Bycie wyprzedzanym, zachowanie...
-
Z tego co wiem to wystepuje tu obocznosc: drogowe -
dlugie, pozycyjne - mijaniaCo to to nie!
Drogowe=długie,
Ale mijania to tylko i wyłacznie mijania...znaczy światła do jazdy,
Światła postojowe i światła pozycyjne...to zupełnie coś innego! Ale jakie są w Tico? <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Co to to nie!
Drogowe=długie,
Ale mijania to tylko i wyłacznie mijania...znaczy światła do jazdy,
Światła postojowe i światła pozycyjne...to zupełnie coś innego! Ale jakie są w Tico?
PozdrawiamW tiko sa
1.pozycyjne=postojowe
2.Drogowe switla długie
3.Mijania swiatla krotkie.tak myslem .
A dla potwierdzenie podaje za fachowcamiŚwiatła do oświetlania drogi przez samochód;
- mijania (krótkie) — używane gł. na terenach zabudowanych,
- drogowe (długie),
- pozycyjne (postojowe).
-
Generalnie, jak ktos Cię wyprzedza, to puść gaz. Wystarczy, żeby tamten się zorientował, że go puszczasz (no, chyba że kompletny burak). Jeśli jedziesz cały czas z tą samą prędkością, to trudno się zorientować, jakie są Twoje zamiary. A zawsze na trasie ktoś może wyjechać z bocznej drogi w Twoim kierunku (patrzy się z reguły w prawo, a nie w lewo). Oczywiście warunki na drodze powodują tyle sytuacji, że nie sposób przewidzieć. Wystarczy, że ktoś jedzie Ci na zderzaku i już gazu się nie odpuścisz.
-
Tyle, że postojowe i
pozycyjne...hmmm. Jedne i drugie włącza sie na czas
postoju, ale jakie sa w Tico??? Ale dziwne mam
problemy co nie? PozdrawiamPostojowe i pozycyjne różnią się tym, że postojowe możesz wyłączać 'stronami', po prawej i po lewej stronie. Tak jest w samochodach niemieckich. To zdaje się jakiś relikt, który wymagał, aby każdy samochód miał światła postojowe w Niemczech.
Podobnie, jak we Francji każdy samochód musiał mieć kiedyś żółte światła mijania i długie. -
Co to to nie!
Drogowe=długie,
Ale mijania to tylko i wyłacznie mijania...znaczy światła do jazdy,
Światła postojowe i światła pozycyjne...to zupełnie coś innego! Ale jakie są w Tico?
PozdrawiamDzisiaj koncze moje pisanie, na dzisiaj i ide spac, oczywiscie chodzilo mi postojowe = pozycyjne. Znowu ta niewydolnosc mojego glownego procesora.
-
Generalnie, jak ktos Cię wyprzedza, to puść gaz. Wystarczy, żeby tamten się zorientował, że go
puszczasz (no, chyba że kompletny burak). Jeśli jedziesz cały czas z tą samą prędkością, to
trudno się zorientować, jakie są Twoje zamiary. A zawsze na trasie ktoś może wyjechać z
bocznej drogi w Twoim kierunku (patrzy się z reguły w prawo, a nie w lewo). Oczywiście
warunki na drodze powodują tyle sytuacji, że nie sposób przewidzieć. Wystarczy, że ktoś
jedzie Ci na zderzaku i już gazu się nie odpuścisz.Kodeks mowi wyraznie, ze wyprzedzany ma jechac ze stala predkoscia. (chociaz przyznam ze tez lekko zwalniam, ale lekko.
-
No to oto mi chodziło...znaczy w Tico czy Suzuki sa pozycyjne! Mam nadzieję, że to zapamietam juz na zawsze. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Tak...kiedyś był przepis we Francji...światła o barwie żółtej. Znajomy w 1993 kupił w PL Hondę Concerto...która "szła" do Francji i własnie miał żółte świtełka. Pamiętam jak to mówił. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Żółte światła są bardzo dobre na mgłe...polecam! Sam mam żółtawą barwę światła w Tico...oczy się tak nie męczą i jakby powietrze bardziej przejrzyste. Dziekuję za wyjasnienie i pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Chcialbym poruszyc na forum kwestie bycia wymijanym. Chodzi mi konkretnie o przypadek, gdy
widzimy ze wymijajacy nas nei da rady bo ktos jedzie z przeciwka, inne niebezpieczenstwo.
Lepiej wg. was zahamowac i pozwolic mu schowac sie z przodu nas, przyspieszyc, zeby mogl
uciec na tyl, czy nic nie robic jak mowi kodeks drogowy i czekac na jego reakcje (pomijam
tu kwestie zjechania czescia auta na pobocze (o ile jest), bo to oczywiste)?Osobiscie, wolalbym gdy kogos wyprzedzam aby ten nic nie robil, zachowywal sie zgodnie z
kodeksem bo jedynie moze nabruzdzic mi i np. gdy ja zdecyduje ze chowam sie za nim to on
zacznie hamowac i tyle z tego bedzie ze nie schowam sie nigdzie. Jezeli bedzie jechal stala
predkoscia to jest w miare przewidywalny.Moze zdziwi was watek ktory tu poruszylem i choc nie zmienie swojego zdania jestem po prostu
ciekaw waszych odczuc w tej sprawie (taka dusza socjologa :D)na drodze stosuje zasade nieczyn blizniemu swemu co to bie niemile
wiec jak widze ze kogos manewr przerasta pomagam mu lekko zwalniajac , wyprzedzanie trwa wtedy o wiele krucej
jezeli chodzi o samochody z gornej polki te sobie radza bez problemu i im nietrzeba pomagac wiec jade jak kodeks nakazuje
chyba ze patrz punkt pierwszy
-
Kodeks mowi wyraznie, ze wyprzedzany ma jechac ze stala
predkoscia. (chociaz przyznam ze tez lekko
zwalniam, ale lekko.Ale to dobre do zabawy z drogówką, <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> w paktyce rzadko jest tak na drodze, żeby akurat w trakcie wyprzedzania trzymać nogę równo na gazie i z daleka od hamulca.
Oczywiste z drugiej strony, że jakby przepisy nakazywały zwalnianie przy wyprzedzaniu, to wtedy dopiero byłaby kompletna Rosja.
<img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> -
No to oto mi chodziło...znaczy w Tico czy Suzuki sa
pozycyjne!A jakie masz Suzuki? <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> Bo Tykacza to chyba z avatarki na TTT znam. <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Mam nadzieję, że to zapamietam juz na
zawsze. Tak...kiedyś był przepis we
Francji...światła o barwie żółtej. Znajomy w 1993
kupił w PL Hondę Concerto...która "szła" do Francji
i własnie miał żółte świtełka. Pamiętam jak to
mówił. Żółte światła są bardzo dobre na
mgłe...polecam! Sam mam żółtawą barwę światła w
Tico...oczy się tak nie męczą i jakby powietrze
bardziej przejrzyste.No, prawda. Do ksenonów nie mogę się jeszcze przyzwyczaić. Albo mam za mały samochód i za nisko siedzę. <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Dziekuję za wyjasnienie i
pozdrawiam
<img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" />
-
na drodze stosuje zasade nieczyn blizniemu swemu co to bie niemile
wiec jak widze ze kogos manewr przerasta pomagam mu lekko zwalniajac , wyprzedzanie trwa wtedy
o wiele krucej
jezeli chodzi o samochody z gornej polki te sobie radza bez problemu i im nietrzeba pomagac wiec
jade jak kodeks nakazuje
chyba ze patrz punkt pierwszychodzi mi o sytuacje ekstremalna. Gdy widzimy ze zostaje mu albo przyspieszyc albo zahamowac. Ja bym w tym miejscu tylko zjechal troche na prawo, ale nie przyspieszalbym ani nie hamowalbym aby zostawic jemu decyzje czy do przodu czy do tylu chce. Zeby nei bylo sytuacji, ze i ja i on hamujemy i nieszczescie gotowe
-
chodzi mi o sytuacje ekstremalna. Gdy widzimy ze zostaje mu albo przyspieszyc albo zahamowac. Ja
bym w tym miejscu tylko zjechal troche na prawo, ale nie przyspieszalbym ani nie hamowalbym
aby zostawic jemu decyzje czy do przodu czy do tylu chce. Zeby nei bylo sytuacji, ze i ja i
on hamujemy i nieszczescie gotowew takiej sytuacji stanowczo po chamulcu wtedy samochod wyprzedzajacy "jakby" dostawal kopa
dluzej trwa zahamowanie i chowanie auta
moje zdanie na ten temat -
w takiej sytuacji stanowczo po chamulcu wtedy samochod wyprzedzajacy "jakby" dostawal kopa
dluzej trwa zahamowanie i chowanie auta
moje zdanie na ten tematZgadzam się <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />Jeżeli wyprzedza nas pojazd i widzimy, że nie da rady to zdecydowanie lepiej odpuścić gaz i w ten sposób dać mu możliwość skończenia manewru. Niestety większość kierowców (szczególnie ciężarówek) robi inaczej i dlatego też mamy tyle wypadków...
-
w takiej sytuacji stanowczo po chamulcu wtedy samochod wyprzedzajacy "jakby" dostawal kopa
dluzej trwa zahamowanie i chowanie auta
moje zdanie na ten tematA co jezeli wspomniany samochod zechce schowac sie za ciebie?
-
Tico...jak w TTT. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Bywasz na TTT? A Suzuki...okazjonalnie jeżdżę Swift 1,0 GL (5 drzwi, granat metalic). Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Tico...jak w TTT. Bywasz na TTT?
Jak ktoś podaje linka na tym Forumnie, to zaglądam. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Szkoda, że TTT nie ma Forumna na Złośniku. <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> Łatwiej byłoby zajrzeć i utrzymać kontakt z innymi Tykomaniakami. W końcu Tykacz, to Tykacz. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
A
Suzuki...okazjonalnie jeżdżę Swift 1,0 GL (5 drzwi,
granat metalic).A Świstak rodzinny? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Może jakie lepki ma na sobie? <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
Pozdrawiam
<img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Rodzinny...Swift-owszem! Lepki...co znaczy? No ma...z tyłu Suzuki, Swift, GL-nic poza tym! <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Zamiast grilla std czarnego plastikowego mam alu siatkę "Jacky" oraz tej samej firmy końcówkę wydechu. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Autko OK, niezawodne, ekonomiczne (tu nie ma LPG)...ale blacharka...słabiutka!!! Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Rodzinny...Swift-owszem! Lepki...co znaczy?
suzuki.swift.prv.pl <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
No ma...z
tyłu Suzuki, Swift, GL-nic poza tym!
<img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Zamiast
grilla std czarnego plastikowego mam alu siatkę
"Jacky" oraz tej samej firmy końcówkę wydechu.<img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Autko OK, niezawodne, ekonomiczne (tu nie ma
LPG)...ale blacharka...słabiutka!!!Tu akurat Tykacze i Świstaki mają części wspólne. <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Pozdrawiam
<img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
A co jezeli wspomniany samochod zechce schowac sie za ciebie?
Panowie, ale dyskusje, a czy nie prosciej bylo by po prostu zjechac na pobocze widzac ze ktos sie zbiera do wyprzedzania? Ja tak zawsze robie i dziekuje tym ktorzy tak sie zachowuja w stosunku do mnie - zapewniam ze ujma w honorze zadna
-
Panowie, ale dyskusje, a czy nie prosciej bylo by po prostu zjechac na pobocze widzac ze ktos
sie zbiera do wyprzedzania? Ja tak zawsze robie i dziekuje tym ktorzy tak sie zachowuja w
stosunku do mnie - zapewniam ze ujma w honorze zadnaNa nieutwardzone pobocze też zjeżdzasz? <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Raczej wątpie <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
A tak na poważnie, to iMHO TIRy stanowią największe zagrożenie, jednak długość robi swoje, wyprzedzenie osobówki to przeważnei nie jest taki problem. No chyba, ze jedzie sie maluchem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />