Ukradli mi blache z numerami
-
Witam
Chciałem się z wami podzielić moja bolączka ostatnich dni. Dokładnie tydzień temu ( no może ze 4 godziny wcześniej) chcąc udać się do swojej lubej ma bordowa strzałą poszedłem na parking i co widzę nie mam numerów rejestracyjnych, na ulice leżą tylko dolne plastyki od ramek. no to za komure i dzwonie 997 a tu słyszę "pogotowie policyjne proszę czekać" i tak w nieskończoność ( niedziela ok 22) not kręcę 112 i to samo wrrrrr
dzwoniąc tak na zmianę na oba numery postanowiłem podejść na komisariat. Oczywiście doszedłem do niego nie mogąc się dodzwonić.
Miły pan na dyżurce poinformował mnie, że niestety nie może przyjąć zgłoszenia, bo jest sam a kolega właśnie z 5 min temu wyszedł i musze się udać na drugi komisariat. Wiec pojechałem na ten drugi ( bez blaszek ok. 10 min. jazdy) i tam a i owszem ze mnie przyjmą, ale czas oczekiwania ok. 1,5h. Ja na to ze trudno poczekam, bo z rana chciałbym załatwić sprawę w urzędzie bo auto potrzebne.
Na szczęście po ok. 10 min zostałem przyjęty.
Taaaak rano załatwić sprawę w urzędzie. Kolejka jak za czasów radosnych do rzeźnika. Oczywiście nie załapałem się na numerek.
We wtorek drugie podejście tym razem poszedłem wcześniej jakieś pół godziny wcześniej. Ogonek już na mnie czekał. Numerki się skończyły jakieś 5 osób przede mną.
Postanowiłem zaryzykować i podejść po 15 kiedy to kończą się numerki i jak ma się szczęście do może się uda sprawe załatwić. Sytuacja wydawała się korzystna 3 osoby w kolejce 3 osoby przy okienkach, okienko dla tych co umówili się telefonicznie puste, wiec jest szansa. Czas ucieka, pojawiają się jakieś osoby z numerkami które przyszły później, a pani w okienku od rezerwacji siedzi sobie, cos tam paczy w monitor je sobie wafelka raz na jakis czas zapyta się czy pan x przyszedł wyjdzie sobie na chwile po ok. godzinie (urząd czynny do 17) zapytaliśmy się czy by nie mogła obsłużyć kogoś z kolejki no bo czas się kończy a pozostałe panie maja pełne rece pracy, na co „panienka z okienka” stwierdziła ze nie bo czeka na klienta. Na szczęście ok. 16.35 zasiadłem przy swoim okienku i załatwiłem sprawe w 10 min. Pani przyjęła zgłoszenie wyliczyła opłatę i znaczki skarbowe dala kwitek by opłacić w kasie co trzeba pognałem po znaczki a „panienka z okienka” nadal czekała na klienta z bajki.
Dostałem nowe blachy UNIJNE i zostawiłem 180PLN. No i straciłem sporo czasu i pewnie jeszcze z godzinkę stania po odbiór twardego DR.Przepraszam za tak długie narzekanie ale musiałem
-
a tak chcialem sie pochwalic przy okazji wlasnie dzis wrocilem z rajdu rowerowego ze swoimi harcerzami i przywiozlem puchar prezydenta Wejherowa za I miejsce na trasie (rowrowej) <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
-
nie mam numerów rejestracyjnych
Ech, Zuchu... Zastanów się teraz, po co komu były potrzebne Twoje "blachy"? Jak myślisz?
A może inni mają jakieś przemyślenia / doświadczenia w tej kwestii? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
a tak chcialem sie pochwalic przy okazji wlasnie dzis wrocilem z rajdu
rowerowego ze swoimi harcerzami i przywiozlem puchar prezydenta
Wejherowa za I miejsce na trasie (rowrowej)Aaa, no to gratulejszyns... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
-
Ech, Zuchu... Zastanów się teraz, po co komu były potrzebne Twoje "blachy"? Jak myślisz?
A może inni mają jakieś przemyślenia / doświadczenia w tej kwestii?Najczesciej kradna by zrobic zrywke na stacji benzynowej i to jest wk.......
zarobia na nich max 270 ja zatankuja pusty bak 98Pb z tego co slyszalem uzywaja je jak jednorazowki no chyba ze robia to wiele razy na roznych stacjach <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
ale teraz to juz przynitowalem swoje blaszki wiec beda mieli trudniej -
Jak to po co? By sobie potankować na stacjach benzynowych to tu to tam...pełny bak! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Stary numer z tablicami! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />