14 lat z Suzą zakończone TRAGEDIĄ :(:(:(
-
ale bedzie napewno następna tylko szkoda ze juz nie ta
czyja wina?
-
ale bedzie napewno następna tylko szkoda ze juz nie ta
Nic sie nikomu nie stalo?
-
Nic sie nikomu nie stalo?
jedyne wlasciwe pytanie <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
dolaczam sie do niego <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Nic sie nikomu nie stalo?
mój brat który kierował suzą tylko potłuczone żebra, koleżanka z boku ktora siedziała obok niego pęknięta miednica... ja z tyłu miałem zapiete pasy ale i tak rozwaliłem sobie glowe i wylądowałem w szpitalu z podejżeniem wstrzasu mózgu, kolega obok mnie cały.
-
mój brat który kierował suzą tylko potłuczone żebra,
koleżanka z boku ktora siedziała obok niego
pęknięta miednica... ja z tyłu miałem zapiete pasy
ale i tak rozwaliłem sobie glowe i wylądowałem w
szpitalu z podejżeniem wstrzasu mózgu, kolega obok
mnie cały.Zatem zycze wszystkim szybkiego powrotu do zdrowia...
-
ale bedzie napewno następna tylko szkoda ze juz nie ta
<img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
dobrze ze wszyscy żyją...
wszystkim życzę szybkiego powrotu do zdrowia <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />a co tam sie wydarzyło, bo wygląda to masakrycznie <img src="/images/graemlins/beksa.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
-
ale bedzie napewno następna tylko szkoda ze juz nie ta
kolejny dowod na to ze VW ( bo chyba on jest na zdjeciu ), oraz Suzuki sie nie lubia.
Dobrze ze nikomu nic powazniejszego sie nie stalo, pewnie wina VW -
a co tam sie wydarzyło, bo wygląda to masakrycznie
Kierowca vw wyjechal z zakrętu z chyba nie mała prędkośćią... 42m dlugosc jego sladów hamowania.. <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> i uderzył we mnie kiedy to ja wykonywałem manewr skrętu w uliczkę obok.. Uderzenie było tak silne ze suną mnie z drogie ok 5m.. całkowicie wyhamował dopiero słupek ogrodzenia na krórym sparła sie Suza <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
Kierowca vw wyjechal z zakrętu z chyba nie mała
prędkośćią... 42m dlugosc jego sladów hamowania..
i uderzył we mnie kiedy to ja wykonywałem
manewr skrętu w uliczkę obok.. Uderzenie było tak
silne ze suną mnie z drogie ok 5m.. całkowicie
wyhamował dopiero słupek ogrodzenia na krórym
sparła sie Suzawidze ze felgi nie te i tlumik jeszcze nie zalozony - beda do nastepnej Suzy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Kierowce VW to trzeba by chyba porzadnie <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" /> bo po drodze nawet widac, ze taka predkosc to glupota ... -
mój brat który kierował suzą tylko potłuczone żebra, koleżanka z boku ktora siedziała obok niego
pęknięta miednica... ja z tyłu miałem zapiete pasy ale i tak rozwaliłem sobie glowe i
wylądowałem w szpitalu z podejżeniem wstrzasu mózgu, kolega obok mnie cały.no to Staryyy,szczęście w nieszczęściu...szybkiego powrotu wszystkim a najbardziej dziewczynie
-
widze ze felgi nie te i tlumik jeszcze nie zalozony - beda do nastepnej Suzy
Kierowce VW to trzeba by chyba porzadnie bo po drodze nawet widac, ze taka predkosc to glupota
...felgi na szczęście leża w garażu a ztych (starych) to guma aż zeszła z felgi pod wpływem oporu po 2 str... A kierowcy VW nic sie nie stało i pasazerce, na dodatek sam samochód to tylko kwestia wyklepania lekko boku i wymiana zderzaka...
Niestety Suza już dalej w tej "budzie" nie pojedzie... -
felgi na szczęście leża w garażu a ztych (starych) to
guma aż zeszła z felgi pod wpływem oporu po 2
str... A kierowcy VW nic sie nie stało i pasazerce,
na dodatek sam samochód to tylko kwestia wyklepania
lekko boku i wymiana zderzaka...ciekaw jestem jak idiota sie tlumaczyl <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
-
kolejny dowod na to ze VW ( bo chyba on jest na zdjeciu ), oraz Suzuki sie nie lubia.
Dobrze ze nikomu nic powazniejszego sie nie stalo, pewnie wina VWJak widzę rozbity prawy bok auta to wcale nie jestem tak pewny jego niewinności.
Miejmy nadzieje że wszyscy zdrowi. -
Zatem zycze wszystkim szybkiego powrotu do zdrowia...
Dołączam się do tych życzeń. Kurujcie się szybko!
-
mój brat który kierował suzą tylko potłuczone żebra, koleżanka z boku ktora siedziała obok niego
pęknięta miednica... ja z tyłu miałem zapiete pasy ale i tak rozwaliłem sobie glowe i
wylądowałem w szpitalu z podejżeniem wstrzasu mózgu, kolega obok mnie cały.Poza tym że życzę Wam powrotu do zdrowia to od razu powiem żebyście gnoja pociągnęli prawnie po maxie za coś takiego, przecież ślady hamowania od razu wskazują na jego winę, a przy takich obrażeniach to tylko brać dokumentację medyczną i brać odszkodowania ile wlezie, bo leczenia może być długie i niekoniecznie tanie...
Wiem coś o tym bo tydzień temu sam miałem wypadek... -
czyja wina?
biorąc pod uwagę ślady hamowania to na mój gust koleś musiał lecieć dobre 120, a że to nie była autostrada to sądzę ze winę ponosi VW.
-
felgi na szczęście leża w garażu a ztych (starych) to guma aż zeszła z felgi pod wpływem oporu
po 2 str... A kierowcy VW nic sie nie stało i pasazerce, na dodatek sam samochód to tylko
kwestia wyklepania lekko boku i wymiana zderzaka...Niestety Suza już dalej w tej "budzie" nie pojedzie...
kurde naprawdę współczuje <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
samochód zawsze można kupić nowy, zdrowia niestety nie. najważniejsze żeby wszyscy wrócili do pełnego zdrowia <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />ehh jak to sie mówi głupi ma zawsze szczęście <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/NO.GIF" alt="" /> vw ehh do bani <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" />
i potwierdza się ze niestety swifty to nie za mocne auta, przy dzwonie robi sie masakra <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
i potwierdza się ze niestety swifty to nie za mocne
auta, przy dzwonie robi sie masakraprawie kazdy Japonczyk z lat 90 tak samo skonczyl by pewnie ...
-
prawie kazdy Japonczyk z lat 90 tak samo skonczyl by pewnie ...
przypomniało mi sie jak kiedyś przy moim domu. tico wymusiło pierwszeństwo a polonez załadował tico w bok <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> a ze była zima dużo śniegu na drodze i hamowania zero <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
to tico nadawało sie do kasacji w pół sie złożyło, a polonez miał uszkodzony błotnik zderzak i maskę tragedii nie było <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />