Opony Dębica Frigo...
-
Wyszły już jakieś "Dębica Frigo 2",ale widziałem tylko 13-stki.
Ciekawe,czy są "Dębica Frigo 2 ",ale 12-stki-do Maluchów i naszych Ticusiów?Do Ticusia nie mamy i chyba nie będziemy mięli wyboru. Są tylko Dębice Frigo S30, ale ważne, że opony cieszą się dobrą opinią i kosztują niewiele.
-
Wiedziałem, że nie odpuścisz!
O ty prowokatorze <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
O ty prowokatorze
Gdzieżbym śmiał. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
PS: Żeby nie wypaść z tematu - Leowi uprzejmie z obrzydzeniem donoszę na siebie, że w zimie jeżdżę na Kleberach 155/70 x 13. <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Gdzieżbym śmiał.
PS: Żeby nie wypaść z tematu - Leowi uprzejmie z obrzydzeniem donoszę na
siebie, że w zimie jeżdżę na Kleberach 155/70 x 13.Z lubością wykorzystując złożony autodonos <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> żądam zeznań, jak sprawują się w/w 13-stki (jazda po suchym i mokrym asfalcie, po śniegu, bez hamowania i przy mocnym hamowaniu, głośność, odczucia kierowcy w tak subiektywnej kwestii jak uczucie "pewności prowadzenia"). <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Z lubością wykorzystując złożony autodonos żądam
zeznań, jak sprawują się w/w 13-stki (jazda po
suchym i mokrym asfalcie, po śniegu, bez hamowania
i przy mocnym hamowaniu, głośność, odczucia
kierowcy w tak subiektywnej kwestii jak uczucie
"pewności prowadzenia").Towarzyszu Przewodniczący! <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
Melduję: <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />Wymienione 13 - tki:
na suchym sprawują się dobrze,
na mokrym sprawują się dobrze,
na śniegu jeszcze nie sprawdzałem w tym roku, <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> do tej pory sprawowały się dobrze, <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
som głośne, <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
samochód jest przewidywalny właśnie na mokrej naweierzchni i śniegu, wolę jeździć tymi zimówkami niż ich letnimi odpowiednikami, które mają kłopoty ze statecznością na mokrym,
jestem zadowolony z tego zakupu. <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />zadanie wykonane. <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> -
ja dałem za 4 z montazem i wywazaniem + nowe zaworki 101 zl/szt - wyadje mi sie ze tanio, wczesniej szukalem dosc dlugo i nie znalazlem taniej
-
ja dałem za 4 z montazem i wywazaniem + nowe zaworki 101 zl/szt - wyadje mi sie ze tanio,
wczesniej szukalem dosc dlugo i nie znalazlem taniejCzyli chyba wszystko <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />. Zaworki wstawiono nowe <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />.
-
Towarzyszu Przewodniczący!
Eee tam, nie "towarzyszu"... Co najwyżej "obywatelu"... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
na mokrym sprawują się dobrze,
To jeszcze powiedz, czy miałeś możliwość ujeżdżania pojazdu obutego w dębickie Frigo? Jakieś porównanie do Twojego Klebera?
Bo ja, jak już pisałem kilkakrotnie, mam niewielki problem z uślizgiem Frigo na mokrym asfalcie. O ile przy hamowaniu sobie z tym radzę (po prostu pamiętam o większym marginesie bezpieczeństwa podczas jazdy na wilgotnej nawierzchni i dostosowuję odpowiednio styl jazdy, odległość od poprzednika, prędkość, manewry itd.), o tyle czasem bywam zaskoczony przy zrywnym ruszeniu (np. na skrzyżowaniu). -
To jeszcze powiedz, czy miałeś możliwość ujeżdżania
pojazdu obutego w dębickie Frigo? Jakieś porównanie
do Twojego Klebera?Nie miałem żadnego doświadczenia na Dębicach. Przy 12' obręczach miałem Micheliny, niestety bez możliwości zapoznania się z walorami zimówek, bo jakoś wymiaru 145/70 x 12 nikt w wersji zimowej nie sprowadzał. Więc zimą po mieście ooostrooożnie, a na trasę nie wyjeżdżałem, jeśli nie musiałem. <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
Ale latem Michelinki sprawowały się dobrze, oczywiście z uwzględnieniem fejdingu, <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> do którego Salcia miała bezonders zdolności.
-
Nie miałem żadnego doświadczenia na Dębicach. Przy 12' obręczach miałem
Micheliny, niestety bez możliwości zapoznania się z walorami zimówek,
bo jakoś wymiaru 145/70 x 12 nikt w wersji zimowej nie sprowadzał. Więc
zimą po mieście ooostrooożnie, a na trasę nie wyjeżdżałem, jeśli nie
musiałem.
Ale latem Michelinki sprawowały się dobrze, oczywiście z uwzględnieniem
fejdingu, do którego Salcia miała bezonders zdolności.Aha. No, to szkoda, że nie masz porównania... Opinia byłaby obiektywniejsza i bardziej pełna (oczywiście nie zarzucam Ci niczego <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />).
PS. W kwestii formalnej <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />... Chodziło oczywiście o "fading" i "besondere" zdolności... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />.
-
PS. W kwestii formalnej ... Chodziło oczywiście o
"fading" i "besondere" zdolności... .Naturliś <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Eee tam, nie "towarzyszu"... Co najwyżej "obywatelu"...
To jeszcze powiedz, czy miałeś możliwość ujeżdżania pojazdu obutego w dębickie Frigo? Jakieś
porównanie do Twojego Klebera?
Bo ja, jak już pisałem kilkakrotnie, mam niewielki problem z uślizgiem Frigo na mokrym asfalcie.
O ile przy hamowaniu sobie z tym radzę (po prostu pamiętam o większym marginesie
bezpieczeństwa podczas jazdy na wilgotnej nawierzchni i dostosowuję odpowiednio styl jazdy,
odległość od poprzednika, prędkość, manewry itd.), o tyle czasem bywam zaskoczony przy
zrywnym ruszeniu (np. na skrzyżowaniu).Miałem okazję w Polonezie porównać sobie opony w rozmiarze 185/70 R13 Klebera (Kapnor 3) i Dębice Frigo Directional i muszę przyznać, że nasza opona zachowywała się w każdych warunkach lepiej (w szczególności na śniegu), ale była głośniejsza. Z drobnym uślizgiem przy ruszaniu musisz się liczyć.
-
Bo ja, jak już pisałem kilkakrotnie, mam niewielki problem z uślizgiem Frigo na mokrym asfalcie.
O ile przy hamowaniu sobie z tym radzę (po prostu pamiętam o większym marginesie
bezpieczeństwa podczas jazdy na wilgotnej nawierzchni i dostosowuję odpowiednio styl jazdy,
odległość od poprzednika, prędkość, manewry itd.), o tyle czasem bywam zaskoczony przy
zrywnym ruszeniu (np. na skrzyżowaniu).Ja mam podobne, starczy troche wody na asfalcie plus przymrozek (lub nawet temperatura do 10 stopni C) i przy ostrzejszym hamowaniu lub dosc szybkim ruszeniu spod swiatel, stopu, przednie opony ze dwa, trzy razy obroca sie w uslizgu.
-
Ja mam podobne, starczy troche wody na asfalcie plus przymrozek (lub nawet temperatura do 10
stopni C) i przy ostrzejszym hamowaniu lub dosc szybkim ruszeniu spod swiatel, stopu,
przednie opony ze dwa, trzy razy obroca sie w uslizgu.A ja tak nie mam i mysle, ze zalezy to w duzym stopniu od techniki jazdy. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
A ja tak nie mam i mysle, ze zalezy to w duzym stopniu od techniki jazdy.
Technika techniką, ale dynamiczne ruszenie z miejsca, czy gwałtowne hamowanie może bez większego problemu doprowadzić do zablokowania się kół nawet na suchej (a co dopiero na mokrej, lub ośnieżonej/oblodzonej) nawierzchni. No chyba, że nasze auto jest wyposażone w ASR i ABS, wtedy to zmienia postać rzeczy.
-
A ja tak nie mam i mysle, ze zalezy to w duzym stopniu od techniki jazdy.
???? Moze robisz male przebiegi i nie spotykaja cie rozne sytuacje, ktore wymagaja szybkiego ruszenia, lub ostrego hamowania.
-
???? Moze robisz male przebiegi i nie spotykaja cie rozne sytuacje, ktore wymagaja szybkiego
ruszenia, lub ostrego hamowania.Dziennie pokonuje ok.130km wiec nie sa to male przebiegi <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />. Nauczylem sie jezdzic z takim odstepem od poprzedzajacego samochodu,ze rzadko kiedy musze mocniej przychamowywac.Tak samo i z gwaltownym przyspieszeniem przy odpowiednim dodawaniu gazu i puszczaniu sprzegla(no chyba, ze mowimy tu o specjalnym ruszniu z piskiem opon).
-
pożałujesz tej decyzji tak jak ja ... Dębica to dziadostwo! tfuj, nigdy więcej, śliskie to na byle czym i ogólnie do bani
a cenowo to nie wiem bo ja rok temu je kupowałam -
a cenowo to nie wiem bo ja rok temu je kupowałam
Dziś widziałem Frigo we włocławskim Tesco cena 99,99 PLN......czyli raczej drogo <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />.
Co do Dębicy to przez pięć lat jeździłem zimą na uniwersalnych i jakoś było. Mam nadzieję, że zimówki na śniegu sprawdzą się jeszcze lepiej niż te "uniwery". Wiadomo: "jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego".Meadow, więc co polecasz zamiast Frigo???
-
Dziennie pokonuje ok.130km wiec nie sa to male przebiegi . Nauczylem sie jezdzic z takim
odstepem od poprzedzajacego samochodu,ze rzadko kiedy musze mocniej przychamowywac.Tak samo
i z gwaltownym przyspieszeniem przy odpowiednim dodawaniu gazu i puszczaniu sprzegla(no
chyba, ze mowimy tu o specjalnym ruszniu z piskiem opon).To ciekawe jak ty jezdzisz. Mnie sie conajmniej dwa razy zdarzylo hamowac pulsacyjnie w krytycznych sytuacjach.