odpalanie rano
-
wczoraj pomagałem opalić kolegi Ticusiowi prądem ze swojego Ticolota, dodam że prądu użyczyłem mu poprzez ok 1 metrowy kabel głośnikowy i przy pomocy trzeciej osoby, oczywiście pomogło, kabel się zdążył dosyć nagrzać.
Przestroga dla innych, w przypadku kabli bez tzw "krokodylków" nie trzymać gołymi paluchami kabli na klemach, można sie poparzyć:)
-
wczoraj pomagałem opalić kolegi Ticusiowi prądem ze swojego Ticolota, dodam że prądu użyczyłem
mu poprzez ok 1 metrowy kabel głośnikowy i przy pomocy trzeciej osoby, oczywiście pomogło,
kabel się zdążył dosyć nagrzać.
Przestroga dla innych, w przypadku kabli bez tzw "krokodylków" nie trzymać gołymi paluchami
kabli na klemach, można sie poparzyć:)O takiej metodzie jeszcze nie słyszałem, człowiek się uczy przez całe życie jednak <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Gratulacje za odwagę <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
O takiej metodzie jeszcze nie słyszałem, człowiek się uczy przez całe życie jednak
Gratulacje za odwagękażda metoa jest dobra byle skuteczna, oczywiście nijak sie nie ma przekrój kabla do prądu który potrzebny jest do rozruchu, gdyby to jednak trwało nie 10sek tylko powiedzmy 30sek bądź więcej skończyłoby się stopionym kablem. Jenak tico nie jest z tych którymi trzeba kręcić i kręcić, wystarczy kilka pchnięć gazu przed odpaleniem i jedne może dwa obroty wałem i już gra szafa:)
-
gaźnik sobie sprawdzę jak znajdę jak to zrobić. A z ssaniem to nie wiem, bo jak chodzi na ssaniu
to ma dość duże obroty. A czy może mieć na to wpływ brak takiej jakiejś rurki przy
silniku?? Chodzi mi o tą co idzie do tego dziwnego przełączania lato zima (mam nadzieję, że
wiecie o co chodzi).jeśli chodzi o poranne odpalanie (zimny silnik) to ta rurka nie ma znaczenia