Szarpiące Tico
-
Witam. Jestem na forum nowy, dużo czytałem postów, wiele z nich dotyczyło podobnego problemu z którym właśnie walczę, czyli szarpaniem podczas jazdy, jednak nic zastosować nie umiem ze znalezionych porad.
Po odpaleniu autko pracuje jakbym miał zamontowany silnik od bombowca, w czasie jazdy (szczególnie na 2-3 biegu i w okolicach 40-50 km/h) strasznie szarpie. Autko w ogóle stało się muliste jedynie czasem zdarza mu się, że dostaje przez sekundę jakiegoś kopa jakbym jechał na nitro <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> . Spalanie również skoczyło z ok. 4.7 do 6 litrów.
Na razie wymieniłem świece (były mocno zużyte). Planuję sprawdzić miernikiem przewody i cewkę, oraz wyczyścić kopułkę i palec, i tutaj wybaczcie mi moją niewiedzę w temacie: jak się do tego zabrać? Rozumiem, że po wykręceniu kopułki w środku znajdę część zwaną palcem ( na razie rozumiem, że ten "palec" obraca się i przekazuje napięcie z cewki na świece w momencie styku?) Czyli oczyścić go, żeby przejście styku było lepsze? Jak napisałem świece wymienione na nowe - efekt autko skacze mocniej niż przed wymianą. Wymieniłem na NGK BPR5E V-line Nr.6 (wcześniej FE55PRS-11 iskra) Przewody wyglądają na dobre - nie są spękane czy przetarte, ale jutro sprawdzę dla pewności miernikiem. Ostatnie pytanie powodu upatrywać bardziej w elektryce czy może jednak mam coś nie tak z zapłonem (gaźnik).
Mam wrażenie, że gdy problemy zaczynały się pojawiać (jakieś 2 tyg. temu, autko szczególnie szarpało po opadach deszczu i gdy było zimne, dla jasności - teraz szarpie ciągle <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> )
Ps. Jestem w temacie motoryzacji zielony jak groszek konserwowy, autko kupiłem przy 75tyś. teraz ma 95tyś przez te 20tyś tylko wymieniłem olej i filtr oleju, paliwa i powietrza, ostatnio jakieś 5 tyś km temu). -
Witam.
witamy witamy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Zajrzyj do podwieszonego wątku o nowych użytkownikach i się przedstaw szerzej <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Planuję sprawdzić miernikiem przewody i cewkę,
Przy okazji upewnij się, czy mocno siedzą, czy też są luźne. Kiedy były ostatnio wymieniane?oraz wyczyścić kopułkę i palec,
Bardzo dobrze rozumiesz. Jak najdrobniejszy papierek ścierny i czyścisz elementy przenoszące iskrę. Zobaczysz to zrozumiesz o których miejscach mowa <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Idealnie by było, żeby nie było żadnych rysek. Zapewne będą na tych elementach dziwne naloty czy spieki - tego trzeba się pozbyć.Ostatnie pytanie powodu upatrywać bardziej w elektryce czy może jednak mam coś nie tak z zapłonem (gaźnik).
Gaźnika nie należy ruszać, dopóki wszystkie inne możliwości nie zostaną wyeliminowane. Ze względu an połączenie gaźnik-katalizator w jednym samochodzie, ten pierwszy jest stosunkowo skomplikowany ze względu na obecność i wymagania jakościowe spalin tego drugiego <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Optyczna kontrola przewodów daje niewiele, gdyż izolacja jest gruba i elastyczna. A jeśli rdza ma przeżreć to przeżre metal a nie gumę. Ja bym prewencyjnie wymienił przewody <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Przewody takie drogie nie są, a w połączeniu z czyszczeniem kopułki mogą przynieść ulgę (o ile tu leży problem)Edycja - przycięcie cytatu
-
Winny był kabel pomiędzy cewką a kopułką. Mam jeszcze sporo osadu przy zacisku po stronie wtórnej na cewce i kabel kiepsko tam siedzi, ale na razie nie miałem czym wyczyścić (potrzeba czegoś ostrego i bardzo twardego). Na razie mam nowe świece i kable, ale jutro kupię też nową kopułkę i palec, żeby mieć cały zapłon nowy.
Na marginesie dodam, że przejechałem na przerwanym przewodzie jakieś 100km i skończyło się to nie ciekawie: nadtopił się filtr powietrza - cofało do niego mieszankę. Mocno się tym faktem wystraszyłem na szczęście znajomy mechanik mówi że to nic takiego, mogło tak się zdarzyć - już bałem się, że padł mi silnik <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" /> .
Jednocześnie przepraszam, że założyłem nowy topic z tym często wałkowanym problemem. Świeżak ze mnie i kiepsko znam się na autach dlatego z postów które czytałem nic mi nie pasowało.Dzięki za pomoc.
-
Winny był kabel pomiędzy cewką a kopułką.
Dobrze, że udało się znaleźć przyczynę wadliwej pracy silnika. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Jednocześnie przepraszam, że założyłem nowy topic z tym często wałkowanym
problemem. Świeżak ze mnie i kiepsko znam się na autach dlatego z
postów które czytałem nic mi nie pasowało.Podobne problemy w Tico, jakie opisałeś, najczęściej wiążą się z układem zapłonowym. Zawsze zaczynaj od tego. Zaś gaźnik, jak Mariuz pisał - zostaw w spokoju, najlepiej tam samemu nie grzebać (szczególnie świeżakowi <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />).