Nauka jazdy.
-
-
3.
-
kolor taki jak mój - paskudny <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
W Polsce nie można zdawać egzaminu na Prawo Jazdy Ticiem.
Jest kilkanaście centymetrów za krótki.
Na "Matizie" już można.
Dlatego w Polsce nie ma samochodów "Tico" do nauki jazdy.
Matizy są.
Spotkałem Matiza - "L" w Świdnicy. -
kolor taki jak mój - paskudny
a mnie sie tam takie tico podoba. ale w sumie szukalem szukalem i kupilem toye ep80 <img src="/images/graemlins/santa.gif" alt="" />
-
Może nie tyle...za mały na jazdy co na egzamin. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Jeździć można wszystkim...ale po diabła uczyć się na Tico a potem jeździć autem większym na egzaminie. Są jakieś ogólne przepisy dal aut egzaminacyjnych...i wymiary ich. A co do "L"-ek...wsio riba. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Ale kto by Tico jeździł? <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Ja uważam, ze lepiej uczyć się większym od razu...
Ja jeździłem maluchem, zdawałem na maluchu *takie były przepisy...a czy maluch większy od Tico??) i "na co dzień" też miałem malucha... <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Pozdrawiam -
ja jezdzilem roznymi autami zanim kwity zrobilem,ale plac jak wytrenowalem duza maszyna to poten corsa czy punto to male miki.
-
Ja jeździłem maluchem, zdawałem na maluchu *takie były przepisy...a czy maluch większy od
Tico??) i "na co dzień" też miałem malucha... PozdrawiamTeż jeździłem Maluchem i zdawałem egzamin na tym samym Maluchu.
Podczas egzaminu zgasł mi ze dwa razy, ale instruktor, który siedział z tyłu, powiedział do egzaminatora, że "ten egzemplarz tak ma" i egzaminator już się nie odzywał.
Zdałem za pierwszym razem, oczywiście.Za to na motor, [kat "A"] zdałem za drugim razem.
Trudniej kiedyś było zdać na motor, niż na samochód.
Gówniarze kiedyś szaleli na MZ-tach i Czeskich Jawach.
Było dużo wypadków na motorach i trochę wymagali na egzaminie... -
Może nie tyle...za mały na jazdy co na egzamin. Jeździć można wszystkim...ale po diabła uczyć
się na Tico a potem jeździć autem większym na egzaminie. Są jakieś ogólne przepisy dal aut
egzaminacyjnych...i wymiary ich. A co do "L"-ek...wsio riba. Ale kto by Tico jeździł? Ja
uważam, ze lepiej uczyć się większym od razu...
Ja jeździłem maluchem, zdawałem na maluchu *takie były przepisy...a czy maluch większy od
Tico??) i "na co dzień" też miałem malucha... PozdrawiamHmmm z tego co mi wiadomo a jestem w trakcie realizacji prawka, to auto do nauki i egzaminacyjne musi miec minimum 3,5m dlugosci...
-
Hmmm z tego co mi wiadomo a jestem w trakcie realizacji prawka, to auto do nauki i egzaminacyjne
musi miec minimum 3,5m dlugosci...Dokładnie. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Tico jest kilkanaście centymetrów krótsze. -
Nieźle <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Jest kilkanaście centymetrów za krótki.
Na "Matizie" już można.
Dlatego w Polsce nie ma samochodów "Tico" do nauki
jazdy.2 lata temu w Starym Sączu przez jakiś czas jeździło sebrne tico z L-ką.
Gość dalej nim jeździ ale bez nauki jazdy. -
Jedyna słuszna opcja: zderzaki nielakierowane... <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
Dla zainteresowanych podaje link do szkoły kierowców <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
http://www.liapilot.ro/galerie.html