A korozja gdzie? (fotki podłogi)
-
Tylko pozazdrościć. Moja suzi jest z 91. Progi były w fatalnym stanie od spodu- blacha tak
cienka, że lewarek raz wpadł do środka . Po uzbieraniu pewnej sumki, auto poszło w ręce
blacharza.... Miały być robione progi zewnętrzne i małe łatki przy wewnętrznych, a raczej
łączenie przy podłodze- wyglądało to nawet dobrze dokóki nie został użyty śrubokręt. Oto co
kryło się pod "skorupką" lakieru. Aha i polecam zdjąć błotniki. U mnie po obu stronach z
przodu prowadnice już prawie całe przegnite. Z tyłu przy nadkolach też jakieś dziury były,
ale nie mam fotek tego.Ja mam tylko rdzę pod błotnikami i właśnie się zastanawiam jak by się za to zabrać. Nie ma tego dużo, ale są małe dziury, ma ktoś jakąś propozycje co z tym zrobić??
-
lekki nalot tez miałem taki lekki nalot i bez
wstawienia kawalków blach sie nie obyło. no ale
lepiej nie dłubać, i czekać aż przezre na wylotA kto powiedzial ze bede czekal <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> Suza sie robi wlasnie pod wzgledem blacharskim <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
A kto powiedzial ze bede czekal Suza sie robi wlasnie pod wzgledem blacharskim
o tym wlasnie mowiłem <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />