Regulacja gaźnika (miało być: wymiana termoelementu gaźnika )
-
Na włączonym zimnym silniku przy zamkniętej przepustnicy (czyli jak słusznie napisałeś ssanie
włączone) ale przy braku wysokich obrotów, wkręcać śrubę nr 1, czyli zubożyć mieszankę,
tak?Śrubkę tą należy wykręcać,co powoduje zwiększenie ilości powietrza a tym samym zubożenie mieszanki.
Czy Ty kręciłeś tą śrubką ?
Rób to powoli, obserwując reakcję silnika.Jeżeli nie będzie reakcji to wróć do pozycji wyjściowej.
Pisałeś że miałeś regulowany skład mieszanki. -
Śrubkę tą należy wykręcać,co powoduje zwiększenie ilości powietrza a tym samym zubożenie
mieszanki.
Czy Ty kręciłeś tą śrubką ?
Rób to powoli, obserwując reakcję silnika.Jeżeli nie będzie reakcji to wróć do pozycji
wyjściowej.
Pisałeś że miałeś regulowany skład mieszanki.Ja nie kręciłem tą śrubką <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />,miałem regulowany skład - ale może cosik diagnoście nie wyszło ( moje duze spalanie i czarne świece ) więc będe WYKRĘCAŁ,zaraz idę na parking .
-
Ja nie kręciłem tą śrubką ,miałem regulowany skład - ale może cosik diagnoście nie wyszło ( moje
duze spalanie i czarne świece ) więc będe WYKRĘCAŁ,zaraz idę na parking .To diagnosta regulował Ci skład mieszanki na oko ??
-
Czyli jak ładnie odpala to problemów z iskrą nie masz raczej. Tak, powinien Ci ładnie się
rozpędzić i w miarę szybko ( ja często tego używam na trasie przy wyprzedzaniu). Co do
styków to na kopułce ale i na cewce zapłonowej. U mnie tam właśnie było mnóstwo śniedzi.
Analizator nie zaszkodzi, zwłaszcza że to mały wydatek (koło 20-30 zł powinien kosztować)No więc wracając z pracy przegoniłem troszkę tico, na 3 biegu bez problemu do 90km/h się rozpędził <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />. Sprawdziłem styki - czysto, nic nie zaśniedziałe. Może ta praca na wyższych obrotach,jakoś mu pomoże, coś się przetka, odetka, przedmucha, nie wiem. Ja nigdy go na tak wysokie obroty nie rozkręciłem jeszcze. Nie wiem czy ta praca na wysokich obrotach mu coś pomogła, w każdym bądź razie, teraz byłem na parkingu, wykręcić śrubę od mieszanki, wg. wskazówki Larsa, auto stało 4godziny ( więc chyba silnik zimny), przepustnica zamknięta, odpalam, poprychał sobie chwilkę i nim zdążyłem pod maskę zajrzeć, zaczął ładnie równiutko chodzić, obroty wysokie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />, nie wyje, bo mu wczoraj wieczorem śrubę ssania dosyć przykręciłem ( o czym pisałem) ale przepustnica jest uchylona, i teraz nie wiem czy ma być uchylona, czy po prostu jest uchylona bo silnik nie był zimny, sprawdzę to rano po nocy. Śrubą od mieszkanki nie kręciłem.
-
No więc wracając z pracy przegoniłem troszkę tico, na 3 biegu bez problemu do 90km/h się
rozpędził . Sprawdziłem styki - czysto, nic nie zaśniedziałe. Może ta praca na wyższych
obrotach,jakoś mu pomoże, coś się przetka, odetka, przedmucha, nie wiem. Ja nigdy go na tak
wysokie obroty nie rozkręciłem jeszcze. Nie wiem czy ta praca na wysokich obrotach mu coś
pomogła, w każdym bądź razie, teraz byłem na parkingu, wykręcić śrubę od mieszanki, wg.
wskazówki Larsa, auto stało 4godziny ( więc chyba silnik zimny), przepustnica zamknięta,
odpalam, poprychał sobie chwilkę i nim zdążyłem pod maskę zajrzeć, zaczął ładnie równiutko
chodzić, obroty wysokie , nie wyje, bo mu wczoraj wieczorem śrubę ssania dosyć przykręciłem
( o czym pisałem) ale przepustnica jest uchylona, i teraz nie wiem czy ma być uchylona, czy
po prostu jest uchylona bo silnik nie był zimny, sprawdzę to rano po nocy. Śrubą od
mieszkanki nie kręciłem.To teraz pytanie jak będzie rano. Ale czasem warto autko przegonić na wyższych obrotach jak widać
-
To teraz pytanie jak będzie rano. Ale czasem warto autko przegonić na wyższych obrotach jak
widaćNo po cichu liczę że to to <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> . Myślisz że to mogło coś dać,taka jazda na wysokich obrotach? A jak u Ciebie jest z przepustnicą, po uruchomieniu zimnego silnik dalej jest poziomo czy uchyla się?
-
No po cichu liczę że to to . Myślisz że to mogło coś dać,taka jazda na wysokich obrotach? A jak
u Ciebie jest z przepustnicą, po uruchomieniu zimnego silnik dalej jest poziomo czy uchyla
się?W maluchu jak były problemy z zatkanym gaźnikiem (dławienie się) to w ten właśnie sposób się go odtykało <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
W maluchu jak były problemy z zatkanym gaźnikiem (dławienie się) to w ten właśnie sposób się go
odtykałoTylko, że maluch miał jednokomorowy prosty gaźnik, bez skomplikowanego systemu podciśnień i elektrozaworów <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Tylko, że maluch miał jednokomorowy prosty gaźnik, bez skomplikowanego systemu podciśnień i
elektrozaworówRacja <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> ale zgodzisz się ze mną, że nie zaszkodzi na początek zdjęcie filtra powietrza i solidne przegazowanie autka <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Racja ale zgodzisz się ze mną, że nie zaszkodzi na początek zdjęcie filtra powietrza i solidne
przegazowanie autkaTu w 100% Cię popieram + jakiś spray czyszczący też może pomóc.
-
No po cichu liczę że to to . Myślisz że to mogło coś dać,taka jazda na wysokich obrotach? A jak
u Ciebie jest z przepustnicą, po uruchomieniu zimnego silnik dalej jest poziomo czy uchyla
się?Powiem Ci, że dawno tam nie zaglądałem <img src="/images/graemlins/lizulizu.gif" alt="" />
Ale u mnie ssanie chodzi prawie prawidłowo, więc i przepustnica pewnie działa jak należy. Prawie, bo po nocy autko odpala, ale przez jakieś niecałe 10 s czasem się dławi. Jak przegazuję to jest ok i ładnie wchodzi na ssanie. Ale to zdarza się losowo i tylko podczas 1 porannego uruchomienia. potem jeśli bym nie jeździł przez pół dnia i odpalił to jest ok. Jazda na wysokich obrotach na bank mu nie zaszkodziła, a jak pisałeś - może i pomogła. Zobacz jak będzie rano odpalał. Może faktycznie kupienie preparatu do czyszczenia gaźnika i czyszczenie + jazda momentami na wyższych obrotach przyniosą efekty <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
Powiem Ci, że dawno tam nie zaglądałem
Ale u mnie ssanie chodzi prawie prawidłowo, więc i przepustnica pewnie działa jak należy.
Prawie, bo po nocy autko odpala, ale przez jakieś niecałe 10 s czasem się dławi. Jak
przegazuję to jest ok i ładnie wchodzi na ssanie. Ale to zdarza się losowo i tylko podczas
1 porannego uruchomienia. potem jeśli bym nie jeździł przez pół dnia i odpalił to jest ok.
Jazda na wysokich obrotach na bank mu nie zaszkodziła, a jak pisałeś - może i pomogła.
Zobacz jak będzie rano odpalał. Może faktycznie kupienie preparatu do czyszczenia gaźnika i
czyszczenie + jazda momentami na wyższych obrotach przyniosą efektyCzyściłem go już sprajem do gaźnika, ale nie na tak wysokich obrotach. Zobaczymy jak będzie rano.
-
Czyściłem go już sprajem do gaźnika, ale nie na tak wysokich obrotach. Zobaczymy jak będzie
rano.Witam, właśnie pozbyłem się identycznego problemu ze ssaniem. Rozebrałem kompleksowo gaźnik i wyczyściłem wszystkie regulatory zaworki i kanały. Tiakacz jak nowy. Silnik pracuje stabilnie i cicho. Pozostaje mi ustawienie składu mieszanki na wolnych. Teraz odkręciłem na bogato i szukam metody regulacji bez analizatora. Pozdro
-
Witam, właśnie pozbyłem się identycznego problemu ze ssaniem. Rozebrałem kompleksowo gaźnik i
wyczyściłem wszystkie regulatory zaworki i kanały. Tiakacz jak nowy. Silnik pracuje
stabilnie i cicho. Pozostaje mi ustawienie składu mieszanki na wolnych. Teraz odkręciłem na
bogato i szukam metody regulacji bez analizatora. PozdroPodniosłeś mnie na duchu, bo u mnie juz żadne regulacje nie daja efektu. Twój problem był rzeczywiście taki sam jak mój, tzn wysokie obroty na ssaniu pojawiały się dopiero po pewnym czasie gdy przepustnica się lekko odchyliła?
-
Tak dokładnie było jak jeździłem wcześniej tylko na benzynie. Dzisiaj w czasie regulacji zauważyłem że śruba obrotów na ssaniu była wykręcona. Pewnie gazownik dłubał przy zakładaniu LPG. Jak zapalałem na gazie latem to tak jest chyba OK. Ssanie na gazie działa przy 950obr. Teraz nagrzewam na benzynie i śrubka została dokręcona. Załapuje od razu 2000obr- to efekt czyszczenia układu mieszanki na wolnych. Roleczka na fotce w trakcie ssania przesuwa się wolniutko w takt temperatury po tym łuczku- jak spadnie z niego to wyłącza wyższe obroty (sprawdź czy nie ma między tymi elementami luzu w początkowej fazie nssania):
Tak sobie dzisiaj pokombinowałem i wydaje mi się że wcale nie trzeba do tego czyszczenia zdejmować gaźnika. Wystarczy skręcić do oporu śrubę mieszanki- zanotować obroty śruby (u mnie stała na 2,75 obrotu od mmax zamknięcia igliczki). Taraz odkręcić tą śrubę o 15 obrotów i zdemontować elektrozaworek blokujacy (jedna śrubka niestety niewidoczna). Strzykawką przepłukać układ wstrzykując extrakcyjną od strony zaworka i przedmuchać spreżonym.
-
Tak sobie dzisiaj pokombinowałem i wydaje mi się że wcale nie trzeba do tego czyszczenia
zdejmować gaźnika. Wystarczy skręcić do oporu śrubę mieszanki- zanotować obroty śruby (u
mnie stała na 2,75 obrotu od mmax zamknięcia igliczki). Taraz odkręcić tą śrubę o 15
obrotów i zdemontować elektrozaworek blokujacy (jedna śrubka niestety niewidoczna).
Strzykawką przepłukać układ wstrzykując extrakcyjną od strony zaworka i przedmuchać
spreżonym.Czyli wkręcić na max śrubę regulacji mieszanki, zliczając ilość obrotów,potem wykręcić o 15 obrotów
i zdemontować elektrozaworek blokujący tylko że nie bardzo wiem o który elektrozaworek Ci chodzi <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> . -
i zdemontować elektrozaworek blokujący tylko że nie bardzo wiem o który elektrozaworek Ci chodzi
.
Jest to element 50 zamocowany blaszką 51. Śruba może trzymać mocno i będzie ciężko. Ja wymieniłem od razu tą śrubę i dałem taką z łbem na kluczyk żeby było łatwiej nastepnym razem.
Czy ta roleczka z fotki nie jest przypadkiem u Ciebie zniekształcona. Jaśli odcisnęła się na obwodzie wskutek postoju lub jest uszkodzona to obrotów w tym miejscu nie będzie.
Zapomniałem dodać że drugi elektrozaworek zamyka powietrze dochodzące do komory pływakowej. Do czyszczenia trzeba bedzie zdjąć przewody z kanisterka umieszczonego w górnym lewym rogu pod maską. To powinno odworzyć komorę pływakową do perzedmuchania tego kanału. -
Witam, właśnie pozbyłem się identycznego problemu ze ssaniem. Rozebrałem kompleksowo gaźnik i
wyczyściłem wszystkie regulatory zaworki i kanały. Tiakacz jak nowy. Silnik pracuje
stabilnie i cicho. Pozostaje mi ustawienie składu mieszanki na wolnych. Teraz odkręciłem na
bogato i szukam metody regulacji bez analizatora. PozdroWitam, kiedyś wcześniej rozbierałeś już gaźnik z Tico czy robiłeś to pierwszy raz?Bo mam zamiar swój też wyczyścić ale się boje że już go nie poskładam,oczywiście zdemontować i zamontować gaźnik na kolektorze i podłączyć wszystkie przewody umiem tylko rozchodzi mi się o rozebranie i przeczyszczenie samego gaźnika?Może jakieś wskazówki:)
-
Jest to element 50 zamocowany blaszką 51. Śruba może trzymać mocno i będzie ciężko. Ja
wymieniłem od razu tą śrubę i dałem taką z łbem na kluczyk żeby było łatwiej nastepnym
razem.Te numery to z którego rys,w Trzeciaku?? Bo przeglądam i nigdzie ich nie widzę.
Czy ta roleczka z fotki nie jest przypadkiem u Ciebie zniekształcona. Jaśli odcisnęła się na
obwodzie wskutek postoju lub jest uszkodzona to obrotów w tym miejscu nie będzie.hmm, muszę się jej dokładniej przyjrzeć, jeśli jest odciśnięta to co z nią zrobić?
-
zaczyna mi się nie wiem czemu robić podobnie. Przy odpaleniu zimnego silnika, auto nie chce wejść na ssanie i zaczyna się wyraźnie dławić ( spadają obroty). sytuacja normuje się po nagrzaniu silnika. Jakieś pomysły? spróbuje dzisiaj może przeczyścić gaźnik, zobaczymy co to da