Wiosenny remont :(
-
No i wydalem troche pieniedzy. U mechanika, ktorego kiedys juz z reszta polecalem.
Lewy przegub rozsypany > nowy
Prawy wachacz pogięty > nowyCostam jeszcze robili, jakies sruby z piasty czy cos, nie wiem nie znam sie, moj ojciec zaaprobowal to.
Razem: 300 zł
plus: regulacja gazu (bo palil 8 litrow, teraz powinien 6): 30zł
Chyba nie zle?
-
No i wydalem troche pieniedzy. U mechanika, ktorego kiedys juz z reszta polecalem.
Lewy przegub rozsypany Prawy wachacz pogięty
Costam jeszcze robili, jakies sruby z piasty czy cos, nie wiem nie znam sie, moj ojciec zaaprobowal to.
Razem: 300 złSam wahacz można kupić na allegro za 45zł. przegub zewnętrzny ok. 60-70zł.
Wymiana wahacza to ok. 1 godzina pracy w warunkach garażowych i w spokojnym tempie (wymieniałem tydzień temu). Wymiana przegubu zajmuje również podobny czas i również bez pośpiechu.
Same części kosztują max. 150zł łacznie z ewentualnymi gumami wahacza, nakrętką na przegub itp.
Może ewentualnie pojawić się problem z odczepieniem wahacza od podwozia, choć ja wymieniałem dwa razy i nie miałem żadnych sęków.
Warunek jest taki, że koniecznie trzeba przed demontażem zastosować środek smarująco-penetrujący, np. WD40.plus: regulacja gazu (bo palil 8 litrow, teraz powinien 6): 30zł
Chyba nie zle?Regulacja gazu za 30zł może być, jednak 300zł za wahacz i przegub to trochę dużo.
-
Sam wahacz można kupić na allegro za 45zł. przegub zewnętrzny ok. 60-70zł.
Zmieni cos w twojej ocenie, jesli dodam, ze kolko prawe, przednie juz mi sie cale ruszalo i stukalo?
-
Wydaje mi się, że warsztat tani nie jest! Ale najwazniejsze, ze autko na chodzie...Oczywiscie mowa 300zł razem z częściami...prawda? <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Ja w grudniu kupiłem przegub, łożyska na przód na dwie strony...dwa puełka oraz pasek klinowy i zapłąciłem za wszystko równe 100zł!!
Do tego teraz była robocizna-wymiana owych łożysk w kołach przednich, wymiana przegubu na nowy i zemontaż drugiego-czyszczenie, wymiana opasek i smaru-praktycznie tak jakby mi mechanik i drugi zmienił! Zapłąciłem za robociznę 80zł! Paska klinowego jezcze nie wzmieniłem...powiedział, ze zrobimy to razem z rozrzadem-mozę i racja! W końcu lada moment czeka mnie wymiana rozrządu-kompletnego...mam teraz 115 tys km! Wydaje mi sie, ze korzystnie kupiłem cześci i za serwis też niewiele zapłaciłem...co nie? Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Zmieni cos w twojej ocenie, jesli dodam, ze kolko prawe, przednie juz mi sie cale ruszalo i stukalo?
.... być może wystarczyło dokręcić nakrętki na szpilkach lub nakrętkę czopa piasty (nakręcaną na przegub). Poza tym mógł byćluz na gumach stabilizatora lub górnym mocowaniu amortyzatora - to są stosunkowo proste sprawy do naprawy.
-
spko esen nie ma co sie smucic autka sie psuja;). Najlepiej naprawiac samemu + zlosniki i bedzie git
<img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />