Hamulec
-
Przede wszystkim jako pierwszoposista witam wszystkich forumowiczów.
Chciałem podzielić się takim oto spostrzeżeniem. Rano gdy odpalę mojego tikusia i ruszam w drogę muszę pamiętać o jednej czynności. Mianowicie z początku nie mam prawie hamulców. Teraz zanim ruszę muszę nacisnąć pedał i w momencie gdy odpuści wszystko jest w porządku. Kojarzę to z zimną temperaturą na dworze niekoniecznie mrozami. Nie wykonanie tej czynności powoduje jazdę praktycznie bez hamowania o czym sie przekonałem jadąc ulicą. Czy ktoś z Was spotkał się z czymś takim??
pozdrawiam -
Przede wszystkim jako pierwszoposista witam wszystkich
forumowiczów.
Chciałem podzielić się takim oto spostrzeżeniem. Rano
gdy odpalę mojego tikusia i ruszam w drogę muszę
pamiętać o jednej czynności. Mianowicie z początku
nie mam prawie hamulców. Teraz zanim ruszę muszę
nacisnąć pedał i w momencie gdy odpuści wszystko
jest w porządku. Kojarzę to z zimną temperaturą na
dworze niekoniecznie mrozami. Nie wykonanie tej
czynności powoduje jazdę praktycznie bez hamowania
o czym sie przekonałem jadąc ulicą. Czy ktoś z Was
spotkał się z czymś takim??
pozdrawiamwitam.ja mam to na codzien w zime. ale odpalam tikensa i czekam pare minut az sie troche nagrzeje i wtedy naciskam i pompuje hamulec. radze troche poczekac zaraz po uruchomieniu silnika niz od razu jechac . rok temu tak zrobilem i o malo co nie wpakowalem sie w inny samochod . dobrze ze mam jeszcze reczny -haha . pozdrawiam
-
Czy
ktoś z Was spotkał się z czymś takim??
Chyba wszyscy, o ile pamiętam to nic sensownego na to nie wymyślono...
PS Witam nowego forumowicza <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
No niestety ale to prawda, trzeba troszke odczekac przed ruszeniem. Witam Nowego!!!
<img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Przede wszystkim jako pierwszoposista witam wszystkich forumowiczów.
Chciałem podzielić się takim oto spostrzeżeniem. Rano gdy odpalę mojego tikusia i ruszam w drogę
muszę pamiętać o jednej czynności. Mianowicie z początku nie mam prawie hamulców. Teraz
zanim ruszę muszę nacisnąć pedał i w momencie gdy odpuści wszystko jest w porządku. Kojarzę
to z zimną temperaturą na dworze niekoniecznie mrozami. Nie wykonanie tej czynności
powoduje jazdę praktycznie bez hamowania o czym sie przekonałem jadąc ulicą. Czy ktoś z Was
spotkał się z czymś takim??
pozdrawiamWitaj na naszym forum <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Problem z hamulcami byl juz wielokrotnie wałkowany na liscie dyskusyjnej ticopl. Przyczyna jest niedzialajacy poprawnie zawor zwrotny na przewodzie laczacym serwo z kolektorem dolotowym. Wystarczy go wymienic. Problem w tym, ze nie pamietam, w ktorej czesci przewodu sie znajduje (sa chyba dwa elastyczne odcinki polaczone metalowa rurka...).
pzdr