Przygotowanie swifta w trasę.
-
Dobra, jak masz 119 na liczniku to stawiam Ci piwo Jak nie masz to Ty mi stawiasz
Ps. Moze byc ZywiecMoże być Warka <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
To nie mój licznik, ale piwko przyjmę <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
Może być Warka
To nie mój licznik, ale piwko przyjmęNie z Toba sie zakladalem <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" /> Masz jakas hamerykanska wersje a w USA to wszystkiego chca miec wiecej - nawet cyferek w liczniku <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
Coś mi się widzi, że masz już to piwo chyba że kolega Ejnoej wstawił sobie jeszcze jedno
kółeczko z cyferkami do deski rozdzielczejJedna cyfra w tą czy w tą... (fotomontaż czyni cuda, panowie <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />)
Hehe... A tak serio mówiąc to nie wydaje mi się żeby 14 letnie auto miało przejechane 19000km, jak już to 119... Choć stan przednich tarcz hamulcowych wskazywał bardziej na 219000... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Aha: Erde - postawiłbym Ci piwo, ale przecież Ty prowadzisz, co za szkoda... <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> -
Hehe... A tak serio mówiąc to nie wydaje mi się żeby 14 letnie auto miało przejechane 19000km,
jak już to 119...Ja jak kupowałem auto od handlarza to sie zapierał że oryginalny przebieg 95 ooo km <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
-
Ja jak kupowałem auto od handlarza to sie zapierał że oryginalny przebieg 95 ooo km
Jak by nie patrzeć podał stan licznika <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
Jak by nie patrzeć podał stan licznika
W sumie zegary swifta to chyba jego najsłabsza strona - niby proste i czytelne ale nikt później nie wie ile auto ma przebiegu, już nie wspominając o wskaźniku paliwa... Jak przyspieszam, okazuje się nagle że mam więcej w baku niż chwilę wcześniej <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> plus brak kontrolki rezerwy i świateł mijania... ehh ale miłość wymaga poświęceń... zwłaszcza jeśli chodzi o miłość do samochodu...
-
Ja jak kupowałem auto od handlarza to sie zapierał że oryginalny przebieg 95 ooo km
A mój handlarz był naprawdę uczciwy. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> Dał kluczyki, wchodzę do auta, kazał
mi wjechać do garażu, weszliśmy do kanału. Oglądamy, ale cały czas zastanawiał mnie ten przebieg...
pada pytanie "ile to wkońcu przejechało?", facet podrapał się po głowie i mówi
"Ch*% wie, ale korozji ma mało." <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
Nie z Toba sie zakladalem Masz jakas hamerykanska wersje a w USA to wszystkiego chca miec
wiecej - nawet cyferek w licznikuPrzecież pisałem, że to nie moje auto <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Piwko możesz dostarczyć osobiście <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> -
W sumie zegary swifta to chyba jego najsłabsza strona -
niby proste i czytelne ale nikt później nie wie ile
auto ma przebiegu, już nie wspominając o wskaźniku
paliwa... Jak przyspieszam, okazuje się nagle że
mam więcej w baku niż chwilę wcześniej plus brak
kontrolki rezerwy i świateł mijania... ehh ale
miłość wymaga poświęceń... zwłaszcza jeśli chodzi o
miłość do samochodu...u mnie na odwrót, gdy jade więcej niz 110km/h to wskazówka idzie w dól, a jak juz dojade pod dom to spowrotem wraca <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Witam, planuję zrobić swiftem ok 600km w jedną stronę (1.3 8V 100 000 przebiegu 92 rok) , wiem
że to dużo nie jest, ale chciałbym zwiększyć swoją pewność że nic nie pujdzie, nie stanie
się mi w trasie. W związku z tym moje kilka pytań:- Chcialbym wymienić płyn chłodniczy. Jaki polecacie i ile litrów ma go tam wejść.
- Załoze opony zimowe ( <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> ) tzn, mam takie (nie w domu) ale na kołach od forda fiesty 1.1 czy
te koła będą pasować (chodzi o rozstawy śrób) - Co jeszcze należy sprawdzić przed wyjazdem w trasę by mieć większą pewność (w moim swifcie
przednie tarcze są już na wykonczeniu i wydech jest pordzewiały ale nie mam kapusty żeby to
robić:( Może to padnąć, gdy będe jeździł 80% po autostradach )
Witam
Dla mnie to jesteś prawdziwym bohaterem!!!.Jechać bez hamulcy na Niemiecki drogi?!.Kolego 130km/h to norma.Czym chcesz zahamować?kijem przez otwarte okno?.Lepiej jedź spokojnie jakimś busem bo pytasz o przygotowania do wyjazdu a nic ważnego nie chcesz robić.Jedyna ewentualność którą widzę to jedź sam i to jedynie szlakiem Armii Czerwonej tzn przez pola i lasy,max. prędkość będziesz zmuszony zachować do 35km/h.
Pzdrv Krzysztof
P.S. W dalszym ciągu nie wiem po co założyłeś ten wątek skoro zakładasz że niewiele możesz zrobić.
<img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> -
u mnie na odwrót, gdy jade więcej niz 110km/h to wskazówka idzie w dól, a jak juz dojade pod dom
to spowrotem wracadzisiaj z zadowoleniem zauważyłem też, że jadąc pod górkę - paliwa jest więcej, najciekawsze że jadąc z powrotem - z górki, paliwa już nie ubyło <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />