CENA SWIFTA ? (Pozdrawiam wszystkich)
-
Umieszczenia zdjęc w obecnej chwili nie mam możliwe że kiedyś tak.
To że składak to już jestem pewny, ale od nowości był GTI ten typ itp. co podalem (3 drzwiowy
(DOHC, 1298ccm)Typ 1: od JSAEAA34S00100001) bo sie z numerem VIN zgadza. A czy silnik
wymieni teraz ostatnio to tego nie wiem - licznik wskazuje aż/tylko 9300.
Wydawało mi sie to okazyjnie jak sądziłem że to 97 albo troche młodszy rocznik. Ale jak to jest
89 rok to juz nie wiem, cena jest 4500 zeta. Warto no jak wszytsko ok, brak rdzy lub
nieliczna, wszystko reszta dziala ok.To jest GTi chyba na 100% bo mój numer nadwozia ma taki sam aż do szóstej cyfry od końca czyli ten odcinek(JSAEAA34S001..) jest identyczny. Ja mam 92 rok.
-
Jak żre olej. Jak nie ma kompresji dobrej. W czasie
agresywnej jazdy skrzynia wydaje dziwne dzwięki...
Jak od środka w podłodze kupa rdzy to może 1500...dzieki naczelny, teraz juz wiem ile moge chciec za mojego
moj jest w lepszym stanie niz ty wlasnie opisaleś -
A czy po numerze silnika można dojść z jakiego roku jets silniczek ?
-
A czy po numerze silnika można dojść z jakiego roku jets
silniczek ?nie wiem <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
ale silnik jest raktowany jako czesc wymienna wiec moze byc ciezko -
chyba,że to Miksona GTi
mozliwe
jak jeszcze go ruda nie zjadla hehhehe
-
mozliwe
jak jeszcze go ruda nie zjadla hehheheA co ty Mikson miałeś kiedyś niebieskiego GTI z 89 roku sprowadzonego.
-
A co ty Mikson miałeś kiedyś niebieskiego GTI z 89 roku sprowadzonego.
skladak mega power z 97
silnik igla
latal niezle jak skrzynia nie poszla <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
A czy po numerze silnika można dojść z jakiego roku jets silniczek ?
[color:"blue"]Teoretycznie można sprawdzić z jakiego roku jest silnik. SMP powinna znać numery w ramach czasowych tj. od jakiego nr silnika zaczynano 1.1.1992 a na jakim kończono 31.12.1992r
Na bank tak można w VW i Fiacie ale czy SMP będzie chciała się wysliać to nie wiem. [/color] -
Sorka że gnębię i truję ale bardzo proszę o odpowiedź, pliss. Mam okazyjnie do kupna wlasnie GTI
z 97 roku - tak jest wpisane w dowodzie rejestracyjnym, VIN-wpisany w papierach zgadza sie
z VIN'em SF413 (czyli z silnikami 1.3) na rynek europejski: 3 drzwiowy (DOHC, 1298ccm)Typ
1: od JSAEAA34S00100001 [Swift na rynek europejski produkcji japońskiej (89-95)]. Jak to
możliwe że w dowodzie jest wpisane 97 rok jak nie bylo swiftow GTI z 97 ??? Przeprszam
jeśli to pytanie wyda się komuś śmieszne.P.S. Są pewne przesłanki że jest to auto z produkcji w 89 roku (przebieg ma na liczniku wskazuje
9300 - moze na tym silniku co w nim teraz jest -nie wiem ??. W związku z czym zapytuję
jeśli jest to GTI rocznik 89 i w dobrym stanie to ile można max sensownie dać za taki wózek
??? Dziękuję bardzo i jeszcze raz przeparszam.Podany przez Ciebie VIN na pewno nie oznacza samochodu WYPRODUKOWANEGO w 97 roku. Mógł być wtedy rejestrowany w Polsce jako składak, jak sugerowali koledzy. Gąsior ma Swifta '91, a w DR wbite "składak" i rok 1995.
-
Teoretycznie można sprawdzić z jakiego roku jest silnik. SMP powinna znać numery w ramach
czasowych tj. od jakiego nr silnika zaczynano 1.1.1992 a na jakim kończono 31.12.1992r
Na bank tak można w VW i Fiacie ale czy SMP będzie chciała się wysliać to nie wiem.Sorka za głupie pytanie ale co to jest SMP? Jeśli ktoś byłby taki dobry i mógł sprawdzić z którego roku ten silniczek jak ma oznaczenie: c13b136759 . Z góry kolejne wielkie dzięki jeśli ktoś pomoże.
-
Sorka za głupie pytanie ale co to jest SMP?
Suzuki Motor Poland
-
Sorka za głupie pytanie ale co to jest SMP? Jeśli ktoś byłby taki dobry i mógł sprawdzić z
którego roku ten silniczek jak ma oznaczenie: c13b136759 .Wygląda jak G13B, czyli silnik od GTi. Po numerkach raczej jego roku produkcji nie sprawdzisz.
-
Dzięki wielkie za wcześniejszą pomoc.
Byłem zobaczyc furaka i w związku z czym pytam się czy warto (koleś chce na początek 4500zł), a teraz opis wyglądu i wrażeń z jazdy: (jak wcześnej pisałem Swift GTI w briefie napisane że 1989 rok, w DR napisane że składak z 97r. przebieg na liczniku 9903, zamontowany gaz 2 gen.) a teraz wygląd: malowany, niebieski kolor, porysowany tu i uwdzie w związku z czym blacha zabezpieczona podkładem i walnięty matowym niebieskim lakierem, parę bobli rdzy, pod spód nie właziłem ale podobno nie jest źle (w sumię wierze bo to dobry znajomy - mechanik,sprzedaje auto syna), jak na moje oko blacha stan średni-dobry, założone stalowe felgi pomalowane na biało i trochę badziewnych spojlerów. Wrażenia z jazdy (przyznaje że nie jeżdziłem nigdy wcześniej żadnym Swiftem ani GTI, jedynie jakiś czas temu corsą i obecnie Focusem brata): tępe sprzęgło, żeby wcisnąc trzeba użyć trochę siły - prawie jak w traktorze, wyskakuje 4 bieg, cięzko wchodzi 2 bieg - ogólnie skrzynia troszku trzeba używac siły,brak ele. szyb, ele. lusterka nie dzialaja, trochę badziewne hamulce, praca silnika ok, ładnie przyspiesza, wchodzi na obroty itp. W związku z czym pytam się was braci klubowej czy takie autko warte jest swojeje ceny tj. 4500 PLN, a jeśli nie to ile według was max. sensownie mogę za niego dać ( w zestawie komplet letnich i zimowych opon w srednim stanie)??? -
[color:"blue"] Sumą sumaru nadal nie wiadomo jaki to jest rocznik:) Skrzynia to delikatna sprawa (ale tu sie muszą wypowiedzieć Panowie od GTi). Blacharka będzie Cie torche kosztować (malowanie elementów gdzie są bąble). Moim zadaniem zawsze warto zjechać z ceny zwłaszcza iż auto nie jest idealne <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Dzięki wielkie za wcześniejszą pomoc.
Byłem zobaczyc furaka i w związku z czym pytam się czy warto (koleś chce na początek 4500zł), a
teraz opis wyglądu i wrażeń z jazdy: (jak wcześnej pisałem Swift GTI w briefie napisane że
1989 rok, w DR napisane że składak z 97r. przebieg na liczniku 9903, zamontowany gaz 2
gen.) a teraz wygląd: malowany, niebieski kolor, porysowany tu i uwdzie w związku z czym
blacha zabezpieczona podkładem i walnięty matowym niebieskim lakierem, parę bobli rdzy, pod
spód nie właziłem ale podobno nie jest źle (w sumię wierze bo to dobry znajomy -
mechanik,sprzedaje auto syna), jak na moje oko blacha stan średni-dobry, założone stalowe
felgi pomalowane na biało i trochę badziewnych spojlerów. Wrażenia z jazdy (przyznaje że
nie jeżdziłem nigdy wcześniej żadnym Swiftem ani GTI, jedynie jakiś czas temu corsą i
obecnie Focusem brata): tępe sprzęgło, żeby wcisnąc trzeba użyć trochę siły - prawie jak w
traktorze, wyskakuje 4 bieg, cięzko wchodzi 2 bieg - ogólnie skrzynia troszku trzeba używac
siły,brak ele. szyb, ele. lusterka nie dzialaja, trochę badziewne hamulce, praca silnika
ok, ładnie przyspiesza, wchodzi na obroty itp. W związku z czym pytam się was braci
klubowej czy takie autko warte jest swojeje ceny tj. 4500 PLN, a jeśli nie to ile według
was max. sensownie mogę za niego dać ( w zestawie komplet letnich i zimowych opon w srednim
stanie)???Tak mi się nasuwa myśl jak czytam to co napisałeś, że to może być auto po kjs i chyba jest strasznie zajechane, a 89r za 4500tys w takim stanie to już wogóle trochę śmiech... takie moje zdanie.
-
moim zdaniem powinienes poszukac innego egzemplarza, bo nawet jak kupisz go np. za 3 tysie, to kupe nerwow i kasy stracisz zanim auto bedzie jako tako wygladalo i jezdzilo... odradzam
-
Dzięki wielkie za wcześniejszą pomoc.
Byłem zobaczyc furaka i w związku z czym pytam się czy
warto (koleś chce na początek 4500zł), a teraz opis
wyglądu i wrażeń z jazdy: (jak wcześnej pisałem
Swift GTI w briefie napisane że 1989 rok, w DR
napisane że składak z 97r. przebieg na liczniku
9903, zamontowany gaz 2 gen.) a teraz wygląd:
malowany, niebieski kolor, porysowany tu i uwdzie w
związku z czym blacha zabezpieczona podkładem i
walnięty matowym niebieskim lakierem, parę bobli
rdzy, pod spód nie właziłem ale podobno nie jest
źle (w sumię wierze bo to dobry znajomy -
mechanik,sprzedaje auto syna), jak na moje oko
blacha stan średni-dobry, założone stalowe felgi
pomalowane na biało i trochę badziewnych spojlerów.
Wrażenia z jazdy (przyznaje że nie jeżdziłem nigdy
wcześniej żadnym Swiftem ani GTI, jedynie jakiś
czas temu corsą i obecnie Focusem brata): tępe
sprzęgło, żeby wcisnąc trzeba użyć trochę siły -
prawie jak w traktorze, wyskakuje 4 bieg, cięzko
wchodzi 2 bieg - ogólnie skrzynia troszku trzeba
używac siły,brak ele. szyb, ele. lusterka nie
dzialaja, trochę badziewne hamulce, praca silnika
ok, ładnie przyspiesza, wchodzi na obroty itp. W
związku z czym pytam się was braci klubowej czy
takie autko warte jest swojeje ceny tj. 4500 PLN, a
jeśli nie to ile według was max. sensownie mogę za
niego dać ( w zestawie komplet letnich i zimowych
opon w srednim stanie)???Sadzac po opisie nie wart ten samochod nawet połowy tej kwoty. Utopisz sie w kosztach doprowadzenia go do normalnej uzytecznosci.
-
Sadzac po opisie nie wart ten samochod nawet połowy tej
kwoty. Utopisz sie w kosztach doprowadzenia go do
normalnej uzytecznosci.Wlasnie. Za 1500 mozna brac, ale za 4500 to juz mozna cos normalnego kupic u nas.
-
olej temat <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
Padaka <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />