Spalanie w Tictacu przy obecnych temperaturach
-
Witam was Ticomaniacy.
Mam do was pytanie dotyczące spalania Tiktaka.
Ile powinien spalać teraz Tikuś ? Jeżdżę zazwyczaj na odcinkach miejsko wiejskich prędkość raczej nie większa niż 100-110 kmh.
Ostatnio liczyłem ile spalił, to wyszło w granicach 6 litrów na setkę.
Czy to normalne że wskaźnik temperatury jest raczej niżej niż latem ?
Dziś jadąc na trasie ok. 20 km dojeżdżając do domu wskazówka była na pierwszej kresce. -
Ostatnio liczyłem ile spalił,
to wyszło w granicach 6 litrów na setkę.Powiedziałbym że normalne spalanie.U Mnie od 5 do 5,5 litra na sete
Czy to normalne że wskaźnik
temperatury jest raczej niżej niż latem ?
Dziś jadąc na trasie ok. 20
km dojeżdżając do domu wskazówka była na pierwszej kresce.Normalne,sam u Siebie to obserwuje...
-
Chcesz mieć cieplej - zasłoń chłodnicę
-
Trzeba z tym zasłanianiem uważać... ja w ten sposób naruszyłem chłodnicę, która po paru miesiącach zaczęła przeciekać
-
Ile powinien spalać teraz
Tikuś ? Jeżdżę zazwyczaj na odcinkach miejsko wiejskich prędkość raczej nie większa niż
100-110 kmh.Ostatnio miałem okazję sprawdzić spalanie za pomocą jazdy w trasie na tzw. "emeryta" czyli jak najdłużej utrzymywać stałą prędkość 90km/h.
Auto na dystansie 230km (tylko trasa) spaliło 10,5l PB, co daje 4,56l/100km
Ta sama trasa, bardzo zbliżone natężenie ruchu, prędkość oscylująca w granicach 100-110km/h i Tico spaliło 5,5l/100km
Jazda odbywała się przy temp. 0st.C, bez bagaży, tylko z kierowcą.Natomiast spalanie w mieście (korki, co 50m skrzyżowanie ze światłami bądź bez, odpalanie auta co kilka-kilkanaście minut w tym kilka razy na pełnym ssaniu, jazda na światłach mijania, włączone radio, włączona dmuchawa) to ok. 6,5l/100km
Ostatnio liczyłem ile spalił,
to wyszło w granicach 6 litrów na setkę.Spalanie IMHO w normie, ale spróbuj zejść z prędkością do max. 90km/h na piątym biegu i jestem pewien, że zejdziesz do 5l
Czy to normalne że wskaźnik
temperatury jest raczej niżej niż latem ?U mnie w przypadku jazdy w trasie wskaźnik znajduje się nieco niżej niż w przypadku jazdy miejskiej ale to przecież normalne
-
Trzeba z tym zasłanianiem
uważać... ja w ten sposób naruszyłem chłodnicę, która po paru miesiącach zaczęła przeciekaćCo masz na myśli pisząc, że naruszyłeś chłodnicę ?
Czym ją zasłaniałeś ? -
A czy spalanie 8 litrów gazu (lpg) jest w normie? , chce zauważyć że pracuje w pizzeri i auto co chwile jest odpalane
-
A czy spalanie 8 litrów gazu
(lpg) jest w normie? , chce zauważyć że pracuje w pizzeri i auto co chwile jest odpalanePracując w pizzerii spalanie jest uzależnione od obrotów firmy
Na poważnie, IMO norma
-
powiem tak że auto prawie jest non stop nagrzane tylko jak pójdę do klienta to raz trwa 1 minute raz 5 minut a tak auto prawie cały jeżdżę
-
Ale jeździsz po mieście, więc wg mnie nie ma co liczyć na mniej. Mój pali średnio 6-6,5 LPG na trasie z miejskimi epizodami, po samym mieście nigdy nie zmierzyłem.
-
W trasie w tym roku w lato spalanie wychodziło ok 6 litrów w mieście 7 litrów , więc chyba takie spalanie nie jest duże ?
-
W trasie w tym roku w lato
spalanie wychodziło ok 6 litrów w mieście 7 litrów , więc chyba takie spalanie nie jest duże
?No, duże nie jest, ale... chyba masz trochę ciężkawą nogę.
-
Ja to czasem czuję się jakby tico mi spalało 10 litrów ;/ Może przez to że moją najdłuższą trasą jest 40 km do szkoły w weekendy a tak to tylko po mieście i czasem do pracy? Ale bez przesady. Jak patrzę na wskazówkę poziomu paliwa to tak jakby każde ssanie zabierało mi 1 litr, tak ucieka! Może i też jeżdżę dosyć dynamicznie ale zawsze lekko naciskam pedał gazu (nie wiem czy do połowy dochodzę), nie kręcę go do wysokich obrotów ( max 3,5 tys obr/min ), hamuje silnikiem i takie tam...sprawdzić dokładnie spalanie też nie wiem zbytnio jak bo nie jeżdżę aż mi się benzyna skończy tylko tankuję gdy zbliża się wskazówka do czerwonej kreski (ciężko w tym przypadku o dokładność rzędu 0,01 ).
No i zauważyłem, że czy jadę 90km/h czy 140km/h to tak jakby paliło mi tyle samo.
-
taką metalową blachą...
no i wkładając tą blachę zahaczyłem o chłodnice... no i potem to była kwestia czasuwięc trzeba z tym uważać
bo chłodnica jest delikatna -
taką metalową blachą...
no i wkładając tą blachę
zahaczyłem o chłodnice... no i potem to była kwestia czasu
więc trzeba z tym uważać
bo chłodnica jest delikatnaAaaaaa widzisz
Zapytałem się czym zakrywałeś chłodnicę bo zdziwiłem się, że można ją uszkodzić zakrywając kawałkiem tektury
-
Ja właśnie stosowałem tekturę, minusem tego rozwiązania jest podatność materiału na wodę...
-
wystarczy tekturę okleić taśma z jednej strony i u mnie już drugi roczek służy.Zasłonięta połowa chłodnicy poprawia trochę sytuacje podczaj jazdy w duże mrozy.
-
Ja też zawsze tekturką zasłaniam i jest dobrze. Kiedyś jak miałem Corse A to dorobiłem sobie ze starego dywanika taką zasłonkę i tym robiłem, ale gdzieś mi wcięło.
Mam do was drugie pytanko.
Czy polecacie przełączyć na zimę suwak poboru powietrza, czy może lepiej żeby silnik dostawał zimne powietrze do oddychania ?Ja to czasem czuję się jakby
tico mi spalało 10 litrów ;/ Może przez to że moją najdłuższą trasą jest 40 km do szkoły w
weekendy a tak to tylko po mieście i czasem do pracy? Ale bez przesady. Jak patrzę na
wskazówkę poziomu paliwa to tak jakby każde ssanie zabierało mi 1 litr, tak ucieka! Może i też
jeżdżę dosyć dynamicznie ale zawsze lekko naciskam pedał gazu (nie wiem czy do połowy
dochodzę), nie kręcę go do wysokich obrotów ( max 3,5 tys obr/min ), hamuje silnikiem i takie
tam...sprawdzić dokładnie spalanie też nie wiem zbytnio jak bo nie jeżdżę aż mi się benzyna
skończy tylko tankuję gdy zbliża się wskazówka do czerwonej kreski (ciężko w tym przypadku o
dokładność rzędu 0,01 ).
No i zauważyłem, że czy jadę
90km/h czy 140km/h to tak jakby paliło mi tyle samo.No kolego, jak jeździsz na krótkich odcinkach to na pewno spala więcej, u mnie też zauważyłem że wskazówka nie zawsze pokazuje stan paliwa jak powinna.
Jeśli chcesz sprawdzić dokładnie spalanie to zatankuj do pełna przejedź ileś tam kilometrów ( najlepiej 100 ) i zatankuj znowu do pełna. Tyle paliwka ile Ci wejdzie to pomnóż sobie razy sto i podziel przez liczbę przejechanych kilometrów. To jest według mnie najlepsza metoda na określenie ile pali auto.
Ja jadąc kiedyś do Warszawy ze średnią prędkością rzędu 120-130 km i jednym pasażerem uzyskałem spalanie 4.45 co mnie ogromnie zaskoczyło. -
Mam do was drugie pytanko.
Czy polecacie przełączyć na
zimę suwak poboru powietrza, czy może lepiej żeby silnik dostawał zimne powietrze do
oddychania ?Ja zawsze przełączam na zimę.
-
Ja zawsze przełączam na zimę.
Jak spalanie ? Dużo wzrasta ? Silnik nie słabnie ?