Co dziś grzebałem w swoim Swifcie
-
Dzisiaj po 12 dniach postoju:
- dolewka płynu do chłodnicy - poziom się ustabilizował po wymianie
- kontrola stanu oleju
- ładowanie akumulatora, bo totalnie zdechł
-
Niektórych pewnie ucieszy to co zaraz napiszę...
Dziś wyleciała jedna naklejka!
-
Niektórych pewnie ucieszy to co zaraz napiszę...
Dziś wyleciała jedna naklejka!Napisz jeszcze która
-
Napisz jeszcze
któraŻółta.
-
Żółta.
Dobre i to
-
Niektórych pewnie
ucieszy to co zaraz napiszę...
Dziś wyleciała
jedna naklejka!a juz mialem taka nadzieje, ze to bedzie wrc no cóz
-
wreszcie podpięcie ponownie centralki LPG - tym razem wewnątrz kabiny pod deską.
-
Takie tam duperele, ale zawsze coś:
- przykręcenie oparcia fotela pasażera (miało ok. 2 cm "luz" i latało przód-tył jak się za nie łapałem przy cofaniu)
- sklejenie lekko połamanej plastikowej osłonki od fotela kierowcy
-
Umyłem stalówki, jutro odtłuszczanie i malowanie na czarny półmat.
-
To ja dziś trzasnąłem dodatkowe oświetlenie dla kierowcy i pasażera z przodu tzn. wrzuciłem po jednej białej diodzie w tą plastikową kieszeń co mamy w drzwiach i podpiąłem się pod wyłącznik drzwiowy Plusa wziąłem sobie z zasilania centralnego zamka więcej, co i jak, może jeszcze dziś na moim wątku
-
Kolejny duperel, ale ważny...
Wymienione "wyciszacze" półki, bo stare już się ugniotły zbytnio. -
manuel dostał dwa nowe przednie wahacze BluePrint'a. Zastąpiły jeden wahacz NSK oraz TRW. TRW miał już uszkodzony sworzeń
całość pod blokiem zajęła mi 3-3,5h. Chciałem zrobić manuala, ale niestety kom się rozładował
-
A ja wczoraj zamontowałem centralny zamek
-
manuel dostał dwa
nowe przednie wahacze BluePrint'a. Zastąpiły jeden wahacz NSK oraz TRW. TRW miał już
uszkodzony sworzeń
całość pod blokiem
zajęła mi 3-3,5h. Chciałem zrobić manuala, ale niestety kom się rozładowałBezproblemowo odkręciłeś śruby trzymające tylną poduchę wahaczy?
-
byłem zszokowany, bo byłem przygotowany na najgorsze czyli ukręconą śrubę. dlatego troszkę do przodu, trochę do tyłu.... i tak poszła ładnie każda z nich ogólnie NO problemo
-
byłem zszokowany,
bo byłem przygotowany na najgorsze czyli ukręconą śrubę. dlatego troszkę do przodu,
trochę do tyłu.... i tak poszła ładnie każda z nich ogólnie NO problemoNo ja się trochę przy tych śrubach trzymających tylną poduszkę nastresowałem
-
Dolana benzynka i płyn do spryskiwaczy oraz wymieniony filtr powietrza. Po wymianie filtra normalnie inny samochód! Na biegu jałowym silnik pracuje równo (poprzednio lekko podszarpywał), a przy przyśpieszaniu też jest ciąg (było szarpanie jak wciskałem mocniej pedał gazu).
P.S. No i strzeliło mi dziś 190 tys. km.
-
P.S. No i strzeliło
mi dziś 190 tys. km.To jeszcze 10k i silnik do remontu
-
No to jeszcze aby drugie 190 weszło bez zająknięcia
-
P.S. No i strzeliło
mi dziś 190 tys. km.Mi ~2500km brakuje