Autoalarm (bo go wyrwę!)
-
Tym kluczykiem na syrence wyłączasz tylko syrenkę.
Pozostała częśc alarmu działa dalej.Nie zgadzam się. Być może różnie jest w różnych typach alarmu. W moich dwóch samochodach kluczyk na syrenie wyłącza cały alarm. Z tym, że w Saxo (alarm Cobra) wyłączenie jest natychmiastowe, a w Tico (alarm Space) jeszcze przez paręnaście sekund mogę np. uzbrajać i rozbrajać alarm z pilota (mruga, tylko nie piszczy), a po tych kilkunastu sekundach alarm całkiem się deaktywuje.
Tego akurat jestem pewien, bo chciałem w lato odłączyć samą syrenę z powodu nadpobudliwości alarmu, a zachować pozostałe funkcje (głównie centralny zamek). Nie dało się tego wykonać poprzez przekręcenie kluczyka na syrenie, bo cały alarm się wyłączał. Musiałem zastosować inne rozwiązanie. -
powiedz mi czy strzałka w linii poziomej czy w linii pionowej to wyłączenie alarmu,
A tego to już niestety nie wiem, bo do czynienia z takim alarmem jak Twój nie miałem.
najgorsze jest to że próbowałem to zrobić, lecz zdążę tylko maskę otworzyć i autoalarm się
załącza, ale nie wiedziałem że potrzebuje kilkunastu sekund aby się zdezaktywował, bo u
mnie to piszczał na każdym położeniu kluczyka:)Skoro "piszczał" w każdym położeniu kluczyka, to tak jakby ten kluczyk nawet samej syreny nie wyłączał. Rozkładam ręce <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />.
-
Nie dało się tego wykonać poprzez
przekręcenie kluczyka na syrenie, bo cały alarm się
wyłączał. Musiałem zastosować inne rozwiązanie.Jesli centralka alarmu jest zainstalowana w syrence to <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> , zgadza się.
W tym przypadku centralka jest osobno, syrenka osobno.
Alarm bedzie działał nawet bez podłączenia syrenki <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> (tylko co to za alrm, jak nie wyje <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" /> ) -
Mówiłem leszczugd że ten alarm jest jedyny w swoim rodzaju bo ludzi ciśnieniuje.
Artu przewertowałem ten alarm TAR ze stronki,jest tylko jeden problem tam są 2 przyciski,a ja na pilocie mam tylko jeden przycisk. -
Jesli centralka alarmu jest zainstalowana w syrence to , zgadza się.
W tym przypadku centralka jest osobno, syrenka osobno.
Alarm bedzie działał nawet bez podłączenia syrenki (tylko co to za alrm, jak nie wyje )No No,centralke mam zamontowaną obok układu kierowniczego,od radia w lewą stronę,jest wkręcona w blachę pod plastikami,jak coś to może na wiecżór zapodam jej fotę,
-
Jesli centralka alarmu jest zainstalowana w syrence to , zgadza się.
W obu samochodach centralka i syrena są osobno (syrena pod maską a centralka w kokpicie) ,a mimo to w jakiś sposób centralka sprawdza stan tej "stacyjki" w syrenie.
Oczywiście nie kłócę się, bo być może w różnych alarmach jest różnie, tylko sygnalizuję, jak jest u mnie i jestem pewien tego co mówię bo sporo się nagrzebałem przy tych alarmach. -
Artu przewertowałem ten alarm TAR ze stronki,jest tylko
jeden problem tam są 2 przyciski,a ja na pilocie
mam tylko jeden przycisk.No widzisz, tak jak w wielu przypadkach istnieją różne modele tego samego producenta.
Może po prostu napisz mail-a bezpośrednio do producenta (link do strony ten co podałem) i poproś o instrukcję do swojego modelu (czasem najprostsze rozwiązania są najskuteczniejsze)
Będziesz musiał jednak odnaleźć centralkę alarmu i podać dokładny model urządzenia.Powodzenia <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Mówiłem leszczugd że ten alarm jest jedyny w swoim rodzaju bo ludzi ciśnieniuje.
Artu przewertowałem ten alarm TAR ze stronki,jest tylko jeden problem tam są 2 przyciski,a ja na
pilocie mam tylko jeden przycisk.Ostatecznie - możesz dobrać się do centralki, odłączyć od złącz centralki wszystkie wtyki (wtedy odetniesz także zasilanie alarmu), alarm będzie wył dopóki akumulatorek zasilający syrenę się nie rozładuje. Jak się rozładuje, to powinieneś mieć spokój z alarmem (pożegnasz się najwyżej ze sterowaniem centralnym zamkiem z pilota, o ile takowy masz). Brutalne, ale jako ostateczne wyjście chyba może być. Zwłaszcza, że w razie czego zawsze możesz podłączyć alarm z powrotem podłączając wtyki do centralki.
EDIT: Może być tylko problem, jeśli alarm steruje także jakimś odcięciem zapłonu lub czymś w tym stylu...
-
W obu samochodach centralka i syrena są osobno (syrena
pod maską a centralka w kokpicie) ,a mimo to w
jakiś sposób centralka sprawdza stan tej "stacyjki"
w syrenie.
Oczywiście nie kłócę się, bo być może w różnych alarmach
jest różnie, tylko sygnalizuję, jak jest u mnie i
jestem pewien tego co mówię bo sporo się
nagrzebałem przy tych alarmach.Szczerze powiem, że nie spotkałem się z takimi rozwiązaniami <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />
Być może nowoczesne systemy alarmowe, oparte na zaawansowanych mikroprocesorach mają taka funkcję (monitoring podłączonych czujników i peryferii)
Zamontowałem sporo systemów alarmowych (motocyklowych, samochodowych i stacjonarnych) i w żadnym nie spotkałem takiego rozwiązania.
Nie chcę być uszczypliwy <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> ale może mylisz centralkę z modułem c/z lub sterownikiem czujników piezo, położenia i.t.p. <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> -
Ostatecznie - możesz dobrać się do centralki, odłączyć od złącz centralki wszystkie wtyki (wtedy odetniesz także zasilanie alarmu), alarm będzie wył dopóki akumulatorek zasilający syrenę się nie
rozładuje. Jak się rozładuje, to powinieneś mieć spokój z alarmem (pożegnasz się najwyżej ze sterowaniem centralnym zamkiem z pilota, o ile takowy masz). Brutalne, ale jako ostateczne wyjście
chyba może być. Zwłaszcza, że w razie czego zawsze możesz podłączyć alarm z powrotem podłączając wtyki do centralki.myślalem nad tym wyjściem,nie da rady,nie odpale samochodu,zapłon mi odetnie.Kwadratura koła.
-
Ostatecznie - możesz dobrać się do centralki, odłączyć
od złącz centralki wszystkie wtyki<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> A nie wystarczy odłączyć tylko zasilania centralki <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Lecz jest to rozwiązanie ostateczne <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Polecał bym raczej doprowadzenie tego pożytecznego urządzenia do stanu używalności <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
myślalem nad tym wyjściem,nie da rady,nie odpale
samochodu,zapłon mi odetnie.Kwadratura koła.To akurat jest do obejścia <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Jeśli zdecydujesz się na ten drastyczny krok, to pomogę Tobie obejśc to zabezpieczenie. -
Nie chcę być uszczypliwy ale może mylisz centralkę z modułem c/z lub sterownikiem czujników
piezo, położenia i.t.p.A być może... jestem domorosłym "specem" od alarmów, więc może jest między nami bariera językowa <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />.
To ja powiem na co mówiłem "centralka" - na ustrojstwo znajdujące się w kokpicie, do którego prowadzi tak na oko ze 20 przewodów. Przewody te są podłączone do: zasilania, czujników, syreny, centralnego zamka (być może coś pominąłem). Jest jeszcze "antenka od pilota". To ustrojstwo ma postać pudełeczka z tworzywa o wymiarach mniej więcej z 3/8/10 cm. W Tico obok jest drugie identyczne "pudełeczko", które jest sterownikiem (jeśli dobrze to nazywam) centralnego zamka. -
A nie wystarczy odłączyć tylko zasilania centralki
Można, ale u mnie wszystko jest doprowadzone do jednego złącza, więc łatwiej wyjąć całą wtyczkę niż ucinać pojedynczy przewód.
-
To ja powiem na co mówiłem "centralka" - na ustrojstwo
znajdujące się w kokpicie, do którego prowadzi tak
na oko ze 20 przewodów.To co opisujesz, rzeczywiście jest centralką <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Ale w dalszym ciągu dziwi mnie zachowanie się alarmu po wyłączeniu zasilania syrenki <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> -
myślalem nad tym wyjściem,nie da rady,nie odpale samochodu,zapłon mi odetnie.Kwadratura koła.
Jeszcze jeden pomysł mam - skoro alarm staje się "wredny" po wyłączeniu zapłonu, to może odnajdź w centralce przewód odpowiadający za sprawdzanie stanu stacyjki i podłącz na jego miejsce stałe zasilanie. Wtedy alarm "będzie myślał", że zapłon jest non stop włączony. Tylko sprawdź, czy na w tym przewodzie doprowadzonym do centralki odpowiadającym za zapłon pojawia się 12 V po przekręceniu stacyjki, a po wyłączeniu jest 0 V. Bo może jest jakaś inna konwencja.
-
Zaraz zapodam link do instrukcji do tego mojego alarmu,znalazlem w dokumentach,ale i tak mało co z tego chyba może sie przydać.(zapodaje link bo zdjęcie jest za duże)
http://rapidshare.com/files/13605332/DSCN0327.JPG.html -
Jeszcze jeden pomysł mam - skoro alarm staje się
"wredny" po wyłączeniu zapłonu, to może odnajdź w
centralce przewód odpowiadający za sprawdzanie
stanu stacyjki i podłącz na jego miejsce stałe
zasilanie.Nie da rady <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> Alarm się nie uzbroi gdy otrzyma informację o "włączonym zapłonie" <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
Zaraz zapodam link do instrukcji
Jest to typowa instrukcja dla użytkownika. <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
Tutaj bardziej jest potrzebna instrukcja dla instalatora/serwisanta <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> -
Nie da rady Alarm się nie uzbroi gdy otrzyma informację o "włączonym zapłonie"
I o to mi chodziło <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />. To była opcja B na całkowite unieszkodliwienie alarmu.