Szarpiące i dławiące się Tico.
-
Witam ponownie szanowną Brać !!!
Otóż jak pewnie większość z was wie, pisałem wcześniej że mam pewne problemy z samochodzikiem.
Dzisiaj zdjąłem filtr powietrza aby sprawdzić czy przysłona zimnego rozruchu ( nie wiem jak to dokładnie nazwać ) się zamyka. Ten element jest ok, w miarę rozgrzewania się silnika idzie do pionu <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />.
Dostrzegłem też drugą ciekawę, aczkolwiek niezbyt miłą rzecz. Przy delikatniejszym dodaniu gazu pompka przyspieszacza, ta która podaje dodatkową dawkę przy wzroście obciążenie podaje zbyt mało paliwa albo w cale go nie podaje. Wyjaśniało by to problem z dławieniem i szarpaniem przy dodaniu gazu po zmianie biegu ( nagły wzrost obciążenia ). W corsie gdy pękła membrana pomki była ogromna dziura w gazie, z tym że tam gdy delikatnie się operowało gazem to dało się jakoś tam jechać - tutaj jest odwrotnie.
Czy owa membrana jest elementem dostępnym w handlu i czy da się ją łatwo wymienić ? -
Dzisiaj zdjąłem filtr powietrza aby sprawdzić czy przysłona zimnego rozruchu ( nie wiem jak to
dokładnie nazwać ) się zamyka. Ten element jest ok, w miarę rozgrzewania się silnika idzie
do pionu .Ta przesłona zimnego rozruchu (o której piszesz), to inaczej przepustnica ssania lub przepustnica rozruchowa.Masz racje twierdząć że takie jej zachowanie potwierdza jej prawidłowe działanie.
Dostrzegłem też drugą ciekawę, aczkolwiek niezbyt miłą rzecz. Przy delikatniejszym dodaniu gazu
pompka przyspieszacza, ta która podaje dodatkową dawkę przy wzroście obciążenie podaje zbyt
mało paliwa albo w cale go nie podaje.To czy pompka przyspieszająca podaje za mało paliwa trudno dokładnie ustalić,ale to że pompka nie podaje wogóle paliwa to znak że pompka ta jest uszkodzona.Najczęściej staje sie tak, jak osoba rozbierająca gaźnik przez nieuwagę zgubi kulkę zaworu tłoczącego pompki.Druga przyczyna to pęknięcie membrany.Wtedy pozostaje tylko jej wymiana.Można to sprawdzić naciskając zdecydowanie pedał gazu i obserwując dyszę w gardzieli gaźnika czy wtryskiwacz podaje pawliwo z pompki
Jeżeli nie to trzeba rozebrać pompkę.Trzeba to robić ostrożnie ale nie jest to jakaś trudna sprawa.
natomiast możesz mieć problemy z zakupem nowej membrany.Ma ona nr kat. 13491-79110-000 i kosztuje
~ 65 zł.Wyjaśniało by to problem z dławieniem i szarpaniem
Masz rację, to może być przyczyna.
-
Czytałem też w Trzeciaku, że wydajność tej pomki można regulować za pomocą wkręta regulacyjnego.
Spróbuję podkręcić trochę jej wydajność, może to poprawi wydajność.
Po zdecydowanym dodaniu gazu paliwo jest prawidłowo wtryśnięte i silnik się wkręca super, ale gdy daje się lekko to wtedy właśnie się lekko dławi; można powiedzieć że się chwilkę namyśla jak się stoi a w czasie jazdy objawia się to szarpaniem. -
Czytałem też w Trzeciaku, że wydajność tej pomki można regulować za pomocą wkręta regulacyjnego.
Spróbuję podkręcić trochę jej wydajność, może to poprawi wydajność.Jeżeli się powołujesz na Trzeciaka,to przeczytaj uwage na stronie 115. Proponuję, że zanim
zaczniesz regulować wydajność pompki sprawdź, czy sprawny jest siłownik pneumatyczny uchylania przepustnicy I-go przelotu (rys.2.131 poz.15).Siłownik ten wchodzi w skład tzw.układu przejściowego(sprawdzenie tego siłownika:odłączyć od niego wężyk podciśnienia,wcisnąć jego cięgno do środka tak aby sie schował ten biał plastik,zatkać palcem króciec podciśnienia,w takim położeniu cięgno siłownika powinno zostać wciśnięte i dopierto po zdjęciu palca powinno wrócić do pozycji wyjściowej,co potwierdzi że membrana tego siłownika jest cała) .Jeżeli tu będzie wszystko w porządku, to pozostanie tylko spróbować regulacji cięgna (to ze sprężynką)pompki przyspieszającej.Po zdecydowanym dodaniu gazu paliwo jest prawidłowo wtryśnięte i silnik się wkręca super, ale
gdy daje się lekko to wtedy właśnie się lekko dławi; można powiedzieć że się chwilkę
namyśla jak się stoi a w czasie jazdy objawia się to szarpaniem.Każda próba prowadząca do celu jest warta zachodu.
-
Sprawdziłem siłownik pneumatyczny od przepustnicy II przelotu. Po wciśnięciu go do wewnątrz i zatkaniu palcem miejsca do którego jest podłączony przewód podciśnienia siłownik zostaje w tej samej pozycji w jakiej był. Mniemam więc że jest on sprawny i spełnia swoje zadanie.
Teraz tylko pozostaje mi podkręcić pompkę. Tylko jaki klucz tam jest potrzebny ? Pewnie trzeba będzie gaźnior wyciągnąć. Nie wiem dlaczego, ale u mnie ta śrubka jest kompletnie gładka tzn. nie ma typowego nacięcia na klucz <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" /> -
Sprawdziłem siłownik pneumatyczny od przepustnicy II przelotu. Po wciśnięciu go do wewnątrz i
zatkaniu palcem miejsca do którego jest podłączony przewód podciśnienia siłownik zostaje w
tej samej pozycji w jakiej był. Mniemam więc że jest on sprawny i spełnia swoje zadanie.Ja miałem na myśli siłownik I-go przelotu,a Ty sprawdzałeś II -giego(ten ze strony 121 rys.2.141).
Ten I-go przelotu ma mniejszą średnicę i na str.116,rys.2.131 figuruje pod nr 15(II-giego przelotu ma nr 18).Ale sposób sprawdzania prawidłowy.Teraz tylko pozostaje mi podkręcić pompkę. Tylko jaki klucz tam jest potrzebny ? Pewnie trzeba
będzie gaźnior wyciągnąć. Nie wiem dlaczego, ale u mnie ta śrubka jest kompletnie gładka
tzn. nie ma typowego nacięcia na kluczBez wyjęcia gaźnika ciężko będzie to zrobić.Ta nakrętka(mosiężna)nie ma typowego sześciokąta jak normalne śruby i jest okrągła(takie są oryginalne).Bardzo ciężko je odkręcić nawet przy wyjętym gaźniku.Być może specjalnie tak zrobiono, jako zabezpieczenie przed samoluzowaniem i samodzielną regulacją.Ale może WD-40 zrobi swoje.Oby tylko to nie była darmowa robota <img src="/images/graemlins/beksa.gif" alt="" /> Jeżeli już zdecydujesz się na wymontowanie gażnika,to warto przejżeć pompkę przyspiszającą a szczególnie jej zawór tłoczący(ta kulka z obciążnikiem) i membranę.Bardzo jestem ciekawy efektu.Powodzenia <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Sprawdziłem
Zapomniałem zwrócić Twoją uwagę iż na końcu tego siłonika(I-go przelotu) jest śrubka regulacyjna(taka ze sprężynką).Ja nie potrafię do końca wyjaśnić jej przeznaczenia i co można osiągnąć kręcąc tą śrubką.Jakoś nie było okazji sprawdzić.Może tu jest pies pogrzebany ?
-
delikatnie sie wtrace: szarpanie i dlawienie to moze byc wina i pcv. czasem sie tak zdarzalo
-
delikatnie sie wtrace: szarpanie i dlawienie to moze byc wina i pcv. czasem sie tak zdarzalo
Zawór PCV Kolega Piwko sprawdzał na samym poczaku,ale to nie to <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
Zawór PCV Kolega Piwko sprawdzał na samym poczaku,ale to nie to
No właśnie niby po zatkaniu silnik zaczyna równiej pracować a po jego wyciągnięciu lekko wpuszcza w drugą stronę ale trzeba na prawde mocno dmuchnąć żeby coś puścił. Odme też czyściłem.
Kupiłem już ten zaworek i zobaczymy jak już dojdzie czy coś się zmieni. -
Też miałem problem z dławiącym i nie równo pracującym Tico, powodem był źle ustawiony gaźnik i uszkodzony wężyk przy kolektorze dolotowym 1 cylindra (zasysał powietrze z otoczenia - efakt taki jakby nie pracował na jednym cylindrze, usterkę widać po wymontowaniu gaźnika) postanowiłem zainwestować w pojazd i udałem się na czyszczenie oraz regulację gaźnika. W gaźniku była uszkodzona membrana ale fachowiec jakoś ją zastapił i już tico po wciśnieciu pedału przyśpieszenia do oporu nie dusi się i nie kopci nie wypaloną benzyną (dostawał za bogatą mieszankę), fachowiec ustawił zapłon, zawory, wyregulował i naprawił gaźnik za 170 zł. Po naprawie udał się ze mną na jazdę próbną po której okazało się że autko spisuje się świtnie wręcz nie do poznania, warto było zainwestować w naprawę. Fachowiec godny polecenia: czas naprawy ok 3h możliwość obserwowania całej operacji. Fachowiec ma zakład w Łodzi przy ulicy Blokowej 11.
-
Wymieniłem nieszczęsny PCV. Jednak był uszkodzony bo silnik równiej pracuje. Dodatkowo zaczął łatwiej zapalać na ciepło oraz zniknęła dziura w gazie. Szarpanie także lekko się zmniejszyło.
-
(zasysał powietrze z otoczenia -
efakt taki jakby nie pracował na jednym cylindrze, usterkę widać po wymontowaniu gaźnika)Ja też radziłem Kol.Piwko wyjęcie gaźnika i dokładne sprawdzenie (chodziło o sprawdzenie membrany pompki przyspieszającej, bo Kol.Piwko miał zastrzeżenia co do jej sprawności).
postanowiłem zainwestować w pojazd i udałem się na czyszczenie oraz regulację gaźnika. W
gaźniku była uszkodzona membrana ale fachowiec jakoś ją zastapił i już tico po wciśnieciu
pedału przyśpieszenia do oporu nie dusi się i nie kopci nie wypaloną benzyną (dostawał za
bogatą mieszankę), fachowiec ustawił zapłon, zawory, wyregulował i naprawił gaźnik za 170
zł. Po naprawie udał się ze mną na jazdę próbną po której okazało się że autko spisuje się
świtnie wręcz nie do poznania, warto było zainwestować w naprawę.Czy w Twoim gaźniku mechanik też naprawiał membranę pompki przyspieszającej? No i zasysanie "fałszywego" powietrza jest też wadą,którą można dopiero zobaczyć po zdjęciu gaźnika(za gaźnikiem jest taki cienki,niewidoczny przewód, który przekazuje podciśnienie z kolektora ssącego do sterowania całego gaźnika).
Fachowiec godny
polecenia: czas naprawy ok 3h możliwość obserwowania całej operacji. Fachowiec ma zakład w
Łodzi przy ulicy Blokowej 11.To moim zdaniem bardzo dobry fachowiec, bo za gaźniki Tico mało który mechanik chce się brać.
Jednak wymontowanie, czyszczenie oraz regulacja gaźnika daje efekty. Porady na odległość nie zawsze są skuteczne, no i dłużej trwają. -
Fachowiec godny polecenia: czas naprawy ok
3h możliwość obserwowania całej operacji. Fachowiec ma zakład w Łodzi
przy ulicy Blokowej 11.Jeżeli zależy Ci na poleceniu tego mechanika, wejdź do podwieszonego wątku "Linkownia", znajdź kącik "Warsztaty" i tam właśnie podaj namiary na człowieka. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Czy w Twoim gaźniku mechanik też naprawiał membranę pompki przyspieszającej?
Nie pamiętam dokładnie naprawy, bo już sporo czasu minęło, ale patrząc w książkę "Obsługa i naprawa" widzę że raczej tego elementu nie naprawiał - nie było potrzeby zapewne. Natomiast naprawiał elektromagnes (membrana), ww książce rys. 2.131 element 21, strona 116