Co dziś "dłubałem w Tico" cd -> (2009)
-
Wymiana linki sprzęgła - oczywiście na warsztacie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Dawno mnie tutaj nie było, ale moje Tico sporo ostatnio przeszło:/ na początku grudnia w pewien poniedziałek rano jadąc na przystanek niewyrobiłem sliskiego zakretu i przeskoczywszy rów uderzyłem w drzewo (czyt. krzaki;P)
Mnie się nic nie stało, ale Tico się skoślawiło (buda), rama pod silnikiem do wymiany i cały przód oraz podłużnica z lewej strony... zdażyłem go rozebrać, wyjąć silnik itp. mechank za 500zł mi go zrobi i jeszcze części we własnym zakresie;p dzisiaj kupiłem ramę, jeszcze "ćwiartkę" muszę kupić i śmigam;D nie pisałem tak długo, bo miałem go sprzedać, ale bardziej opłaca się go zrobić za ten 1000zł, niż oddać na złom za 200zl;/
Byłem w szoku szkód jakie auto odniosło;/;/;/ jechałem może ze 30km/h, a pokrzywiło się niesamowicie;/;/;/ ale cóż-na błędach się uczymy i teraz będę ostrożniejszy:D są ferie i mam nadzieje go zrobić w tym czasie-pozdrawiam;D
<img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
Dawno mnie tutaj nie było, ale moje Tico sporo ostatnio przeszło:/ na
początku grudnia w pewien poniedziałek rano jadąc na przystanek
niewyrobiłem sliskiego zakretu i przeskoczywszy rów uderzyłem w drzewo
(czyt. krzaki;P)Łomatko... Współczuję...
Młody chłopak z Ciebie, prawko dopiero co zrobione, a już drugie auto skasowane. <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
Tikiem też nie pojeździłeś - kupione w końcu października (po kasacji Seata), a rozwalone już na początku grudnia... <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
Nie nabrałeś niechęci do samochodów po takich przygodach? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />Mnie się nic nie stało, ale Tico się skoślawiło (buda),
I o to chodzi, żeby auto przyjęło na siebie skutki kolizji. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> Ty masz wyjść z jak najmniejszymi uszkodzeniami.
Byłem w szoku szkód jakie auto odniosło;/;/;/ jechałem może ze 30km/h, a
pokrzywiło się niesamowicie;/;/;/No wiesz, Tico nie konstruowano jako rakietę balistyczną - nawet do przelotów z niską prędkością. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
ale cóż-na błędach się uczymy i teraz
będę ostrożniejszy:DOj, przyda się, przyda ostrożność... Uważać trzeba, kolego...
-
Ile zapłaciłeś za tę dyszę? (pytam z ciekawości)
Pytanie co prawda nie do mnie, ale wtrącę swoje trzy grosze. W Kielcach w sklepach motoryzacyjnych ceny od 7 do 21 zł, ale oczywiście nigdzie nie ma. Jeden ze sklepów miał mi sprowadzić, ale się okazało, że jednak nie da rady <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> Pozostał jednak niezawodny szrot - mieli od ręki, zapłaciłem 5zł i od razu montaż <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Teraz podłączyłem akumulator z Tico na prostownik, jakiś słaby się zrobił ;/ a w pon ojciec daje auto do mechanika znajomego, ostatnio coś u nas dziwne dźwięki dawało, i jeszcze teraz pasek piszczy co jakiś czas, i mechanik stwierdził że to łożysko z alternatora, może i przez to właśnie akumulator stracił na mocy ;/ i jeszcze dojdzie do tego wymiana linki z prędkościomierza bo się zerwała, w każdym razie prędkość w czasie jazdy 0 <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Witam po przerwie. Od jesieni prawie wogóle nie zaglądam w paszczę mojej Zielonej Wróżki...do tego stopnia, że od tygodnia pomykam bez płynu do spryskiwaczy <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />. Ale do sedna sprawy - udało mi się ostatnio zatrzasnąć kluczyki w samochodzie. Pomijam fakt, że zrobiłam to na tyle odruchowo, że najpierw przez godzinę szukałam ich w kieszeniach, torebce, po trasie którą szłam od autka i do autka. Ciemno było, bez latarki (która była w środku) nie mogłam nawet sprawdzić czy klucze są w stacyjce. Poprosiłm siostrę, która była w okolicy, żeby mi podrzuciła "coś", czym bym mogła w alternatywny sposób otworzyć drzwi. Pzyjechała i zanim wziełam się do "dłubania", ona otworzyła moje Tico kluczami od swojego autka - nie powiem jakiego, ale nie daewoo. A ja naiwna myślałam, że to tylko malucha można otworzyć pierwszym lepszym kluczem. Do mojego Tico nie podchodzi każdy, ale też chyba nie powinno tak być, że podchodzi jakikolwiek inny klucz niż własny. Też tak macie?
-
Z powodu "rozrośnięcia" się poprzedniego wątku, na prośbę Leo, zakładam nowy wątek.
I ja stałem się posiadaczem lusterek regulowanych od wewnątrz i na dodatek podgrzewanych.
Dziś je zamontowałem, choć z elektryką trochę poczekam, bo do tego celu projektuję mały układ elektroniczny.
Poza tym:- wymieniony siłownik tylnej klapy,
- zainstalowany przewód masowy silnika,
- poprawiony siłownik centralnego zamka w tylnych drzwiach,
- przekonserwowany mechanizm tylnej wycieraczki (ośka, aby się nie zapiekła),
- dolany płyn spryskiwacza.
-
... niż oddać na złom za 200zl;/
nie no nie przesadzaj kolego, za nisko cenisz nasz skarby. Przy odrobinies szczescie, może nie w ciągu tygodnia ale byłbyś w stanie 1000pln z tego wyciągnąc, same drzwi chodzą po 200pln jak są w dobrym stanie uzbrojeone oczywiście, silnik, skrzynia, szyby, klapa, koła opony, tapicerka, fotele...itp małe pierdołki tak więc wiesz, ja bym tak po prostu tysiaka nie dołożył z racji że jestem oszczędnym człowiekiem zresztą dlatego ticiem jeżdzę:)
Byłem w szoku szkód jakie auto odniosło;/;/;/ jechałem może ze 30km/h, a pokrzywiło się
niesamowicie;/;/;/no to chyba to nie były jednak krzaki no i przy 30km/h?? ciężko uwieżyć
ale cóż-na błędach się uczymy i teraz będę ostrożniejszy:D
no oby nikt nie musiał cierpieć z tego powodu, więc uważaj i używaj wyobraźni na drodze
są ferie i
mam nadzieje go zrobić w tym czasie-pozdrawiam;Dowocnej pracy:)
-
I ja stałem się posiadaczem lusterek regulowanych od wewnątrz i na dodatek podgrzewanych.
Dziś je zamontowałem, choć z elektryką trochę poczekam, bo do tego celu projektuję mały układ
elektroniczny.To ja chętnie się zapoznam z wynikami Twojej pracy. Sam też mam takie lusterka i też czekam z podłączeniem. Co prawda sam sie nie będę za to zabierał, bo z elektryki jestem kompletnie zielony, ale może jakoś fajnie to rozwiążesz.
-
To ja chętnie się zapoznam z wynikami Twojej pracy. Sam też mam takie lusterka i też czekam z podłączeniem. Co
prawda sam sie nie będę za to zabierał, bo z elektryki jestem kompletnie zielony, ale może jakoś fajnie to
rozwiążesz.Planuję mały układ elektroniczny, który będzie załączany wraz z ogrzewaniem tylnej szyby, jednak będzie się sam wyłączał po upływie określonego czasu. Czas dobiorę doświadczalnie, ale sądzę, że będzie to ok. 8-10 minut.
Początkowo chciałem podłączyć się pod ogrzewanie tylnej szyby, jednak czasami używa się tego nawet latem, gdy szyba zaparuje, a grzanie lusterek jest wtedy zbędne.
Nie chce mi się dodawać kolejnego wyłącznika, bo będzie to dodatkowy element, o którym trzeba pamiętać.Przynajmniej na razie sądzę, że taki układ czasowy będzie dobrym rozwiązaniem.
-
Wymiana lewej postojówki, powód prozaiczny - wyraźnie słabiej świeciła, teraz już jest tak samo.
Próba zdiagnozowania usterki w silniczku od podnoszenia świateł - bezskuteczna. Następnym razem postaram się wykręcić cały element, może dojdę co mu jest. -
Wymiana łożysk kół przednich.
Koszt samej robocizny 160zł <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" /> -
Początkowo chciałem podłączyć się pod ogrzewanie tylnej szyby, jednak
czasami używa się tego nawet latem, gdy szyba zaparuje, a grzanie
lusterek jest wtedy zbędne.Zgadzam się, wyszedłem z podobnego założenia.
Nie chce mi się dodawać kolejnego wyłącznika, bo będzie to dodatkowy
element, o którym trzeba pamiętać.Niekoniecznie, można przecież założyć taki, który sam o sobie przypomina <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> . Jest dostępnych kilka rodzajów wyłączników podświetlanych, koszt kilku zł w sklepach moto lub elektronicznych. Zaleta spora - całkowite odcięcie się od ogrzewania szyby, czyli to, co napisałeś wyżej + brak przymusowego grzania luster w momencie, gdy tylko szyba zaparuje. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Planuję mały układ elektroniczny, który będzie załączany wraz z ogrzewaniem tylnej szyby, jednak
...
Przynajmniej na razie sądzę, że taki układ czasowy będzie dobrym rozwiązaniem.Bardziej bym sie skłaniał do zrobienia jakiegoś prostego termostatu który by sterował praca ogrzewania lusterek.
Co do pomysłu z czasowym sterowaniem proponuje poszukać o NE555 i pracy tej kostki w trybie monostabilnym... układ kosztuje chyba 2zł i ma zaszyty tranzystor co pozwala na bezpośrednie sterowanie pracą przekaźnika czyli prosto i niezawodnie - dodatkowo zasilany chyba nawet do 18V, wiec bezpośrednio z aku.
-
Bardziej bym sie skłaniał do zrobienia jakiegoś prostego termostatu który by sterował praca ogrzewania lusterek.
Co do pomysłu z czasowym sterowaniem proponuje poszukać o NE555 i pracy tej kostki w trybie monostabilnym... układ
kosztuje chyba 2zł i ma zaszyty tranzystor co pozwala na bezpośrednie sterowanie pracą przekaźnika czyli prosto
i niezawodnie - dodatkowo zasilany chyba nawet do 18V, wiec bezpośrednio z aku.Dokładnie, zaplanowałem zrobić układ na kostce 555 w trybie monostabilnym.
Co prawda z nóżki 3 można wysterować przekaźnik, jednak tego nie zrobię bezpośrednio. Przekaźnik będzie zasilany poprzez dodatkowy tranzystor. Co prawda z uzwojeniami przekaźnika będzie podłączona dioda redukująca powstawanie przepięć, jednak po rozmowie z doświadczonym elektronikiem doszedłem do wniosku, aby to tranzystor zewnętrzny załączał przekaźnik - to raptem dwa elementy.
Napięcie zasilania układu 555 to 4.5-16V i powinno się sprawdzić w instalacji samochodowej.
Dodatkowo trzeba zwrócić uwagę na zakres temperaturowy tego scalaczka, gdyż dla NE555N jest on w przedziale 0-70C. Prawdopodobnie zastosowanie go przy temperaturach ujemnych nie powinno w niczym przeszkodzić, jednak nie wiadomo, jakby się sprawował np. przy temp. -20C. Dlatego planuję profilaktycznie zastosować układ o większym zakresie temperaturowym tzn. od -40C lub nawet -55C (w zależności od dostępnych w handlu). Jest to seria SA i SE.
Cały układ będę montował w najbliższym czasie i mam nadzieję, że się sprawdzi. -
Moje dzisiaj pojechało do Pana Blacharza<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Ów Pan Blacharz ma za zadanie wyprostować skoślawioną budę (bo przednie drzwi lekko nachodzą na tylne i wspawać nową "ćwiartkę" no i spasować do teego ramę, maskę i błotnik. Z początku mi zaśpiewał "nie więcej jak 1tys. zł" jak to usłyszałem to nie wiedziałem z której strony go kopnąć, potem zeszliśmy do "nie więcej jak 700zł" i to wg mnie cena do przyjęcia. Czy tez jesteście tego samego zdania co ja???
-
Moje dzisiaj pojechało do Pana Blacharza Ów Pan Blacharz ma za zadanie wyprostować skoślawioną
budę (bo przednie drzwi lekko nachodzą na tylne i wspawać nową "ćwiartkę" no i spasować do
teego ramę, maskę i błotnik. Z początku mi zaśpiewał "nie więcej jak 1tys. zł" jak to
usłyszałem to nie wiedziałem z której strony go kopnąć, potem zeszliśmy do "nie więcej jak
700zł" i to wg mnie cena do przyjęcia. Czy tez jesteście tego samego zdania co ja???Kto normaly spawa samochód z ćwiartek <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> Chyba tylko handlarze bo mają spory zysk. Masz zamiar tym samochodem jeszcze jeździć? Jeśli tak to twój wybór. Ja tam bym wolał kupić drugi niż mieć samochód z puzzli.
-
a ja wymieniłem sobie końcówkę drążka kierowniczego z lewej strony, bo po ostatniej przygodzie trochę ją zmasakrowało i mi nie chcieli podbić dziś dowodu. W piątek druga próba <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Kto normaly spawa samochód z ćwiartek Chyba tylko handlarze bo mają spory zysk. Masz zamiar tym
samochodem jeszcze jeździć? Jeśli tak to twój wybór. Ja tam bym wolał kupić drugi niż mieć
samochód z puzzli.No cóż-jak kto uważa... Mnie to całe przedsięwzięcie wyniesie max. 1200zł.. I mam swoje auto. A co ja za ta kasę kupie innego??? Tym bardziej, że za swojego Ticacza dałem 2700zł i przed wypadkiem był w naprawdę świetnym stanie <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
"auto z puzzli"... jak jest dobrze pospawane to czym się różni od fabryki??? nie mam za bardzo siana i robię żeby wyszło jak najtaniej i najsensowniej:) -
No cóż-jak kto uważa... Mnie to całe przedsięwzięcie wyniesie max. 1200zł.. I mam swoje auto.
A co ja za ta kasę kupie innego??? Tym bardziej, że za swojego Ticacza dałem 2700zł i przed
wypadkiem był w naprawdę świetnym stanie
"auto z puzzli"... jak jest dobrze pospawane to czym się różni od fabryki??? nie mam za bardzo
siana i robię żeby wyszło jak najtaniej i najsensowniej:)Przy dobrych układach kupisz nowe tico za 2000zł, ze starego zabierzesz, co ci się przyda i tyle.
pzdr