Naprawa (wymiana?) przełącznika zespolonego pod kierownicą.
-
W Ticusiu przestało działać wlączanie świateł długich,
tzn. nie świecą się światła długie po przełączenie na długie na stałe (wajcha od siebie),
zaś wlączanie "ostrzegawcze" (po przyciągnięciu wajchy do siebie) działa.Brać sie za naprawianie przełącznika, czy to "nienaprawialne"?
Tak na szybko obejrzałem, to chyba trzeba ściągnąć koło kierownicy,
żeby ten przełącznik ściagnąć? -
W Ticusiu przestało działać wlączanie świateł długich,
tzn. nie świecą się światła długie po przełączenie na długie na stałe (wajcha od siebie),
zaś wlączanie "ostrzegawcze" (po przyciągnięciu wajchy do siebie) działa.
Brać sie za naprawianie przełącznika, czy to "nienaprawialne"?
Tak na szybko obejrzałem, to chyba trzeba ściągnąć koło kierownicy,
żeby ten przełącznik ściagnąć?Ja bym rozbieral, pewnie oczyszczenie i podgiecie stykow pomoze na jakis czas.
Aby dobrac sie do przelacznika nalezy odkrecic wkretakiem wszystkie srubki jakie znajdzie sie w oslonie plastikowej kolumny kierowniczej (plastiki z dziura na stacyjke), nastepnie podwazyc delikatnie przycisk sygnalu i wyjac go z zatrzaskow, nastepnie kluczem 17 odkrecic kierownice, pare razy uderzyc w kierownice np. na gorze i na dole aby sie poluzowala na wieloklinie, zdjac ja i juz widzimy przelacznik. Aby go wyjac trzeba jeszcze odkrecic srubki ktore go trzymaja (chyba 3) i odlaczyc wiazke. Wiazka jest przypieta oryginalnie opaska do kolumny, wiec trzeba ja zdjac. Po demontazu przelacznik rozbieramy ostroznie aby sie nie wysypaly drobiazgi ze srodka. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Ja bym rozbieral
Dzięki za info.
No więc jak będzie chwila, to biorę się za ten przełącznik...
pozdrawiam -
Dzięki za info.
No więc jak będzie chwila, to biorę się za ten przełącznik...Powodzenia.
-
witam
ja bym sprawdził czy poprostu on nie pękł, bo u mnie objawy były identyczne jedynie był troche luźniejszy. Naprawa była szybka i tania. Po zdjęciu osłony przełącznik jest jak na dłoni i widac gdzie pęknięty po wysunięci tulejki metalowej mamy kawałki luzem. Wtedy wystarczy popatrzeć wziąść klej (ja cyjanopan - 1zł) złożyć i wpuscić kropli kilka delikatnie poruszając (kręcić) by nadmiar kleju nie skleił ruchomych części. Dopiero po wyschnięciu złożyć. U mnie juz 2 lata jest taki w pełni reanimowany przełącznik używany. -
Ja bym rozbieral, pewnie oczyszczenie i podgiecie stykow pomoze na jakis czas.
Wczoraj naprawiłem.
Okazało się, że słabo przylutowany był styk.
do którego dotyka blaszka ze stykiem od św. długich (nie było długich).
Naprawione i już jest OK <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />. -
Robiłem to dwa razy i da sie na jakiś czas go reanimować. Była tu instrukcja na forum jak to zrobić. Koledzy doświadczeni z forum mi pomogli i poinstruowali. W czerwcu byłem zmuszony rozebrac przełącznik po raz drugi....Do dzis jest ok. Poszperaj-instrukcja gdzieś jest na forum! Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Witam
Mam szybkie pytanie.
Czym zakonserwować styki przełącznika zespolonego?
Po rozebraniu przełącznika(brak długich) jest jakaś tłusta substancja na stykach (smar). Czy wystarczy oczyszczenie styków jakimś preparatem typu "Kontakt"? Czy trzeba by jeszcze specjalny smar dać?
Pozdrawiam -
Witam
Mam szybkie pytanie.
Czym zakonserwować styki przełącznika zespolonego?
Po rozebraniu przełącznika(brak długich) jest jakaś tłusta substancja na stykach (smar). Czy
wystarczy oczyszczenie styków jakimś preparatem typu "Kontakt"? Czy trzeba by jeszcze
specjalny smar dać?
PozdrawiamW sumie to ja użyłem wazeliny technicznej
-
W sumie to ja użyłem wazeliny technicza
Hmm wazelina techniczna jest przecież dielektrykiem, a kontakt powinien być dobry....Długo już śmigasz po naprawie przełącznika?:)
Chce to zrobić porządnie:) -
Hmm wazelina techniczna jest przecież dielektrykiem, a kontakt powinien być dobry....
Długo już śmigasz po naprawie przełącznika?:)
Chce to zrobić porządnie:)3 miesiące i jest <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />