Czy kupic?
-
Czołem!Nie znam się na Tico,ale szwagier chce mi sprzedac rocznik 98,przebieg 120000 za 7000
PLN.Ale ja mam 191cm i ważę 125 kg.Poradżcie czy warto i czy się zmieszczę?Też uważam, iż drogo. Chyba, że szwagier Cię nie lubi <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />...
-
za taka kase to pol forumowiczow sprzedalo by ci swoje fury;)
Serio? Bo ja nie... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Wiadomo powszechnie, że ceny załamały się z powodu ogromnego importu najróżniejszych aut (i wraków również <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />) z Zachodu. Czy aktualne ceny Tico naprawdę odzwierciedlają jego wartość jako środka transportu, ulubionego przedmiotu codziennego użytku, hobby, a nierzadko również obiektu dumy niektórych właścicieli (którzy włożyli serce, sporo pieniędzy i jeszcze więcej czasu na np. stuningowanie)? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
Serio? Bo ja nie...
Wiadomo powszechnie, że ceny załamały się z powodu ogromnego importu najróżniejszych aut (i wraków również ) z
Zachodu. Czy aktualne ceny Tico naprawdę odzwierciedlają jego wartość jako środka transportu, ulubionego
przedmiotu codziennego użytku, hobby, a nierzadko również obiektu dumy niektórych właścicieli (którzy włożyli
serce, sporo pieniędzy i jeszcze więcej czasu na np. stuningowanie)?ja swojego nie sprzedam bo za bardzo sie do niego przywiazalem....i za duzo pracy w niego wlozylem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Czy aktualne ceny Tico
naprawdę odzwierciedlają jego wartość jako środka
transportu,No niestety <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" /> w tym przypadku prawdziwą wartość odzwierciedla rynek czyli podaż i popyt. <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
ulubionego przedmiotu codziennego
użytku, hobby, a nierzadko również obiektu dumy
niektórych właścicieli (którzy włożyli serce, sporo
pieniędzy i jeszcze więcej czasu na np.
stuningowanie)?Z kolei w tym przypadku można uznać, że bolidy nasze są bezcenne <img src="/images/graemlins/serduszka.gif" alt="" /> a sprzedaż jest możliwa wyłącznie na specjalne życzenie kupującego i po naszej cenie. <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
-
ja swojego nie sprzedam bo za bardzo sie do niego przywiazalem....i za duzo pracy w niego
wlozylemDokladnie. Ja swojego tez nie sprzedam. Po prostu w tej chwili to sie nie oplaca. Dam go przyszlej zonie a dla siebie cos tam kupie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Dokladnie. Ja swojego tez nie sprzedam. Po prostu w tej
chwili to sie nie oplaca. Dam go przyszlej zonie a
dla siebie cos tam kupieA czemu nie na odwrót, co? <img src="/images/graemlins/diabel.gif" alt="" />
-
A czemu nie na odwrót, co?
Często jest tak, że kobiety wolą właśnie małe i "zwinne" autka i Tico jest dla nich idealnym pojazdem do przemieszczania się w mieście.
-
Czołem!Nie znam się na Tico,ale szwagier chce mi sprzedac rocznik 98,przebieg 120000 za 7000 PLN.
Jak już pisano wcześniej, sporo za drogo <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
Ale ja mam 191cm i
ważę 125 kg.Poradżcie czy warto i czy się zmieszczę?Najlepiej wejdź do środka i się przejedź, bo przecież nie kupisz samochód "w ciemno".
-
A czemu nie na odwrót, co?
Podoba jej sie jazda tico wiec o takiej opcji pomyslalem. Po drugie jako swiezo upieczony kierowca latwiej jej bedzie poruszac sie malym autem niz jakims wiekszym. Tyle tylko, ze ja tez lubie jezdzic tico wiec moze byc problem <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />. No chyba, ze beda dwa <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
-
Czołem!Nie znam się na Tico,ale szwagier chce mi sprzedac rocznik 98,przebieg 120000 za 7000
PLN.Ale ja mam 191cm i ważę 125 kg.Poradżcie czy warto i czy się zmieszczę?jeśli chodzi o cenę to zdadzam się. Jeśli chodzi o cene to juz bylo na forum. Ja mam 193 cm i 100kg i kupilem tico wlasnie ze wzgledu najego obszernosc. .byc moze jest tak, ze mi poszlo w tulow, a nie w nogi, wiec nie narzekam na ciasnote. w malych autach naprawde tico jest najobszerniejsze. powsiadaj sobie do roznych to zobaczysz. w tico masz wiecej miejsca nad glowa niz w niejednym naprawde duzo wiekszym aucie. mijsce na nogi jest w innych autach bardzo czesto mocno ograniczone przez konsole srodkowa, tam gdzie drazek zmiany biegów itd. na przyklad w matize mam problem z wygodnym ulozeniem prawej nogi, a w tikaczu mam na nią przestrzeń. jesli moglbym w tiku odsunac siedzenie dalej to musialbym miec albo dłuzsze rece albo prowadzic pochylony do przodu, nie opierajac pleców o oparcie. tico jest moim zdaniem naprawde obszerne i wygodne dla kierowcy, a juz na pewno nie ma sobie rownych wsrod innych "maluchow".
pozdrawiam wszystkich wysokich.