Od czasu do czasu na LPG auto gaśnie na wolnych obrotach??
-
Witam.Mój problem polega na tym,że podczas jazdy na LPG auto w różnych momentach,kiedy mu się spodoba nagle gaśnie na skrzyżowaniach itd.Czasem jest,tak że jeszcze i przez tydzień i dwa nawet,a problem się nawraca.Na paliwie nie mam tych problemów.
Czy mieliście już takie problemy??
Co działaliście,albo co było zepsute?? -
Witam.Mój problem polega na tym,że podczas jazdy na LPG auto w różnych
momentach,kiedy mu się spodoba nagle gaśnie na skrzyżowaniach
itd.Czasem jest,tak że jeszcze i przez tydzień i dwa nawet,a problem
się nawraca.Na paliwie nie mam tych problemów.Napisz jeszcze, czy odpala bez kłopotów po takim zgaśnięciu?
Jak wolne obroty - w porządku, czy nie zbyt niskie czasem?Czy mieliście już takie problemy??
Nie miałem.
-
Napisz jeszcze, czy odpala bez kłopotów po takim zgaśnięciu?
Jak wolne obroty - w porządku, czy nie zbyt niskie czasem?
Nie miałem.Tak odpala bez problemu.
-
Tak odpala bez problemu.
Wobec tego winy poszukiwałbym w regulacji instalacji LPG. Być może dawno jej nie robiłeś (lub nie zlecałeś gazownikowi)?
Zrobiłbym to kompleksowo:
1. wymiana filtru powietrza
2. wymiana filtru gazowego
3. sprawdzenie i regulacja luzów zaworowych
4. sprawdzenie i regulacja kąta wyprzedzenia zapłonu
5. spuszczenie tzw. "mazutu" z parownika
6. regulacja ilości dostarczanego gazu (odpowiednimi śrubkami)
7. ewentualnie wymiana świec i kabli WN (zależy, jak dawno były zmieniane).
Czynności te powinno wykonywać się raz na ok. 10 kkm - czasami trzeba trochę częściej, jeśli jest potrzeba (np. po 8 kkm) lub rzadziej (ja problemów do tej pory nie miałem, więc interesuję się powyższymi czynnościami co ok. 13 kkm).
Możliwe, że wystarczyłoby też wyregulować samą instalację na wolnych obrotach - warto więc od tego zacząć. Przemyśl jednak powyższe uwagi, bo warto (wszystko w zależności od tego, jak często serwisujesz instalację). -
Wobec tego winy poszukiwałbym w regulacji instalacji LPG. Być może dawno jej nie robiłeś (lub
nie zlecałeś gazownikowi)?
Zrobiłbym to kompleksowo:
1. wymiana filtru powietrza
2. wymiana filtru gazowego
3. sprawdzenie i regulacja luzów zaworowych
4. sprawdzenie i regulacja kąta wyprzedzenia zapłonu
5. spuszczenie tzw. "mazutu" z parownika
6. regulacja ilości dostarczanego gazu (odpowiednimi śrubkami)
7. ewentualnie wymiana świec i kabli WN (zależy, jak dawno były zmieniane).To znaczy u mnie wygląda to tak.Butle miałem założoną przy 112 tys. km.Ja go kupiłem przy 132 tys. km.Obecnie mam przejechane 158 tys.km i jedyne co zrobiłem u gazownika to nie dawno wymieniłem filtr gazu.Nic po za tym nie ruszałem i poprzedni właściciel też nic.Z rzeczy które zrobiłem pod kątem sprawności tej instalacji to zmieniłem filtr gazu i powietrza.Luzy miałem regulowane.W aparacie zapłonowym miałem wymieniony palec i kopułke.Świece wymieniłem oraz kable NW.Zgadzam się natomiast z tym,że na dobrze rozgrzanym silniku,mam za niskie obroty i nie równe.W samochodzie aż się trzepie wszystko,choć nie zawsze.Niestety nie wiem gdzie mam takie rzeczy sobie regulować. <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
To znaczy u mnie wygląda to tak.Butle miałem założoną przy 112 tys. km.Ja go
kupiłem przy 132 tys. km.Obecnie mam przejechane 158 tys.km i jedyne co
zrobiłem u gazownika to nie dawno wymieniłem filtr gazu.Nic po za tym
nie ruszałem i poprzedni właściciel też nic.46 kkm bez serwisowania (prócz wymiany filtra gazu)? To moim zdaniem spore zaniedbanie.
Z rzeczy które zrobiłem pod
kątem sprawności tej instalacji to zmieniłem filtr gazu i
powietrza.Luzy miałem regulowane.W aparacie zapłonowym miałem
wymieniony palec i kopułke.Świece wymieniłem oraz kable NW.No, to jednak coś było zrobione <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> . Pytanie tylko, kiedy?
Zgadzam się
natomiast z tym,że na dobrze rozgrzanym silniku,mam za niskie obroty i
nie równe.W samochodzie aż się trzepie wszystko,choć nie
zawsze.Warto jeszcze zwrócić uwagę na zawór PCV - ale w przypadku jego uszkodzenia lub zabrudzenia te same objawy są na noPb i LPG.
Niestety nie wiem gdzie mam takie rzeczy sobie regulować.
Poszukaj w Internecie tekstu pt. "Krótki poemat na gazu temat", sporo stamtąd można sie dowiedzieć (także o regulacjach). Drugie wyjście: jeśli problem polega rzeczywiście na zbyt niskich obrotach jałowych, możesz podjechać do gazownika i poprosić o ich wyregulowanie - popatrz mu na ręce, zobaczysz, gdzie w Twoim parowniku jest odpowiednia śrubka.