Jak przygotowujecie swoje autka do zimy???
-
ja se wymieniłem olej silnikowy, płyn w chłodnicy i płyn w spryskiwaczach, nic innego mi do głowy nie przychodzi, aha zimowki se jeszcze załoze ale to potem!
-
W swoim płynu w chłodnicy nie wymieniam za często. Nabieram trochę do strzykawki, wkładam do zamrażalnika gdzie jest -20 st.C. Jeśli nie zamarza to jeżdżę kolejną zimę. Ale czytałem na forum, że to niezdrowo bo ponoć zanieczyszcza obieg chłodnicy. Więc może w tym roku wymienię <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />...
-
ja se wymieniłem olej silnikowy, płyn w chłodnicy i płyn w spryskiwaczach, nic innego mi do
głowy nie przychodzi, aha zimowki se jeszcze załoze ale to potem!Ja zmieniam płyn chłodniczy, płyn w spryskiwaczach, zakonserwowałem spód, przednie nadkola, progi, wymieniłem wycieraczki - zostało mi do zrobienia tylne nadkola, wymiana świec i może kabli. Radzę ogólnie looknąć na wszystko aby nie było zaskoczenia w zimie <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Pozdrawiam
Paweł -
Ja zmieniam płyn chłodniczy, płyn w spryskiwaczach, zakonserwowałem spód, przednie nadkola,
progi, wymieniłem wycieraczki - zostało mi do zrobienia tylne nadkola, wymiana świec i może
kabli. Radzę ogólnie looknąć na wszystko aby nie było zaskoczenia w zimie
Pozdrawiam
Pawełmam pytanko: czym konserwujesz bolida???
-
Ja sie szykuje do malowania spodu autka jakims szuwaksem antykorozyjnym. Oczywiscie musze tez zamalowac jedna powazna ryse na dzwiach,ale to juz jakims innym ustrojstwem, moze kupie oryginalny lakier do malowania korekcyjnego, albo wezme taki ktory juz mam... od corsy (kolor podobny,ale nie metalic).
Poza tym szykuje sie do wymiany oleju, bo zbliza sie 40k km, a nie wiem ile na obecnym przejechano (mam samochod od lipca). No i oczywiscie musze wymienic akumlator,bo juz teraz musze go ladowac przed wyruszeniem w droge (wystarczy 5st w nocy i rano juz jest pusto).
Nie bede wspominal o takich drobiazgach jak nowe wycieraczki, uzupelnienie plynu w spryskiwaczach etc.
-
Baranek80 jak i czym robiłeś progi???
-
Baranek80 jak i czym robiłeś progi???
Nie mam czym się pochwalić. Wyczyściłem progi, miejsca, gdzie był jakiś purchel, zdrapałem, odrdzewiłem i zamalowałem farbą. I całość zakonserwowałem Tectylem ML - w sprayu chyba 600 ml za ok. 16 zł - bardzo wydajny. Jak zastyga to jest niezły. Tylko długo schnie. Można też progi zakonserwować bitgumem i będzie po kłopocie. Jako, że mam bitgum to się zastanawiam czy jeszcze na ten Tectyl ML nie posmarować bitgumem.
Pozdrawiam
Paweł -
Baranek80 a jak i czym zrobić progi od wewnątrz - wiesz??? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Baranek80 a jak i czym zrobić progi od wewnątrz - wiesz???
Od środka - tzn. chcesz je czymś wypełnić czy tylko od wnętrza (tzn. pod dywanikiem). Bo jest środek antykorozyjny do profili zamkniętych - się zwie Tectyl Bodysafe o konsystencji miodku <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> i jest też w sprayu 600 ml - ok. 16 zł. <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> Jeśli chcesz wypełnić progi to oponoć dobry jest elascon lub cosik podobnego.
Pozdro
Paweł -
ja zrobiłem konserwację podwozia, profili i drzwi (zrobiłem to na wiosnę ale w celu zabezpieczenia na zimę),
innych płynów nie wymieniałem tylko hamulcowy wymieniałem niedawno,
oczyściłem i przesmarowałem wazeliną techniczną większość śrub i nakrętek, poprawiłem mocowanie klem i też je zabezpieczyłem
przeczyściłem uszczelki i inne gumy odpowiednim sprayem, ale to robię regularnie co jakiś czas więc mrozy w tym zakresie jeszcze nigdy mnie nie zaskoczyły,
może jeszcze podładuję akumulator ale jeśli to raczej profilaktycznie bo na razie nie ma takiej potrzeby, w zeszłym roku owinąłem go paroma warstwami cienkiej maty termicznej i zabezpieczyłem ją od dołu i góry solidniej taśmą żeby się nie zsunęła, więc parodniowe mrozy -20 nie robiły na nim wrażenia, nie zrywałem tego przez lato więc zostaje nadal na tą zimę,
z zamkami teżnie miałem nigdy problemów a jak wyklejałem drzwi matami to od razu zabezpieczyłem od wewnątrz zamki i ciegna smarem więc też im raczej nic nie grozi,
chyba robiłem jeszcze inne drobiazgi ale w tej chwili na szybko nie pamiętam -
No tak!!! Tu 16 zł tam 14 zł do tego jeszcze 18 zł bo trzeba zabezpieczyć "TO" <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />. A jeszcze "TAMTO" by się zdało wymienić-zabezpieczyć... Eeechchch...ile życie byłoby tańsze i łatwiejsze gdyby nie zima..... <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />.
Baranek80 dzięki za wyjaśnienia.
Piotrek P czy środek do uszczelek zapobiega przymarzaniu drzwi zimą???. Kilka razy mi już przymarzły więc wolę temu zapobiec <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />. -
16 zł tam 14 zł do tego jeszcze 18 zł bo trzeba zabezpieczyć "TO" . A jeszcze "TAMTO" by się zdało wymienić-zabezpieczyć...
skądś to znam - taki już jestem że jak się za jedną rzecz zabiorę w samochodzie to i innej obo nie zostawię bez wyczyszczenia, nasmarowania, dokręcenia, ustawienia itp itd.... a kasa leci ... <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Piotrek P czy środek do uszczelek zapobiega przymarzaniu drzwi zimą???. Kilka razy mi już przymarzły więc wolę temu zapobiec.
z moich doświadczeń wnika, że zapobiega, ale tak jak pisałem smaruję je co jakiś czas więc sa jak nowe i nigdy mi się nie zdarzyło przymarznięcie, jesli masz zamiar smarować to nie czekaj na mróz i śnieg tylko zrób to już teraz i rób to np raz w tygodniu - gumy muszą nasiąknąć preparatem i dopiero wtedy są zabezpieczone i elastyczne, oprócz zabezpieczenia będa też dawały lepszy odgłos przy zamykaniu,
moja własna uwaga: nie smaruj uszczelek tylko z zewnatrz, np. w tych drzwiowych są otworki do wewnętrz uszczelki, ja zawsze wpsikuję trochę więcej spraja w te otworki u góry i naciskając na uszczelkę rozprowadzam wewnątrz, samo też spłynie na dół, wtedy na pewno uszczelka w całości nasiąknie,
trudno tu polecić jakiś konkretny preparat, na pewno dostaniesz taki w każdym sklepie motyryzacyjnym ale można też smarować wazeliną,
ja ostatnio kupiłem jakiś spray (nie mam teraz nazwy bo jest w samochodzie) firmowany przez naszą śliczna Martynkę W., mam nadzieję że skuteczny bo jak nie to ją znajdę i ją <img src="/images/graemlins/serduszka.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/oink.gif" alt="" />(cenzura) - tylko, że dla niej to będzie raczej nagroda <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
No tak!!! Tu 16 zł tam 14 zł do tego jeszcze 18 zł bo trzeba zabezpieczyć "TO" . A jeszcze
"TAMTO" by się zdało wymienić-zabezpieczyć... Eeechchch...ile życie byłoby tańsze i
łatwiejsze gdyby nie zima..... .W takim Caracas temperatura w zimie i lecie zmienia sie od 28 do 34C. Co tam auta - ile takie kraje oszczedzaja LATAMI na braku koniecznosci ogrzewania!
Mozna jeszcze wlac do baku (jak ktos jeszcze jezdzi na benzynie) jakis absorber wody, ale to moze tuz przed pierwszymi mrozami. Moim zdaniem to na niedlugo pomaga, a trudno to lac czesto...
-
W takim Caracas temperatura w zimie i lecie zmienia sie od 28 do 34C. Co tam auta - ile takie kraje oszczedzaja
LATAMI na braku koniecznosci ogrzewania!ale wydają na chłodzenie <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Mozna jeszcze wlac do baku (jak ktos jeszcze jezdzi na benzynie) jakis absorber wody, ale to moze tuz przed
pierwszymi mrozami. Moim zdaniem to na niedlugo pomaga, a trudno to lac czesto...trzeba zacząć lać zawczasu, np. teraz jak zaczyna sie robić chłodniej, bo jak już nie można uruchomić auta z powodu wody w paliwie no to można sobie darować
-
Witam .
Myślę, że temat nie jest nowy. Piszę ten post by nie przegapić czegoś co powinno być zrobione
lub sprawdzone przed zimą. Garaż mam niestety nieogrzewany (blaszak) i nie uśmiecha mi się
robienie czegokolwiek zgrabiałymi paluchami, gdy temperatura spadnie poniżej zera . Wolę
stosować zasadę: "lepiej zapobiegać niż leczyć". Ponadto co sezon wchodzą na rynek nowe
środki, które ułatwiają przetrwac ten trudny dla nas i naszych autek sezon .
Prosze o rady , co trzeba sprawdzić i zrobić by zima dla mojego Ticusia (i dla mnie) stała się
bardziej przyjazną ?:).
Pozdrawiam i dziękuję za rady .Płyn do spryskiwaczy zmiana na zimowy + opony zimowe i koniec.
-
Płyn do spryskiwaczy zmiana na zimowy + opony zimowe i
koniec.U mnie podobnie, a no jeszcze zapomniałem, dzisiaj zacząłem montować ogrzewane lusterka, jedno już prawie zrobione, jutro zrobię drugie i to by było na tyle <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
U mnie podobnie, a no jeszcze zapomniałem, dzisiaj zacząłem montować ogrzewane lusterka, jedno
już prawie zrobione, jutro zrobię drugie i to by było na tyleooo lustereczka bed mialy cieplo , tylko zeby nie rozgrzaly sie plastiki i nie wypadly wklady <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
ooo lustereczka bed mialy cieplo , tylko zeby nie
rozgrzaly sie plastiki i nie wypadly wkladyo to chyba nie muszę się martwić, bo już dzisiaj walczyłem ponad godzinę z suszarką rzeby wyjąć wkład <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" /> ale jakoś się udało, aż mam odcisk na kciuku <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Jutro czeka mnie to samo <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
Ale mam nadzieje że będzie warto <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
U mnie podobnie, a no jeszcze zapomniałem, dzisiaj
zacząłem montować ogrzewane lusterka, jedno już
prawie zrobione, jutro zrobię drugie i to by było
na tyleA jak szkła wyjąłeś?
-
A jak szkła wyjąłeś?
A szkoda gadać, jak bym wiedział że tyle z tym będzie problemów to wogóle zrezygnowałbym z tych podgrzewanych lusterek. Ale skoro mam urlop i nudzę się w domu to pomyślałem że sobie zmówię i zamontuję.
Ale do rzeczy.
Co się przy tym naklnąłem <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" /> to już historia, palce bolą, bo to pierońskie szkło nie chciało wyjść, trochę się poluzowało, ale dalej mocno siedziało. Tak grzałem suszarką, że aż myślałem że się spaliła (ma taki bajer, że się wyłącza i nie chce dalej chodzić jak się zagrzeje za bardzo - nawet o tym nie wiedziałem <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />)
Wkońcu po tylu nieudanych próbach i prawie zniszczeniu szkła (jak już byłem zdesperowany próbowałem wsadzić końcówkę śrubokręta i powoli podwarzać - nie próbójcie tego bo może się źle skończyć - ja omało co nie zniszczyłem szkła. W miarę szybko zauważyłem że zaczyna się szczerbić) wpadłem na pomysł żeby nagrzać cały ten plastik na maxa i próbować wsadzić coś do tej dziurki pod lusterkiem. No i pomalutku - sam nie wiem jak - poszło. Jutro zacznę właśnie od tej metody.
Później już wystarczyło wywiercić dodatkową dziurkę, żeby przeprowadzić przewody, wkleić matę i gotowe. No jeszcze czekało mnie demontowanie tapicerki i poprowadzenie przewodów z drzwi do kabiny. No ale to w poruwnaniu z walką z lusterm to już pryszcz.