regulacja gaznika
-
Witam sporo osób na forum poleca ASO w Piekarach Śląskich na ulicy chyba Bytomskiej.
Ja sobie sam reguluje gaźnik tylko nie dotykam śrubki którą ustawia się czas ssania,do śrubki
regulującej obroty biegu jałowego jest w miarę dobry dostęp i można śmiało pokręcić,śrubkę
regulującą obroty na ssaniu dotykam tylko 2 razy w roku na lato odrobinkę je obniżam a na
zimę spowrotem.
Warto zastosować od czasu do czasu jakiś dodatek do paliwa który troszeczkę udrożni dysze w
gaźniku (polecam firmę STP).Pozdrawiam Adam!!!Zgadzam się zupełnie z przedmówcą <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Ja sobie sam reguluje gaźnik tylko nie dotykam śrubki którą ustawia się czas ssania,
I nie pozwalaj aby kręcili tą śrubką w stacji obsługi,natomiast niech się dotkną
do odpowiedniej śrubki ustawienia składu mieszanki(pod warunkiem że mają sprawny analizator spalin),
którą Ty też nie powinieneś kręcić.do śrubki regulującej obroty biegu jałowego jest w miarę dobry dostęp i można śmiało pokręcić,śrubkę
regulującą obroty na ssaniu dotykam tylko 2 razy w roku na lato odrobinkę je obniżam a na
zimę spowrotem.Przy tych regulacjach warto korzystać z obrotomierza(ssanie 2000-2200,w.obroty 1000-1100).
Warto zastosować od czasu do czasu jakiś dodatek do paliwa który troszeczkę udrożni dysze w
gaźniku (polecam firmę STP).Dbałość(szczególnie o gaźnik)na pewno mu nie zaszkodzi <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
-
tylko nie dotykam śrubki którą ustawia się czas ssania,
Dlaczego??? Czy jest on jakoś ustalony??? Ile powinien ten czas wynosić???
do śrubki
regulującej obroty biegu jałowego jest w miarę dobry dostęp i można śmiało pokręcić,To jest zdaje sie ta pochylona w kierunku tyłu i o ile pamiętam to nie jest tam za dobry dostęp, chyba, że ma się bardzo krótki wkretak, którego ja nie mam;/
-
Dlaczego??? Czy jest on jakoś ustalony??? Ile powinien ten czas wynosić???
U producenta każdy gaźnik jest na koniec kalibrowany na specjalnym przyrządzie,
gdzie ustawiane są wszystkie parametry wymagane dla ich właściwej pracy.
Nie spotkałem się jeszcze z ASO-DU,które posiada przyrząd do sprawdzania
i ustawiania gaźników Tico.Z braku wiedzy nawet boją się przyjąc takie zlecenia.
Pamiętam, że w nowych samochodach gdy nie wiedzieli jak usunąć usterkę gaźnika
to w ramach gwarancji wymieniano cały gaźnik. Teraz po Polsce krąży wiele gaźników
(tych wybrakowanych), które FSO sprzedawało do handlu.
W Twoim pytaniu jest odpowiedź. Mianowicie jak chcesz coś regulować,jeżeli nie wiesz
na czym polegać ma ta regulacja,i w jakich warunkach powinna być przeprowadzona ?
Czy to ma być regulacja metodą prób i błędów robiona na oko?
Takie kręcenie bez sensu prowadzi tylko do rozregulawania gaźnika i związanych
z tym kłopotów.Ale samochód jest Twój i masz prawo w nim kręcić!To jest zdaje sie ta pochylona w kierunku tyłu i o ile pamiętam to nie jest tam za dobry dostęp,
chyba, że ma się bardzo krótki wkretak, którego ja nie mam;/Te pozornie dwie niedostępne sróbki też mają swoje wymagania (temperatura,obroty,podciśnienie,
sprawność zaworów które to regulują,itd.)
Wszystko jest czymś uwarunkowane,jedna nieprawidłowa regulacja rzutuje na prawidłowośc
następnych.To nie tylko sprawa wkrętaka(można go przecierz dorobić) .A która śrubka do czego to
jest oznaczone dokładnie na fotce mojego gaźnika, która krąży po forum.
Tak że jak ktoś "lubi" kręcić, to może to robić do woli <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
Kiedyś pisałem co jest głównymi elementemi wpływającym na pracę gaźnika
i sterowania jego elementami, ale widocznie nie wszyscy to przeczytali.Pisałem też
aby w miarę możliwości nie kręcić śrubą regulacujną ssania automatycznego.
Zresztą w Trzciaku na str. 117 jest dokładnie pokazane czego nie wolno rozbierać
(a tym samym i regulować)podcza naprawy gaźnika. -
Dzięki serdeczne Lars <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/piwo.gif" alt="" />
No wiesz składem mieszanki nie regulowałem, obniżyłem tylko z denka obroty na ssaniu, bo jak go zimnego odpaliłem, to wył jakby miał zaraz wybuchnąć, ale teraz jest już ok <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />, poza tym to jeszcze zwiększyłem nieco obroty na jałowym, gdyż mi gasnął na jałowym i musiałem coś z tym zrobić, bo jak dojeżdżałem do skrzyżowania na sprzęgle to żeby ruszyć musiałem go odpalić od nowa-taka jazda chyba nie jest wygodna i sensowna-prawda? Po za tymi śrubkami nic przy gaźniku nie grzebałem. A do mechanika nie zaprowadzam, bo czytałem jakie tu krążą legendy na temat wiedzy mechaników o Ticowskim gaźniku, jakiej ewidentnie brak. Więc po co mam dawać parę dyszek za regulacją, skoro mechanik wie o tym gaźniku nie wiele więcej ode mnie, a ja mogę to zrobić sam???
No wkrętak będę musiał dorobić, bo te obroty ma nadal za niskie na jałowym, a jak światła włączę to już wogóle;/ Przedtem jakoś się udało jak trzymałem wkrętak pod katem (inaczej się nie dało), ale jak srubka się lekko obróciła to już nie da rady bo to trzymanie wkretaka "pod kątem" nie pozwala na załapanie srubki i będę musiał wkrętaczek dorobić <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" /> -
No wiesz składem mieszanki nie regulowałem,
Jeżeli nie dysponujesz analizatorem, to nie ma to sensu. Moim zdaniem warto za to
podjechać do warsztatu z analizatorem i ustawić sobie porządnie skład mieszanki.obniżyłem tylko z denka obroty na ssaniu, bo jak go
zimnego odpaliłem, to wył jakby miał zaraz wybuchnąć, ale teraz jest już okA używałeś przy tej regulacj obrotomierza ? I mam nadzieję że robiłeś na zimnym silniku ?
Ciekawe na ile obrotów masz ustawione (ja sobie ustawiam lato~2000,zima~2200).poza tym to
jeszcze zwiększyłem nieco obroty na jałowym, gdyż mi gasnął na jałowym i musiałem coś z tym
zrobić, bo jak dojeżdżałem do skrzyżowania na sprzęgle to żeby ruszyć musiałem go odpalić
od nowa-taka jazda chyba nie jest wygodna i sensowna-prawda?Warunek-regulacja na nagrzanym silniku i wg.obrotomierza.Fabryka podaje że obroty jałowe
powinny wynosić 900-1000 obr/min. jednak ja ustawiam sobie zawsze ~1100-1200 obr/min.
Przy tych obrotach nie ma tych problemów o których piszesz wyżej.
Warto też ściągnąć ten cienki wężyk z filtra powietrza i na czas regulacji wolnych obrotów
zaślepić go lub zacisnąć(jest to przewód od termicznego kompensatora biegu jałowego).Więc po co mam
dawać parę dyszek za regulacją, skoro mechanik wie o tym gaźniku nie wiele więcej ode mnie,
a ja mogę to zrobić sam???Całkowice się z Tobą zgadzam.Pamiętaj jednak że to robisz dla siebie i rób to
porządnie!Bez obrotomierza to nie regulacja jak się nie wie co się ustawiło <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />No wkrętak będę musiał dorobić, bo te obroty ma nadal za niskie na jałowym, a jak światła
włączę to już wogóle;/ Przedtem jakoś się udało jak trzymałem wkrętak pod katem (inaczej
się nie dało), ale jak srubka się lekko obróciła to już nie da rady bo to trzymanie
wkretaka "pod kątem" nie pozwala na załapanie srubki i będę musiał wkrętaczek dorobićZnam ten ból!! Aż się wkurzyłem i dorobiłem sobie odpowiedni śrubokrę! Zobaczysz,mała rzecz
a jak cieszy.To bardzo przydatne i potrzebne narzędzie.Przy tych regulacjach warto wymontować
zbiornik par paliwa z węglem aktywnym.Wtedy dostęp jest o wiele lepszy!No a co
z obrotomierzem ?Masz ? -
Drogi Lars'ie-odpowiadam i komentuje otóż:
<img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" />Jeżeli nie dysponujesz analizatorem, to nie ma to sensu. Moim zdaniem warto za to
podjechać do warsztatu z analizatorem i ustawić sobie porządnie skład mieszanki.No niestety nie dysponuje... skład mieszanki jak narazie mnie nie niepokoi, gdyż szatanek chodzi całkiem nieźle i nie kopci ani nic, ale tak dla swiętego spokoju mogło by się przydać <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
A używałeś przy tej regulacj obrotomierza ?
Nie, nie używałem, gdyż takowego nie posiadam, ale myslę, że to będzie gdzieś w Twoich granicach.
I mam nadzieję że robiłeś na zimnym silniku ?
No a jak można ustawiać obroty na ssaniu z wyłączonym ssaniem?;p Oczywiście, że na zimnym;)
Ciekawe na ile obrotów masz ustawione (ja sobie ustawiam lato~2000,zima~2200).
No myslę, że na oko-nie dysponując obrotomierzem coś koło tego będzie. Ni wyje mi, chodzi dość spokojnie, ale bez gazu spokojnie ruszę i bez gazu spokojnie jedzie na dwójce np;P, czego nie mozna było zrobić wcześniej, bo gasł.
Warunek-regulacja na nagrzanym silniku i wg.obrotomierza.
Na nagrzanym regulowłem, ale obrotkiem nie dysponuję;/
Fabryka podaje że obroty jałowe
powinny wynosić 900-1000 obr/min. jednak ja ustawiam sobie zawsze ~1100-1200 obr/min.
Przy tych obrotach nie ma tych problemów o których piszesz wyżej.Już tych problemów nie mam, bo wyregulowałem (dorobiłem se wkrętaczek;D
Całkowice się z Tobą zgadzam.
Ja też się z sobą zgadzam i z Tobą Przyjacielu również <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/piwo.gif" alt="" />
Pamiętaj jednak że to robisz dla siebie i rób to
porządnie!Staram się najlepiej jak tylko potrafię.
Bez obrotomierza to nie regulacja jak się nie wie co się ustawiło
Jak się nie ma to co się poradzi;(
Znam ten ból!!
Boli głównie to, że nie mam pewności, czy wszystko jest ok.
Aż się wkurzyłem i dorobiłem sobie odpowiedni śrubokrę! Zobaczysz,mała rzecz
a jak cieszy.To bardzo przydatne i potrzebne narzędzie.Hehe-zrobiłem sobie dzisiaj ze starego krzywego gwoździa <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> - czas pracy to ok 2 minuty <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
Przy tych regulacjach warto wymontować
zbiornik par paliwa z węglem aktywnym.Wtedy dostęp jest o wiele lepszy!Tak też zrobiłem:)
No a co
z obrotomierzem ?Masz ?nie, niestety bez obrotka, gdyż takowym nie dysponuję;(
Dzięki Lars, wielkie dzięki masz u mnie wirtualne
<img src="/images/graemlins/piwo.gif" alt="" /> ale jeszcze Cię podręczę troszkę... Na bardzo zimnym rano lubi mi przygasać, ale chwilkę potem obroty samoczynnie się podnoszą, po czym znowu spadają, jakby miał za chwilkę zgasnąć, po czym znowu się podnosza-dzieje się tak, gdy silnik jest na ssaniu... cóż to może byc?-Czary???
I jeszcze jedno: Ta śróbka od rególacji obrotów bieegu jałowego jest jakaś taka luźna, czyli mozna ją "wygiąc" na boki, chodzi mi tu o to, że odnoszę wrażenie, że rusza się elenent, do którego jest ona przykręcona 9nie gaźnik-tylko coś przy gaźniku, do czego jest ona przykręcona)... Czy ta śróbka ma prawo się tak zachowywać???
Dzieki serdeczne Lars raz jeszcze <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
No niestety nie dysponuje... skład mieszanki jak narazie mnie nie niepokoi, gdyż szatanek chodzi
całkiem nieźle i nie kopci ani nic,
ale tak dla swiętego spokoju mogło by się przydaćWłaśnie,nie czekać aż zaskoczy nas wysokie zużycie paliwa.
Nie, nie używałem, gdyż takowego nie posiadam, ale myslę, że to będzie gdzieś w Twoich
granicach.Jak uda Ci się zdobyc obrotek to będziesz mógł wszystko sprawdzic i skorygować
prawidłowość ustawień.Boli głównie to, że nie mam pewności, czy wszystko jest ok.
Ja też lubię wiedzieć co w trawie piszczy i odpowiednio wcześniej reagować
Hehe-zrobiłem sobie dzisiaj ze starego krzywego gwoździa - czas pracy to ok 2 minuty
Zostaw gwoździe stolarzom <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
nie, niestety bez obrotka, gdyż takowym nie dysponuję;(
Poszukaj na szrotach.
Dzięki Lars, wielkie dzięki masz u mnie wirtualne
Dzięki! Dobre i to <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
ale jeszcze Cię podręczę troszkę... Na bardzo zimnym rano lubi mi przygasać, ale chwilkę potem
obroty samoczynnie się podnoszą, po czym znowu spadają, jakby miał za chwilkę zgasnąć, po
czym znowu się podnosza-dzieje się tak, gdy silnik jest na ssaniu... cóż to może
byc?-Czary???Moim zdaniem może mieć na to wpływ siłownik pneumatyczny uchylania przepustnicy
I-go przelotu,sterowany podciśnieniem i związana z nim regulacja(śrubka regulacyjna).
Czekam na ciepłe dni aby rozszyfrować działanie tego uładu i jego wpływ na pracę silnika.
Jak do tej pory nikt nic na ten temat nie pisał.I jeszcze jedno: Ta śróbka od rególacji obrotów bieegu jałowego jest jakaś taka luźna, czyli
mozna ją "wygiąc" na boki, chodzi mi tu o to, że odnoszę wrażenie, że rusza się elenent,
do którego jest ona przykręcona 9nie gaźnik-tylko coś przy gaźniku, do czego jest ona
przykręcona)... Czy ta śróbka ma prawo się tak zachowywać???Ta śrubka jest wkręcona w taki mały stalowy wsporniczek, który z kolei jest przykręcony
śrobą do korpusu gaźnika. Całość powinna być sztywna a konieć śrubki regulacyjnej wolnych
obrotów powinien dokładnie trafiać w ramię dźwigni, umieszczonej na osi przepustnicy
I-go przelotu. Dokręcenie śruby mocującej wsporniczek będzie kłopotliwe ze względu
na trudny dostęp. -
Zostaw gwoździe stolarzom
Chyba cieślom jak juz;P Akurat w wolnych chwilach dorabiam sobie na dachach w firmie ciesielskiej;D
Poszukaj na szrotach.
No trzeba będzie tak zrobic.
Dzięki! Dobre i to
A co??? Chciałbyś więcej???;P Nie ma sprawy;D
Moim zdaniem może mieć na to wpływ siłownik pneumatyczny uchylania przepustnicy
I-go przelotu,sterowany podciśnieniem i związana z nim regulacja(śrubka regulacyjna).
Czekam na ciepłe dni aby rozszyfrować działanie tego uładu i jego wpływ na pracę silnika.Otóż ostatnimi dniami jest nieco cieplej, pozwolę sobie stwierdzić, że nawet cieplutko;D ...i zauważyłem, że ów problem zniknął;D est dość ciepło, więc auto używa mniej ssania i chodzi teraz równiusieńko;D Ale jak przyjdzie zima to napewno bajka się powtórzy;/
Jak do tej pory nikt nic na ten temat nie pisał.
Ha! Jestem pionierem<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Ta śrubka jest wkręcona w taki mały stalowy wsporniczek, który z kolei jest przykręcony
śrobą do korpusu gaźnika. Całość powinna być sztywna a konieć śrubki regulacyjnej wolnych
obrotów powinien dokładnie trafiać w ramię dźwigni, umieszczonej na osi przepustnicy
I-go przelotu.Aha... chyba trafia, bo jak podkręciłem obroty to pomogło, czyli ten luz niczym nie przeszkadza, po za myslą, że cóś jest nie tak;>
Dokręcenie śruby mocującej wsporniczek będzie kłopotliwe ze względu
na trudny dostęp.domyślam się;/
No Lars-muszę przyznać, że się postarałeś <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> Teraz zarobiłeś na ćwiartkę;P hihi <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
(..ależ on łakomy na ten alkohol-jakbym nie napisał, że ma piwo to by pewnie nie odpisał;D buahahahaaa) -
No Lars-muszę przyznać, że się postarałeś Teraz zarobiłeś na ćwiartkę;P
hihi
(..ależ on łakomy na ten alkohol-jakbym nie napisał, że ma piwo to by pewnie
nie odpisał;D buahahahaaa)Nie przeholowałeś deczko? <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> Na mój gust taki komentarz przekracza granicę dobrego smaku. <img src="/images/graemlins/zolta.gif" alt="" />
Zachowuj się tak dalej, a niedługo nie doszukasz się niczyjej odpowiedzi na Twoje pytania i zostaniesz kolejnym frustratem z nierozwiązanymi problemami, dla którego forum jest ZUEM, a userzy i moderator - nienormalnymi ludźmi. <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" /> -
Nie przeholowałeś deczko?
Daj spokój! Przecież "it is a tale told by an idiot,
full of sound and fury,signifying nothing" <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> -
Nie przeholowałeś deczko?
Nie chciałem tu nikogo obrazic. Przecież wiadomo, że to żart;)
Na mój gust taki komentarz przekracza granicę dobrego smaku.
Każdy ma inny gust, a o gustach się nie dyskutuje.
Zachowuj się tak dalej, a niedługo nie doszukasz się niczyjej odpowiedzi na Twoje pytania i
zostaniesz kolejnym frustratem z nierozwiązanymi problemami, dla którego forum jest ZUEM, a
userzy i moderator - nienormalnymi ludźmi.Nie chciałem nikogo obrazić, ale jeśli tak się stało to przepraszam bardzo i zwracam honor
<img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> Moderatorów i userów nie uważam za ZUYCH i nienormalnych ludzi, ponieważ i jedni i drudzy są potrzebni. Nie chciałem tutaj nikogo obrazić. Przepraszam, że musiałeś interweniować Leo. Postaram się ,aby to się więcej nie powtórzyło;) -
Daj spokój! Przecież "it is a tale told by an idiot,
full of sound and fury,signifying nothing"Znam angielski: "To było powiedziane przez idiotę, pełne dźwięku i furii, nic nieokazujące"
Twoje słowa są mocniejsze. Ale moim zamiarem nie było Cię obrazić, czy też sprowokować do kłótni. Nie tak to miało być;/ To był żart-jak się okazało-niesmaczny. Myślę że się nie obraziłeś na mnie Lars???
Przepraszam Cię bardzo jeśli Cie uraziłem. Proponuję zapomnieć o sprawie. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> ale jak będzie okazja to i tak Ci piwko postawię za pomoc, bo bardzo mi pomogłeś Kolego <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> I jeszcze raz przepraszam... -
I jeszcze raz przepraszam...
Było, minęło <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Każdy ma inny gust, a o gustach się nie dyskutuje.
O gustach - nie, ale przebywając wśród ludzi zważać należy na pewne kwestie przyzwoitości - racja? Bo tu raczej o to chodzi.
Przepraszam, że musiałeś interweniować Leo. Postaram się ,aby to się
więcej nie powtórzyło;)OK, uznajmy więc sprawę za zamkniętą i nie powtarzajmy błędów. Postarajmy się utrzymać zdrową i przyjazną atmosferę. <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
O gustach - nie, ale przebywając wśród ludzi zważać należy na pewne kwestie przyzwoitości -
racja? Bo tu raczej o to chodzi.No fakt-przyznam sam, że ten żart był conajmniej niesmaczny. Na szczęście Lars nie żywi do mnie za to urazy;)
OK, uznajmy więc sprawę za zamkniętą i nie powtarzajmy błędów. Postarajmy się utrzymać zdrową i
przyjazną atmosferę.Nie ma sprawy
<img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Było, minęło
<img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />