Nie wiem co to za część!!!
-
Chciałbym dojść do czego służy to urządzenie?
Jest to urządzenie które działa w ten sposób że gdy ciśnienie w przewodzie który jest podłączony do tego urządzenia wzrośnie do pewnych granic poprzez ruch membrany przesunie pierścień magnetyczny złączając styki kontaktronu . Załączy obwód , tylko jaki ? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Zrobiłem taką próbę.
Uruchomiłem silnik bez tego urządzenia. Silnik pracował normalnie
Złączyłem te przewody podczas pracy silnika{tak ja by kontaktron był złączony} i żadnej zmiany w pracy silnika nie zauważyłem . Potem przejechałem z działki do domu około 100 km i nie zauważyłem żadnych nie prawidłowości w pracy silnika.Więc chciałbym się dowiedzieć czy to urządzenie jest w ogóle potrzebne.
Mój samochód jest z roku 1999, może nowsze wersje tego urządzenia już nie mają.
Po niżej pokazuje kilka zdjęć tego urządzenia.Jeśli rozwiąże do czego służy ten element . postaram się o następną część którą można usprawnić jak na przykład czujnik temperatury płynu chłodzącego
-
Chciałbym dojść do czego służy to urządzenie?
Chciałbyś czy chciałabyś? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Bo już nie wiem, czy mamy do czynienia z panem czy z panią... <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
To, co widzimy na Twoim zdjęciu, jest wyłącznikiem podciśnieniowym stosowanym w układzie odprowadzania par paliwa. Układ ten uniemożliwia wydostawaniu się par benzyny z baku i komory pływakowej gaźnika do atmosfery (ekologia). Pary te gromadzone są w takiej dużej, czarnej, okrągłej puszce, która znajduje się w okolicach omawianego wyłącznika (powiedz Tacie, żeby tej puszki już nie rozbierał <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> - wewnątrz jest tylko węgiel aktywny).
Cały układ składa się z tego zbiornika, zielono-pomarańczowego wyłącznika, czarno-pomarańczowego zaworu zwrotnego dwudrożnego (jest na szarych przewodach podciśnieniowych) i trójdrożnego zaworu elektromagnetycznego (blisko gaźnika, też dochodzą do niego te szare wężyki).Myślę, że nie było sensu rozbierać tego wyłącznika, który widzimy na fotce. Wystarczyłoby spytać przedtem na forum. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Jeszcze coś: powiedz Tacie, żeby nie grzebał lepiej przy gaźniku. Jest to wyjątkowo delikatne urządzenie, skalibrowane i ustawione w fabryce, i naprawdę niewielu ludzi w Polsce radzi sobie dobrze z jego naprawami. Jeśli nikt nie próbował przy nim majstrować, lepiej nie wsadzać paluchów i nie kręcić śrubkami, bo zwykle prowadzi to do kłopotów. Na szczęście gaźnik psuje się bardzo rzadko, jeżeli coś niedomaga - najczęściej wina leży gdzie indziej. W zasadzie regulacja gaźnika w codziennych warunkach ogranicza się do regulacji jałowych obrotów i składu mieszanki (to ostatnie na analizatorze spalin najlepiej).
Rozumiem ciekawość Twojego Taty i wierzę, że posiada on spore doświadczenie motoryzacyjne - ale ten gaźnik to zupełnie coś innego, niż karburatory w starszych autach. Jego skomplikowanie wynika z faktu, że został skonstruowany do współpracy z katalizatorem - a jak wiadomo, katalizatory stosuje się w samochodach zasilanych nie gaźnikiem, ale wtryskiwaczami. Wobec tego nasze gaźniki muszą być naprawdę dokładnymi i skomplikowanymi urządzeniami, do których lepiej łapek nie pchać.Aha - poleć Tacie książkę inż. Krzysztofa Trzeciaka "Daewoo Tico. Obsługa i naprawa". W sklepie sporawo kosztuje, ale na Allegro można ją dostać za niewielkie pieniądze. Ta pozycja na pewno zaspokoi ciekawość mechanika-amatora, bez rozbierania poszczególnych części auta i dochodzenia, "po co to jest" <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> . Powtarzam - mowa o książce Trzeciaka (wystrzegaj się podręcznika Antoniego Ossowskiego, bo nadaje się on raczej tylko dla początkujących).
-
Leo, czemu cały czas odwołujesz się do Taty Pani Barbary ( tak mniemam z profilu), skoro ona(?) słowem o nim nie wspomina?
-
Leo, czemu cały czas odwołujesz się do Taty Pani Barbary ( tak mniemam z profilu), skoro ona(?)
słowem o nim nie wspomina?
Dziękuję i przekażę dalej a o tatcie wspominam w powitalni. Mamy książkę ale chyba tą z której nic nie można ciekawego się dowiedzieć. Rozejrze się za tą drugą. <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> -
Dziękuję i przekażę dalej a o tatcie wspominam w powitalni. Mamy książkę ale chyba tą z której
nic nie można ciekawego się dowiedzieć. Rozejrze się za tą drugą.W takim razie sorka Leo - mój błąd, nie czytałem powitania. Zwracam honor
-
Leo, czemu cały czas odwołujesz się do Taty Pani Barbary ( tak mniemam z
profilu), skoro ona(?) słowem o nim nie wspomina?Ponieważ czytam i kojarzę fakty (Kurczak29 już wyjaśnił). <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
W takim razie sorka Leo - mój błąd, nie czytałem powitania. Zwracam honor
<img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
Nie ma sprawy.