OBNIZENIE TICO , o ile zwojow uciąć sprzezyny?
-
witam!
chcialbym obnizyc fabryczne zawieszenie mojego tico z przodu i z tylu poprzez uciecie 1 lub 2 zwojow
czy ktos ma w tym doswiadczenie i robil juz cos takiego
amortyzatory zostawiam oryginalne
robilem juz cos takiego w 126p i sprawdziło się
w szczegolnosci chcialbym wiedziec czy ucinac gorna czy dolna częsc i jak sie do tego zabrac. czy zostawic odbojniki tak jak są.
pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
czy jest ktos chetny na zlot w lodzi?
<img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />
-
co ty chcesz seryjne sprezyny tico ciąć? przecież to druciarnia zwykla jest nic tym nie zyskasz je tnąc a pogorszysz bardziej bezpieczeństwo swoje i innych jak już się bierzesz za tuningowanie to kup zestaw sprężyn obniżających do tico za okolo 300 zł a nie odwalaj takiej partaniny
-
no seryjne. z tyłu mam chyba od matiza, bo za wysoko stoi . Daj argument dlaczego mialbym pogorszyc cos poza komfortem jazdy i wiekszym ryzykiem uszkodzenia podwozia na dziurach.
-
no seryjne. z tyłu mam chyba od matiza, bo za wysoko stoi . Daj argument dlaczego mialbym
pogorszyc cos poza komfortem jazdy i wiekszym ryzykiem uszkodzenia podwozia na dziurach.Zobaczymy, jak na takich sprężynach wpadniesz w konkretną dziurę lub ostrzej wejdziesz w zakręt - wtedy pogadamy.
Po obcięciu sprężyn seryjnych zmienia się ich charakterystyka progresywna - stają się jeszcze bardziej miękkie. Końce sprężyn są ponadto odpowiednio ukształtowane, dzięki czemu wchodzą w kielichy pod odpowiednim kątem. Ich skrócenie sprawi, że springi będą pracowały "krzywo" i łatwo też spowodować sytuację, w której sprężyna wyskoczy z łoża, a wtedy <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" />. Ponadto taka modyfikacja wymaga ponownego ustawienia geometrii zawieszenia. Jeśli do tego zostawisz jeszcze seryjne amortyzatory, to wogóle masakra. Całe zawieszenie będzie się znacznie szybciej zużywać. Amortyzatory będą pracowały w znacznie ograniczonym zakresie skoku. Jeśli nad danym projektem pracowali inżynierowie, to nie po to, aby ich wysiłek poprawić brzeszczotem w garażu.
Zastanów się lepiej 2 razy, a potem i tak zrezygnuj - TAKA MOJA RADA - i ciesz się pisankami <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
albo jak ci taka cięta sprężyna pęknie serii sie nie tnie nie są do tego przystosowane , zresztą przedmówca podał ci wszystkie powody wiec jak chcesz się w to bawić to tylko kupić obniżane utwardzane springi 300 zł to chyba nie tak wiele w porównaniu z życiem , albo jeździć serią <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
chcialbym obnizyc fabryczne zawieszenie mojego tico z przodu i z tylu
poprzez uciecie 1 lub 2 zwojowWiem, że powtórzę: nie rób tego.
czy jest ktos chetny na zlot w lodzi?
Ja jestem chętny, w zasadzie w każdym miejscu w kraju.
Chciałbyś zorganizować? -
A moim zdaniem to jesli chodzi o tico to z tymi sprężynami trzeba uważać, nie zestrajaj zawieszenie na bardzoooo twarrrde bo pozniej bedziesz miec wiekszy wydatek. Tico jest bardzo miekki autem a jego konstrukcja jest jakby z żyletek polsilvera <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />zreszta wszystko widac jak sie je na lewarku podnosi, co sie dzieje ze szczelinami drzwi. A propos zawieszenia, kumpel kiedys wstawił bardzo twarde zawiesznie do peugota 205 i po 6 miesiacach jazdy nim po naszych pieknych drogach (dodam ze mieszkał na wsi) popekała mu blacha na zgrzewach w miejscach łaczeń płatów!! <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />
-
chcialbym obnizyc fabryczne zawieszenie mojego tico z
przodu i z tylu poprzez uciecie 1 lub 2 zwojowCzysta głupota Kolego... Sprężyn nie projektuje kowal Zdzisiu, tylko są wykonane z odpowiednio dobranego drutu - pod kątem wytrzymałości na ściskanie, skręcanie itp. Ucięcie zwoju powoduje zmianę charakterystyki sprężyny, co może prowadzić do jej pęknięcia w każdym momencie. Do tego dochodzi przegrzanie sprężyny przy obcinaniu (bo nie sądzę, żebyś chciał to robić brzeszczotem np.)...
czy ktos ma w tym doswiadczenie i robil juz cos takiego
Ja widziałem auto, w którym domorosły tuner "zrobił sportowe zawieszenie" obcinając sprężyny. Problem polegał na tym, że w czasie jazdy sprężyna wyskoczyła z gniazda - i wniosek płynący z oględzin jest taki, że jednak słupki ze znakami są dość twarde, ale nie tak, jak drzewa.
amortyzatory zostawiam oryginalne
Kolejny "dobry" pomysł - jeżeli chcesz obniżać zawieszenie o więcej, niż 3-4 cm, to licz się z tym, że seryjne amortyzatory (jak i wszystkie nie przystosowane do takiego zakresu pracy) padną bardzo szybko.
robilem juz cos takiego w 126p i sprawdziło się
Nie wydaje Ci się, że jednak Kaszlak i Tico mają nieco inną konstrukcję zawieszenia?
w szczegolnosci chcialbym wiedziec czy ucinac gorna czy
dolna częsc i jak sie do tego zabrac. czy zostawic
odbojniki tak jak są.Kupić dedykowane sprężyny obniżające - jeżeli z dużym obniżeniem, to wraz z amortyzatorami, które to zniosą.
pozdrawiam
czy jest ktos chetny na zlot w lodzi?
Jeżeli masz jakiś fajny ośrodek z wolnym terminem i w dobrych cenach, to można by pomyśleć <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />