Po wyjeciu katalizatora gaśnie
-
Miałem niedawno w naprawie auto (wymiana pierwszego tłumika), okazało się, że był też jakiś
problem z kolektorem, poza tym wyjęto mi popsuty katalizator. Od tej pory są pewne kłopoty,
czasem gaśnie, traci moc na wolnych obrotach... Przed tą naprawą miałem dobrze wyregulowane
obroty i zrobioną analizę spalin. Czy teraz powinienem znowu to ustawić ? Czy może to inna
przyczyna ? Czy wyjęcie katalizatora może mieć wpływ na jakość obrotów ? Czy trzeba znowu
regulować mieszankę ?Sprawdz polaczenia ukladu powietrza dodatkowego - rura od puszki katalizatora, nad kolektorem, przy oslonie paska az do komoru powietrza dodatkowego. Zobacz czy wezyk podcisnieniowy jest podlaczony do tej komory i do metalowej rurki z tylu pokrywy zaworow.
-
Okazuje się, że wyjęcie katalizatora raczej tu nie ma nic do rzeczy. Winna jest albo kostka za filtrem powietrza do ktorej dochodza 3 kabelki albo gaźnik (kable i swiece sa raczej dobre, sprawdzalem). Tylko czy dojadę do elektromechanika jak co chwila mi gaśnie ? Dodam, że robiłem ustawianie mieszanki i wolnych obrotow, ale to nie pomoglo.
-
Okazuje się, że wyjęcie katalizatora raczej tu nie ma nic do rzeczy. Winna jest albo kostka za filtrem powietrza do
ktorej dochodza 3 kabelki albo gaźnik (kable i swiece sa raczej dobre, sprawdzalem). Tylko czy dojadę do
elektromechanika jak co chwila mi gaśnie ? Dodam, że robiłem ustawianie mieszanki i wolnych obrotow, ale to nie
pomoglo.Skoro przed pracami w warsztacie silnik pracował poprawnie, a po naprawie są kłopoty, to należy oddać samochód do majstrów, którzy grzebali przy nim, aby poprawnie go wyregulowali.
-
Skoro przed pracami w warsztacie silnik pracował poprawnie, a po naprawie są kłopoty, to należy
oddać samochód do majstrów, którzy grzebali przy nim, aby poprawnie go wyregulowali.Tak, ale po 1. oni nic nie robili (przynajmniej nie powinni) przy elektryce i gaźniku, a po 2. to zaczęło się dziać po jakimś tygodniu od tej naprawy, wcześniej nie gasło. Poza tym oni nie umieją takich rzeczy naprawiać, znają się tylko na mechanice. Oczywiście, gdyby tak się działo od razu po naprawie to wina ich byłaby jednoznaczna i wtedy nie obchodziłoby mnie to w jaki sposób naprawią...
-
Okazuje się, że wyjęcie katalizatora raczej tu nie ma nic do rzeczy. Winna jest albo kostka za
filtrem powietrza do ktorej dochodza 3 kabelki albo gaźnik (kable i swiece sa raczej dobre,
sprawdzalem). Tylko czy dojadę do elektromechanika jak co chwila mi gaśnie ? Dodam, że
robiłem ustawianie mieszanki i wolnych obrotow, ale to nie pomoglo.Jeszcze przyszlo mi do glowy, ze to moze byc wina urwanego kabla masowego biegnącego z obudowy katalizatora do pasa przedniego. Sprawdz go.
-
Jeszcze przyszlo mi do glowy, ze to moze byc wina urwanego kabla masowego biegnącego z obudowy
katalizatora do pasa przedniego. Sprawdz go.osobiscie watpie w to co kolega napisal. raczej nie ma to wplywu,bo juz sie spotkalem z czyms takim i nie robilo roznicy w pracy silnika
pozdrawiam
-
Oddałem do elektromechanika, dziś do mnie zadzwonił - koszt 360 zł. Ale się zdziwiłem. Myślałem, że to będzie zwykłe czyszczenie gaźnika za 50 zł... Powiedział, że trzeba było wymienić jakiś moduł (chyba w zapłonie), wymienił też kable, oszczyścił gaźnik itp. Podobno już teraz jest wszystko dobrze. Czy to nie było za drogo ? (muszę się dowiedzieć dokładnie przy odbiorze co to za moduł)
-
W ogóle to po tej naprawie wprawdzie nie gaśnie podczas jazdy, ale na wolnych obrotach przy bardzo wolnej jeździe trochę słabną obroty, boję się, że w okresie zimowym mogą być kłopooty. Dałem do regulacji te wolne obroty, pomogło, ale nie w 100% (jest gorzej niż przed naprawą pod tym względem). W ogóle to miałem nie wymieniony moduł zapłonowy, ale całe urządzenie (mechanizm), z tym, że używane (było tańsze od nowego modułu). Czy to może być wina tego używanego modułu ? Elektromechanik mówił, że można wymienić świece, to może pomóc, bo te są mocno zużyte (to prawda, używam od ok. 2,5 roku, przejechałem na nich jakies 25000 km). A może powinienem ustawić zawory (mają wpływ na drganie auta na postoju ?).
-
Elektromechanik mówił,
że można wymienić świece, to może pomóc, bo te są
mocno zużyte (to prawda, używam od ok. 2,5 roku,
przejechałem na nich jakies 25000 km). A może
powinienem ustawić zawory (mają wpływ na drganie
auta na postoju ?).Jeśli przez te 25kkm nie regulowane były zawory to zrób to. ticuś jest bardzo czuły pod tym względem. I posłuchaj mechaniora- wymień świece...
-
I posłuchaj mechaniora- wymień świece...
Witam serdecznie!
Z tą wymianą świec to hola, hola! Zastanowiłbym się nad "fachowością" tego mechaniora. Kolega zapłacił już 360 zł, a facet wymienił mu, no właśnie... dalej nie wiem co, ale używane!!! A Tico dalej kuleje. Nie wiem, czy to jest normą żeby wymieniać świece po 25kkm. Nadmienię, że ja wymieniłem świece pierwszy raz po 120 tys.km i to też przypadkiem (uszkodzony przewód do świecy-nie świeca). -
Witam serdecznie!
Z tą wymianą świec to hola, hola! Zastanowiłbym się nad
"fachowością" tego mechaniora. Kolega zapłacił już
360 zł, a facet wymienił mu, no właśnie... dalej
nie wiem co, ale używane!!! A Tico dalej kuleje.
Nie wiem, czy to jest normą żeby wymieniać świece
po 25kkm.To poczytaj instrukcję eksploatacji TICO i zobacz co ile km jest zalecana wymiana świec... <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" />
Nadmienię, że ja wymieniłem świece
pierwszy raz po 120 tys.km i to też przypadkiem
(uszkodzony przewód do świecy-nie świeca).i co? były takie "idealne" przy tym przebiegu <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
-
Świece to już zdecydowałem się wymienić, ale czy ustawienie zaworów może mi pomóc w tym, żeby nie było drgań ? (na postoju np. na światłach to auto się prawie całe lekko trzęsie)
-
i co? były takie "idealne" przy tym przebiegu
Witam!
Odpowiem krótko, że tak. Odpalał super, spalanie ok., czego chcieć więcej? Żeby zakończyć wątek (bo schodzimy z tematu), to czy stosujesz się do wszystkiego, co jest napisane w instrukcji, np. czy wymieniasz olej w skrzyni biegów co 20 tys.km? Bo ja nie. -
Witam!
Odpowiem krótko, że tak. Odpalał super, spalanie ok.,
czego chcieć więcej? Żeby zakończyć wątek (bo
schodzimy z tematu), to czy stosujesz się do
wszystkiego, co jest napisane w instrukcji, np. czy
wymieniasz olej w skrzyni biegów co 20 tys.km? Bo
ja nie.Fakt, z tym trochę przesadzili...
...ale jeśli chodzi o pozostałe materiały eksploatacyjne- to tak.
Pozdrowionka <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
ale czy
ustawienie zaworów może mi pomóc w tym, żeby nie
było drgań ? (na postoju np. na światłach to auto
się prawie całe lekko trzęsie)Jak już wspomniałem kilka postów wcześniej- tak
Ale nie wykluczone, że przyczyna leży gdzie indziej, np. zaworek pcv. Poszukaj w archiwum np. "drgania silnika" -
tak wlasnie mnie natchnelo,ze zmiana kata lub wyjecie wiaze sie ze zmiana ustawien gaznika. zreszta wogole jakikolwiek wplyw na wydech wiaze sie ze zmianami w mocy i krzywych momentu obrotowego,ale o tym juz bylo.
Pozdrowionka
-
tak wlasnie mnie natchnelo,ze zmiana kata lub wyjecie wiaze sie ze zmiana ustawien gaznika.
zreszta wogole jakikolwiek wplyw na wydech wiaze sie ze zmianami w mocy i krzywych momentu
obrotowego,ale o tym juz bylo.Owszem, zmieniają się osiągi silnika, ale na pewno nie tak, aby powodować przygasanie.
Ja bym poszedł dwoma tropami. Po pierwsze sprawdziłbym wszystko, czego mogli dotknac sie mechanicy usuwający katalizator (plus zbadac co wsadzili w zamian, czy nie zatkali przepływu jakąś pastą uszczelniającą etc.). Nastepnie sprawdzilbym wszystkie elementy, ktore odpowiadaja za poziom wolnych - luz zaworów, świece, rozdzielacz zapłonu, zawór PCV i inne do znalezienia w archiwum.