Rdza na zbiorniku z gazem
-
Sprzątając wczoraj w aucie zajrzałem do bagażnika i uległem przerażeniu.
Moja butla gazowa wyglądała tak jak na zdjęciach zamieszczonych.
Co ciekawe jest zardzewiała tylko z jednej strony.Zgaduje, że nadaje się ona do natychmiastowej wymiany. Mam rację ?
Czy ktoś się orientuje ile może kosztować wymiana butli? Same butle widziałem gdzies po 300-400zł. Na allegro są z rozbitych aut używane z papierami gdzieś po 150, czy uważacie, że jest sens kupować używaną w dobrym stanie?
http://img136.imageshack.us/my.php?image=74961622vh1.jpg
http://img329.imageshack.us/my.php?image=89867658cr2.jpg
http://img329.imageshack.us/my.php?image=32675508ou6.jpg -
Sprzątając wczoraj w aucie zajrzałem do bagażnika i uległem przerażeniu.
Moja butla gazowa wyglądała tak jak na zdjęciach zamieszczonych.
Co ciekawe jest zardzewiała tylko z jednej strony.
Zgaduje, że nadaje się ona do natychmiastowej wymiany. Mam rację ?Na wstępie zeskrob tą rdzę i sprawdź, czy nie jest powierzchniowa, czy jednak są już głębsze wżery.
W pierwszym przypadku wystarczy dobrze oskrobać, dać farbę antykorozyjną, podkładową i nawierzchniową. -
Na wstępie zeskrob tą rdzę i sprawdź, czy nie jest powierzchniowa, czy jednak są już głębsze
wżery.
W pierwszym przypadku wystarczy dobrze oskrobać, dać farbę antykorozyjną, podkładową i
nawierzchniową.Ok, tak jutro zrobię po uwcześniejszym wyjeżdżeniu gazu do końca (z 3 litry tam są) - oczywiście nie wierze że naruszę strukturę zbiornika w trakcie skrobania...ale wyobraźnia robi swoje.
Zrobię zdjęcia po zeskrobaniu. Martwią mnie tylko "bąble" bo z tego co kojarzę to oznacza głębsze wżery -
widzialem gdzies zdjecia na necie z wypadku samochodu gdzie caly samochod splonal doszczetnie a butla z gazu prawie nietknieta - to byl jedyny element auta ktory przetrwal w calosci pozar (jak sie potem okazalo w srodku bylo sporo gazu i nic nie wybuchlo) wiec az tak martwic sie znowu nie musisz chyba <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
widzialem gdzies zdjecia na necie z wypadku samochodu gdzie caly samochod splonal doszczetnie a
butla z gazu prawie nietknieta - to byl jedyny element auta ktory przetrwal w calosci pozar
(jak sie potem okazalo w srodku bylo sporo gazu i nic nie wybuchlo) wiec az tak martwic sie
znowu nie musisz chybahehe, ciekawy przypadek. Dzięki za pocieszenie - to bardziej motywuje do zajrzenia pod rdzę <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Sprzątając wczoraj w aucie zajrzałem do bagażnika i uległem przerażeniu.
Moja butla gazowa wyglądała tak jak na zdjęciach zamieszczonych.
Co ciekawe jest zardzewiała tylko z jednej strony.
Zgaduje, że nadaje się ona do natychmiastowej wymiany. Mam rację ?
Czy ktoś się orientuje ile może kosztować wymiana butli?
Oprócz tego co doradzili koledzy(napewno butla jeszcze długo pojeżdzi, zaprojektowana na extreme),sprawdż dlaczego rdzewieje
(zakładam,że nie masz dziur we wnęce). <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
Na wstępie zeskrob tą rdzę i sprawdź, czy nie jest powierzchniowa, czy jednak są już głębsze
wżery.
W pierwszym przypadku wystarczy dobrze oskrobać, dać farbę antykorozyjną, podkładową i
nawierzchniową.Zeskrobałem, gdzieniegdzie były niewielkie wżery.
Ze względów bezpieczeństwa chciałem nieznacznie zmniejszyć jej pojemność maksymalną. Z tego co pamiętam gazownicy to ustawiają. Może jakaś srubka do tego służy i można to zrobic samemu ? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Zeskrobałem, gdzieniegdzie były niewielkie wżery.
Ze względów bezpieczeństwa chciałem nieznacznie zmniejszyć jej pojemność maksymalną. Z tego co
pamiętam gazownicy to ustawiają. Może jakaś srubka do tego służy i można to zrobic samemu ?to nic nie da <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />