[moje auto] Indii, Daewoo Tico
-
Ostatnio widziałem chyba twoje autko wyjeżdżające z pod "Domu Korka" na Balickiej. Coś strasznie na niebiesko kopciło się z autem jak ruszało.
-
-
No to tak się kończy niestety historia Tikaczu
O widze, że cię ktoś pocisł od tyłu. Szkoda auta. Mam nadzieje, że nikomu nic sie nie stalo
-
No to tak się kończy niestety historia Tikaczu
Ułłłaaaa, co się takiego stało??
P.S.
jakby co, to reflektuję na lotkę <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Ułłłaaaa, co się takiego stało??
P.S.
jakby co, to reflektuję na lotkęNa Bora Komorowskiego jechał ojciec i przed nim na jego pasie stuknęły się dwa auta. Toyota przed nim hamuje, on też. Wyhamowali na styk. No i Fabia nie wyhamowała i w tył strzeliła w Tico i rzuciło je na Toyote. I w Fabie jeszcze coś uderzyło. W Fabii jechała babka w ciąży, ale nic się jej nie stało. Miała pasy, więc dzięki temu nie uderzyła brzuchem w kierownice, a głową w szybę.
Lotka niestety już zamówiona <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
O widze, że cię ktoś pocisł od tyłu. Szkoda auta. Mam nadzieje, że nikomu nic sie nie stalo
szkoda go,byl jedyny w swoim rodzaju...
-
Na Bora Komorowskiego jechał ojciec i przed nim na jego pasie stuknęły się dwa auta. Toyota
przed nim hamuje, on też. Wyhamowali na styk. No i Fabia nie wyhamowała i w tył strzeliła w
Tico i rzuciło je na Toyote. I w Fabie jeszcze coś uderzyło. W Fabii jechała babka w ciąży,
ale nic się jej nie stało. Miała pasy, więc dzięki temu nie uderzyła brzuchem w kierownice,
a głową w szybę.Autko do kasacji, ciekawe na ile go wyceni ubezpieczyciel i ile odliczy z odszkodowania za resztę złomu <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Swoją drogą dobrze, że kobieta z Fabii miała zapięty pas mimo, że z racji bycia w ciąży nie miała takiego obowiązku <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />Lotka niestety już zamówiona
A szkoda bo poluję na nią już dłuuugo <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
No to tak się kończy niestety historia Tikaczu
Ech, szkoda...
Jak Twój ojciec? Szyja go nie boli? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />Co do stanu autka: patrząc na fotki stwierdzam to, co już nieraz widziałem w podobnych kolizjach: przód pognieciony, tył pogięty; kabina i przestrzeń dla pasażerów - cała.
-
No to tak się kończy niestety historia Tikaczu
Obrażenia nie są duże, jednak koszty naprawy będą zbyt wysokie.
Szkoda autka <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> -
Obrażenia nie są duże, jednak koszty naprawy będą zbyt wysokie.
Szkoda autkaObrażenia są masakryczne W tym tygodniu zrobię szczegółowe foto.
Grunt, że się ojcu nic nie stało. Policjant kilka razy go pytał czy napewno wszystko okej <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Obrażenia są masakryczne W tym tygodniu zrobię szczegółowe foto.
Grunt, że się ojcu nic nie stało. Policjant kilka razy go pytał czy napewno wszystko okejJakby co to byłbym chętny na zegary (te z obrotkiem) jeśli je jeszcze masz <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Jakby co to byłbym chętny na zegary (te z obrotkiem) jeśli je jeszcze masz
Niestety już ich nie mam. Na Motogiełdzie dam ogłoszenia z częściami z Tico.