu linki ręcznego wyregulowaniu przy tunelu na maksa kola nadal
się nie blokują przy zaciągnięciu ręcznego nawet do końca. czy u Was też tak jest i
po prostu w tico tak jest i już czy da rade coś na to jeszcze poradzić?sprobuje zrobić tak jak mówisz ale nie sądzę żeby to pomogło... przy zaciągnięciu ręcznego słychać że trą szczęki o bębny ale efekt z hamowania jest marny... już się zastanawiam że może jakieś trefne szczęki...