Jakie auta porobiliście świstakami ?
-
a zapomniałem dodać ze to moim swiftem 1.3 gs 94 rok 130 tys km choc w to nie wierze za bardzo ale śmiga aż miło
-
Ja z takich co pamietam to :
- Opel Calibra (nie wiem jaki) ale w 3 osoby jechalem
- Opel Signum 2.2 DTI
- Honda Civic 1.4
- Toyota Avensis 2.0 D4-D
- Ford Escort 1.6 (chyba albo wiekszy silnik) cabrio jakis stuningowany calkiem ladnie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Wiecej konkretnych nie pamietam... ale troche ich bylo <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Polonez Caro 1,5 - po długiej walce (od Strzelec Opolskich do Ozimka) <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Ze startu nie miał szans, ale po wrzuceniu 4 (długa skrzynia <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />) 3 osoby w samochodzie) poldolot trzymał się blisko, a nawet próbował mnie wyprzedzać, jednak bez powodzenia. <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> Potem przejazd kolejowy, polonez wykorzystał sytuację i kiedy ja powoli przejeżdżałem by nie uszkodzić zawieszenia on praktycznie przeleciał przez torowisko <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" /> Po chwili jednak siedziałem mu na zderzaku. <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> Później już tylko czekałem na okazję by w miarę bezpiecznie go wyprzedzić, jednak nie było za bardzo miejsca, tak dojechaliśmy do kolejnego przejazdu, przejechaliśmy za tory ustawiłem się obok rywala, rzut okiem na kierowcę poloneza (widać gościu był bardzo szczęśliwy i pewny siebie) jedynka, dwójka... <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> Później już tylko kierowca pokazał <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> mrugnął długimi i spokojnym tempem pojechaliśmy dalej... <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Swift GTi MK1 zagazowany...
Ostatnio uległy mi następujące bryczki:
BMW 318
BMW 316
BMW 325 (Podobno ma 230 koni, ale połowa z nich zapewne spała bo koleś miał rąbniętą sonde)
Seat Ibiza 1,4
Honda Civic Bartiego <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Alfa Romeo 165 3,0 230 KM (według deklaracji właściciela) -
wczoraj od 50km/h do ... MAX km/h <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
audica 1.9 TDI i gulf chyba 1.8 kombi <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
gulf za mna ojciec z synalkiem a przedemna mlody gostek.
Siedze mu na zderzaku gulf za mna troche sie oddalil jedziemy ..100..110..130..160km/h <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" /> zwolnil bo cos jechalo 70-tka <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Trojeczka juz siedzi i wyprzedzamy, a kiedy sie schowal na prawy to ja lewy pas i rura <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" />
troche ciezko mi sie go wyprzedzalo <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> ale dalem rade, a pozniej to juz lustereczko i papa <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
Gulf tez wyprzedzal i nawet mnie wyprzedzil pozniej kiedy ja przychamowalem przed nastepnym smaochodem lecz nie na dlugo <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> widzialem mine gostka to niezbyt byla zadowalajaca, no co sie dziwic jak go taki swistaczek bierze z napisem 1.3 GTI <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />mialem pelny bak beny co bardzo negatywnie wplywa na przyspieszenie <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
musze sie oduczyc tankowania do pelna <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> -
Swift GTi MK1 zagazowany...
Ostatnio uległy mi następujące bryczki:
BMW 318
BMW 316
BMW 325 (Podobno ma 230 koni, ale połowa z nich zapewne
spała bo koleś miał rąbniętą sonde)
Seat Ibiza 1,4
Honda Civic Bartiego
Alfa Romeo 165 3,0 230 KM (według deklaracji
właściciela)biorąc pod uwagę jaka róznica byla miedzy nami, i jak tak patrze na ta liste. to mam sie z kim scigać <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Ja tankuje w trasie po 40-50 <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
mialem pelny bak beny co bardzo negatywnie wplywa na przyspieszenie
musze sie oduczyc tankowania do pelnaTo wlej troche do mojego baku <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
Swift GTi MK1 zagazowany...
Ostatnio uległy mi następujące bryczki:
BMW 318
BMW 316
BMW 325 (Podobno ma 230 koni, ale połowa z nich zapewne
spała bo koleś miał rąbniętą sonde)
Seat Ibiza 1,4
Honda Civic Bartiego
Alfa Romeo 165 3,0 230 KM (według deklaracji
właściciela)A czy pomyślałeś , że każdy z tych sprzętów mógłby zostawić Ci tylko dym do powąchania ? Ja ostatnio zrobiłem Porsche 911 ( piękne czerwone ) ze startu wspólnego na światłach a na następnych zrobił mnie 126 P bis. Żółw nigdy nie będzie szybszy o zająca - tylko w świecie przyrody takie wyścigi nie mają sensu w przeciwieństwie do homo sapiens. Bo i po co się ścigać ? 101 koni do 180 ?
-
ja też zrobiłem porsche 911, czarny byszczący, ale w korku <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
To wlej troche do mojego baku
ale Ty jezdzisz na LPG <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" />
-
Wczoraj, jak rzadko kiedy, miałem dwie dogodne okazje do tego, by utwierdzic sie w przekonaniu, że swifty nie tylko dobre ale i szybkie somm.
Około 20 na Alei Solidarności wsiadłem na ogon czarnemu civikowi 5(chyba) generacji, taka odrobine starsza niż bartiego;-). Wystartowaliśmy, wyskoczyłem zza civa i z trudem, bo z trudem, ale przeszedłem go. Dojechaliśmy do świateł - obaj na pole position, uśmiechnelismy sie do siebie i juz wiedziałem, że zaraz świat dowie sie co szybsze;-). Niestety wyrwałem ciut za wcześnie - na pomaranczowym, a kolega z civa czekał na zielone. Tym sposobem nieuczciwie zyskałem długośc auta. Ale dla dobra widowiska odpuściłem i poczekałem kilka sekund aż civ zacznie pedzić. Honda zaczęła sie rozpędzać i jak zobaczyłem, że moja przewaga została zniwelowana(zrównaliśmy się) pogoniłem przed siebie. Szybko wbiłem dwa i odjeżdzam o długość, może długość i trochę, trzy i odległość się utrzymuje, a jesli sie zwieksza to minimalnie. Dobra, end of race, trzeba sie zaterzymać na światłach. Kolega z Hondy podjeżdża i pyta "ile masz koni?", "109" - odpowiadam precyzyjnie. "Nieźle" - usłyszałem od kolegi. A Ty, czym jedziesz? - pytam
"1.6 130KM" O! a to sobie humor poprawiłem <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
kciuk w górę i każdy pojechał w swoja stronę.
Dodam, że hondzia była zadbana, ładna, więc nie sądze, żeby miała jakieś drastyczne braki w potencjale.
Ale to nie wszystko....
Wracam ta sama drogą, tylko, jak nakazuje prawo powrotów, w druga stronę <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />, to samo skrzyżowanie, tylko w druga stronę, późna godzina - 22.30
Stoje sobie i wtykam słuchawki w telefon, żeby radyjka posłuchać, bo jak wiadomo zbóje mi to z auta ukradli. Tak sobie grzebie w telefonie, patrze kantem oka, a tu sie podstawia obok mnie autko, zgadnijcie jakie....?
Oczywiscie Honda Civic, tym razem type r, no to ja sru, telefon na fotel obok i juz czatuje na zielone. Start - ostrożnie, ale czujnie, widze, że civ załapał o co chodzi i zacynamy jechać, ależ się zmobilizowałem. Jedynka równo <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" />, dwójka długo równo <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" />, pod koniec dwójki Civ wysuwa się długośc do przodu. Klawo myślę, ale wbijamy 3, a ja zaczynam dochodzić <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />, coś z tym tajperem nie tak mysle sobie, ale jak już drajwer Hondy wrzucił trójkę, to mi ciut odjechał - znów o długość. Hamowanko, dzielnie walczyłem. Najlepsze jest jednak to, że podjeżdżam obok tajpera, z bananem na pół gęby i kciukiem skierowanym ku górze, a w civiku, Dziewczyna za kierwonicą <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" />, też sie uśmiecha i pokazuje <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />. Jechała z chłopakiem i tak sobie rekreacyjnie skopała mój swiftowy tyłek <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Pewnie nie piłowała Civika tak brutalnie jak ja piłowałem świstaka i zdecydowanie trójka jej nie weszła, stąd mój doskonały występ <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> Fajny wieczór. -
Bravissimo <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> bez względu na to czy był pierwszy Type R czy Ty, to dla Klubowego Grona i tak jesteś zwyciężcą za godne reprezentowanie Klubu <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Więc otrzymujesz wirtualny, ale zasłużony puchar <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
A czy pomyślałeś , że każdy z tych sprzętów mógłby zostawić Ci tylko dym do powąchania ? Ja
ostatnio zrobiłem Porsche 911 ( piękne czerwone ) ze startu wspólnego na światłach a na
następnych zrobił mnie 126 P bis. Żółw nigdy nie będzie szybszy o zająca - tylko w świecie
przyrody takie wyścigi nie mają sensu w przeciwieństwie do homo sapiens. Bo i po co się
ścigać ? 101 koni do 180 ?Myślę że skoro ustawiam się z kimś na wyścig, albo dogadujemy się pod światłami że się łapiemy, to nie ma miejsca na fory.
A skoro nie widzisz różnicy między 180 koni w Beemce, ktora waży 1300 kg, a 101 w Swifcie wazacym 700 kg, to polecam Ci lekcje fizyki w siódmej klasie podstawówki... <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />A po co się ścigać???dla zabawy... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
ale Ty jezdzisz na LPG
ale bak choć pusty, to jednak jest na swoim miejscu... <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
ale bak choć pusty, to jednak jest na swoim miejscu...
eee serio <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
myslalem ze go ruda zjadla <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
ja też zrobiłem porsche 911, czarny byszczący, ale w korku
suchajcie jak tak robicie porszaki to zróbcie też jednego dla mnie <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
No dobra napiszę coś tutaj. Wczoraj z kolegą (Ref CRX 1.6 ~130 KM) spotkaliśmy się na kebabie. Spod kebaba pojechaliśmy na znane miesjce gdzie spotykają się ściganci. Ścigantów juz nie było, ale była policja. No więc ewakuacja przez pole (zglerbiony swift i CRX to nie są auta do ofroadu <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> ) i pojechaliśmy miejsce nr 3 (wychodząc z założenia że ściganci pojechali na miejsce nr 2 i zanim dojedziemy to będzie tam także policja). Na miejscu nr 3 nie było nikogo <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> No więc trochę postaliśy, powygłupialiśmy się i ruszyliśmy ba na miasto. Misja nie wracamy do domu dopóki nie trafimy na kogoś kto nas objedzie. W międzyczasie było kilka starć między nami. Na 1-ce Swift trochę szybciej, na 2-ce chyba też, na 3-ce równo, potem kaplica. Ale ponieważ ja musiałem dużo wcześńiej zmieniac biegi (ja/crx 1 - 45/60, 2 - 80/110, 3 120/160) to podczas moich shiftow jadący minimalnie z tyłu CRX mnie przeganiał. Kto był akurat z przodu na czterysetnym metrze nie wiem. Jemu nie wchodziła -3ka czasem, no ale wyścig to wyścig. Ściganta jak nie było tak nie było... Aż tu wreszcie w centrum trafiło się BMW 530d ze znaczkiem M. Była szansa na koniec wieczoru. Ścigant chciał nas odstawić na zakręcie i mu się udało, bo CRX się bał szybko przejechać i mnie blokował (problemy z geometrią <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> ). Potem były światła. Ruszamy i myślałem że oni się nie ścigają. Zmieniałem sobie biegi przy 5krpm i jechałem za nimi. Potem BMW zaczęło mocno hamować, nie ukrywam złośliwie w stosunku do mnie, zajechało Hondzie drogę i skręciło na czerwonym w prawo. Ja myślałem że się nie ścigamy, ale w międzyczasie M5 <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> 3.0 diesel dostał łomot od Hondy <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> No cóż podobno klekotał, ale co to był za silnik w rzeczywistości <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> ...jakieś padło. Za to buractwo 101%. ...a stritrejsera jak nie było tak nie było, więc się trochę jeszcze pokręciliśmy i pojechalim do domów <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
Za szybcy jesteśmy na to miasto <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
No dobra napiszę coś tutaj. Wczoraj z kolegą (Ref CRX 1.6 ~130 KM) spotkaliśmy się na kebabie.
D16A8 By Gunio Motorsport <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Spod kebaba pojechaliśmy na znane miesjce gdzie spotykają się ściganci. Ścigantów juz nie
było, ale była policja. No więc ewakuacja przez pole (zglerbiony swift i CRX to nie są
auta do ofroadu ) i pojechaliśmy miejsce nr 3 (wychodząc z założenia że ściganci
pojechali na miejsce nr 2 i zanim dojedziemy to będzie tam także policja). Na miejscu nr 3
nie było nikogo No więc trochę postaliśy, powygłupialiśmy się i ruszyliśmy ba na miasto.
Misja nie wracamy do domu dopóki nie trafimy na kogoś kto nas objedzie. W międzyczasie
było kilka starć między nami. Na 1-ce Swift trochę szybciej, na 2-ce chyba też, na 3-ce
równo, potem kaplica. Ale ponieważ ja musiałem dużo wcześńiej zmieniac biegi (ja/crx 1 -
45/60, 2 - 80/110, 3 120/160) to podczas moich shiftow jadący minimalnie z tyłu CRX mnie
przeganiał. Kto był akurat z przodu na czterysetnym metrze nie wiem.Ten trzeci zapewne <img src="/images/graemlins/lizulizu.gif" alt="" />
Za szybcy jesteśmy na to miasto
Przytakne <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
D16A8 By Gunio Motorsport
18X + 12Y = 18X + 12Y czyli na polskie masło maślane <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />