poradzcie: czy kupic tico?
-
Nie 3, ale 7 litrów to przesadziłeś... w miescie pali srednio 5,5 litra a na trasie okolo 4
Spalanie zależy od wielu rzeczy korki, styl jazdy, ukształtowanie terenu itp. Podałem wartości maksymalne, nie lubię się oszukiwać 4 czy 5 litrów może spalisz, ale czy stoisz po wyjeździe z domu w korku zawsze po 15-20 minut. Warunki twojej jazdy w mieście, mogą przypominać moją poza. Oczywiście znaczenie tu ma też skalibrowanie samochodu mi. luzy zaworów, zapłon, gaźnik, a także jakość paliwa, ciśnienie w ogumieniu itd. Pisanie że Tiko w każdych warunkach pali 5L to przesada, jeżeli tyle ci pali to pogratulować.
-
Musisz podjechać na regulację zapłonu, mieszanki, zaworów, sprawdzić elementy instalacji WN oraz
sprawdzić elementy wpływające na opory toczenia.
A ta regulacje robiles sam czy w jakims zakladzie, bo interesuje mnie ile takie cos kosztuje w przyblizeniu ( wiem ze kazdy zaklad ma swoje ceny) -
Acha mam jeszcze jedno pytanko odnosnie tikacza, bo doszly mnie sluchy, ze nie posiada on kontrolki rezerwy paliwa <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" /> Czy to prawda? Interesuje mnie to bo jak mialem malacza to byla ona bardzo przydatna. Zawsze tankowalem za 20zl i jezdzilem do 1 migniecia, tak zeby nie zassalo mi syfu z baku, a tego tam bylo pewnie sporo bo mialem 23 letniego. Sorki takze, ze nie na biezaco odpisuje ale mam problemy z netem, a takze pracuje ostatnio 7 dni w tygodniu <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
Acha mam jeszcze jedno pytanko odnosnie tikacza, bo
doszly mnie sluchy, ze nie posiada on kontrolki
rezerwy paliwa Czy to prawda?Prawda.
-
Acha mam jeszcze jedno pytanko odnosnie tikacza, bo doszly mnie sluchy, ze nie posiada on
kontrolki rezerwy paliwa Czy to prawda? Interesuje mnie to bo jak mialem malacza to byla
ona bardzo przydatna. Zawsze tankowalem za 20zl i jezdzilem do 1 migniecia, tak zeby nie
zassalo mi syfu z baku, a tego tam bylo pewnie sporo bo mialem 23 letniego. Sorki takze, ze
nie na biezaco odpisuje ale mam problemy z netem, a takze pracuje ostatnio 7 dni w tygodniuKontrolki brak, ale nie jest to problem da się przyzwyczaić. A z tym zasysaniem syfu to jakoś przekonany nie jestem, przecież masz filtr paliwa. A w maluchu głównie z powietrzem coś wpadało do gaźnika i go zapychało.
-
A ta regulacje robiles sam czy w jakims zakladzie, bo interesuje mnie ile takie cos kosztuje w przyblizeniu ( wiem
ze kazdy zaklad ma swoje ceny)Niektóre regulacje należy wykonać dysponując specjalistycznym sprzętem, np. analizator spalin. Jeżeli tylko masz dostęp do niego oraz lampy stroboskopowej, to możesz spróbować dokonać regulacji samodzielnie.
W moim przypadku dałem Tico do regulacji i zapłaciłem 80zł (łącznie z regulacją zaworów).
Przed okresem letnim samodzielnie sprawdziłem zawory, a sam silnik pracuje bezproblemowo już ponad 3 lata.
Tak więc warto oddać samochód do dobrego fachowca, bo spokój na parę lat jest naprawdę ważny. -
Acha mam jeszcze jedno pytanko odnosnie tikacza, bo doszly mnie sluchy, ze nie posiada on kontrolki rezerwy paliwa
Czy to prawda?Prawda, podobnie jak wiele samochodów nawet z wyższej półki również Tico nie ma w standardzie kontrolki rezerwy.
Dorobienie jej to koszt ok. 50zł i pracy na góra godzinę czasu.
W mojej tablicy wskaźników mam takową sygnalizację rezerwy i spisuje się super.Natomiast bez kontrolki da się spokojnie żyć, po prostu, jak tylko wskazówka "wejdzie" na czerwone pole trzeba zacząć rozglądać się za stacją benzynową. Przeciętnie masz na to ok. 70km, a nawet więcej.
Interesuje mnie to bo jak mialem malacza to byla ona bardzo przydatna. Zawsze tankowalem za 20zl
i jezdzilem do 1 migniecia, tak zeby nie zassalo mi syfu z baku, a tego tam bylo pewnie sporo bo mialem 23
letniego. Sorki takze, ze nie na biezaco odpisuje ale mam problemy z netem, a takze pracuje ostatnio 7 dni w
tygodniuOdradzam tankowanie za małą sumę - sprzyja to korozji wewnętrznej baku oraz osadzaniu się wilgoci (wody).
-
Odradzam tankowanie za małą sumę - sprzyja to korozji
wewnętrznej baku oraz osadzaniu się wilgoci (wody).Też jestem wrogiem takiej praktyki, ale jak ludzie żyją każdy widzi. <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
Odradzam tankowanie za małą sumę - sprzyja to korozji wewnętrznej baku oraz osadzaniu się
wilgoci (wody).Popieram lepiej raz się szarpnąć nalać do pełna i uzupełniać po 20zł. No jest jeszcze obawa że złodzieje spuszczą, ale to inna sprawa i zależy od okolicy.
P.S.
Najlepiej mieć garaż to i autko ma dobrze pod dachem i naprawy jest gdzie robić ... rozmarzyłem się. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
Zawsze tankowalem za 20zl
Tego akurat za bardzo nie rozumiem. Benzyny spalisz tyle samo (a nawet wiecej) tak czy siak. Nie chcialo by mi sie jezdzic prawie codziennie na stacje benzynowa...
Pozdrawiam!
-
Tego akurat za bardzo nie rozumiem. Benzyny spalisz tyle samo (a nawet wiecej) tak czy siak. Nie
chcialo by mi sie jezdzic prawie codziennie na stacje benzynowa...
Pozdrawiam!Tak masz racje benzyny spale tyle samo czy zatankuje za 20 czy za 60zl na przyklad ale najpierw trzeba miec od reki do wyłożenia te 60zl, a ja wtedy jeszcze nie pracowałem i tankowałem za tyle ile mi sie udało skombinowac, a i tak te 20 zl starczalo mi spokojnie od poniedzialku do piatku .... na krotka trase <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> (do swej kobiety i spowrotem). Teraz akurat pracuje bo jestem na dziekance ( i zarabiam kase na nowe autko <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />) ale jak wroce spowrotem na uczelnie to musze sie liczyc znowu z faktem słabego dorobku <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> ........niestety....