Rozwaliłem suze - teraz Bielsko
-
Destrukcyjna fala atakujaca świstaki dosięgnęła podbeskidzie <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
Sprawa niezbyt ciekawa, a ja nie poczuwam się do winy, dlatego jestem taki niepocieszony . <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
Włązcałem się do ruchu z podporządkowanej, na dogę z dwoma pasami ruchu. Prawy pas był wolny na 100% bo jeszcze autobus wyjeżdzał z przystanku, więc ruszyłem. W tym samym momencie lewy pas sie trochę pzryblokował, i facio w cienkłasie śpiesząc się (bo jechał na pogotowie, coś mu sie z reka stało) w tym samym momencie, co ja ruszyłem zmienił pas na prawy, no i przeleciał mi po przednim błotniku, za nadkolem. Policja przyjechała, orzekli, że moja wina, bo się właczałem do ruchu (już byłem włączony, ale policja stwierdziła, że w takim razie żle sie włączyłem). To, że facet jechał za szybko, że miał rękę rozwaloną - nic ich nie ruszało. Wytargowałem 300 zł mandatu (chcieli mnie uraczyć 500 zł) i 6 pkt. No i oczywiście cała gadka na temat tego, że nie mogę jechać autem, bo mam lampę rozbitą (rozbita, ale świeci). Szkoda gadać...I taka to smutna historia.
Teraz mam pytranko, czy ktoś sie czasem nie wybiera na Węgry <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> albo co, bo potrzebuję:
lampę lewa (pozycja + reflektor)
nie wiem jak bedzie wygladała histoia błotnika lewego, także może błotnik
potrzaskało mi się nadkole przy zderzaku
zderzak - może się sklei - tragicznie nie wygląda, ale nie wiem. Dzisiaj po południu autko będę dokładniej oglądał.HELP PLIZ !!!
Jedyne co mnie pociesza, to że laweciarz poogladał suzę i powiedział, ze ładna i zadbana. Zdziwił się jak usłyszał, że to 95 rocznik <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Jutro zmieniam opony. <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
Chociaż akurat ta sytuacja z zimowymi oponami nie ma nic wspólnego. <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
A nie możesz się odwołać od mandatu Mendów? Bardzo ważne dla ważności postępowania mandatowego jest to, kiedy przyjechali na miejsce kolizji. Jeśli do tego czasu przestawiliście fury, to niech się idą gonić. <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> Ale masz teraz ważniejsze problemy na głowie, więc może nie chce Ci się walczyć o 3 stówki. <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> -
Jutro zmieniam opony.
Chociaż akurat ta sytuacja z zimowymi oponami nie ma nic wspólnego.
A nie możesz się odwołać od mandatu Mendów? Bardzo ważne dla ważności postępowania mandatowego
jest to, kiedy przyjechali na miejsce kolizji. Jeśli do tego czasu przestawiliście fury, to
niech się idą gonić. Ale masz teraz ważniejsze problemy na głowie, więc może nie chce Ci
się walczyć o 3 stówki.Fury były przestawione, czekaliśmy prawie godzinkę <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Szkoda chyba nerwów.
-
-
Rozumiem co czujesz, tez to przezywam.
wspólczuje Ci -
Fury były przestawione, czekaliśmy prawie godzinkę
O to mi właśnie chodziło. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Szkoda chyba nerwów.
To Twoja decyzja. Wiem, bo już 2 razy w ciągu 1 roku miałem dzwony. <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> Co z tego, że w obu wypadkach z OC gostków. <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
O to mi właśnie chodziło.
To Twoja decyzja. Wiem, bo już 2 razy w ciągu 1 roku miałem dzwony. Co z tego, że w obu
wypadkach z OC gostków.Główny problem jest taki, że wg policji, koleś na głównej może wszystko, a ja muszę uwazać i zachować szczególną ostrożność. Powiedzieli mi, że albo biorę mandat, albo dają to do sądu i niech mi dopierdo... 1500 zł.wybrałem mniejsze zło, aczkolwiek teraz trochę żałuję. Nawet nie wiedziałem, że jest coś takiego jak obupulna wina <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
Główny problem jest taki, że wg policji, koleś na
głównej może wszystko, a ja muszę uwazać i zachować
szczególną ostrożność. Powiedzieli mi, że albo
biorę mandat, albo dają to do sądu i niech mi
dopierdo... 1500 zł.No cóż, trudno. Ale jak mówią, że sąd daje 1.500 złotych, to od razu trzeba poprosić o wręczenie wyroku. <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" /> W sądzie sprawy się ciągną, bo jakoś Psiarnia nie zawsze ma czas, żeby do sądu chodzić i dzielić się swoimi niewątpliwie cennymi spostrzeżeniami na temat życia. <img src="/images/graemlins/zolta.gif" alt="" /> Ale w sumie dyskusja jest jak duszpasterstwo... <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> ...akademicka. I już robi się z tego OF. Także życzę tylko szybkiego doprowadzenia Świstaka do zdrowia. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
auć wspolczuje
biedna suza,
dobrze, ze skonczylo sie na szkodach blacharskich a nie ludzkich, tzn dobrze , ze facio ciebie nie pogniotl...w warszawie jedna suza stuknieta moze wiecej nie bedzie?
ja mam profilaktycznie zimowki od tygodnia i juz mi sie przydaly
autobus wyjezdzal z zatoczki jeden zza drugiego nie patrzac w lusterko czy cos jedzie obok. zawsze uwazam na autobusy i inne tiry bo mam uraz, atakuja znienacka i potem czlowiek ma klopot i wydatki. nie bylo gdzie uciec na lewy pas to spalilam gume, moje pieken zimoweczki zapiszczaly i zasmierdzialy. i slowo daje na letnich nie mialabym szans... uf
chyba trzeba wolniej jezdzic <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
Czy tam czasem ciągłej linii dla tego gostka nie było? Najczęściej przed skrzyżowaniami jest zakaz zmiany pasa ruchu
-
Czy tam czasem ciągłej linii dla tego gostka nie było? Najczęściej przed skrzyżowaniami jest
zakaz zmiany pasa ruchuWłaśnie kurde NIE <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
A w sumie jest tam przystanek autobusowy, przejście dla pieszych ze światłami ... Nic z tego. No chyba, ze pójdę na całość i pozwę zarzad dróg i mostów w BB <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Czy tam czasem ciągłej linii dla tego gostka nie było?
Najczęściej przed skrzyżowaniami jest zakaz zmiany
pasa ruchuOficjalne stanowisko jest takie:
- wina jest po stronie wyjeżdżającego z drogi podporządkowanej (przypominam - to nie jest "włączenie się do ruchu"),
- na skrzyżowaniach nie wolno ani wyprzedzać, ani zmieniać pasa ruchu - jeśli dojdzie do kolizji, to taka osoba zostanie ukarana mandatem za złamanie tego zakazu, ale raczej wątpliwe, by została uznana winną wypadku.
Co więcej - jeśli skręcasz w lewo (na ten przykład), to musisz upewnić się, że nikt Cię nie wyprzedza (mimo iż: nie wolno wyprzedzać z lewej strony auta sygnalizującego skręt w lewo, jak i wyprzedzać na skrzyżowaniach) - jeśli dojdzie do wypadku, to jesteś winnym (a nie ten, kto złamał zakaz).
Można nie przyjąć mandatu, ale jeśli przyjmiesz, to "po ptokach"...
-
Można nie przyjąć mandatu, ale jeśli przyjmiesz, to "po ptokach"...
no to po ptokach <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
Destrukcyjna fala atakujaca świstaki dosięgnęła podbeskidzie
Jednym słowem <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
-
Jednym słowem
ano <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> -
Destrukcyjna fala atakujaca świstaki dosięgnęła
podbeskidzieSprawa niezbyt ciekawa, a ja nie poczuwam się do winy,
dlatego jestem taki niepocieszony .Włązcałem się do ruchu z podporządkowanej, na dogę z
dwoma pasami ruchu. Prawy pas był wolny na 100% bo
jeszcze autobus wyjeżdzał z przystanku, więc
ruszyłem. W tym samym momencie lewy pas sie trochę
pzryblokował, i facio w cienkłasie śpiesząc się (bo
jechał na pogotowie, coś mu sie z reka stało) w tym
samym momencie, co ja ruszyłem zmienił pas na
prawy, no i przeleciał mi po przednim błotniku, za
nadkolem. Policja przyjechała, orzekli, że moja
wina, bo się właczałem do ruchu (już byłem
włączony, ale policja stwierdziła, że w takim razie
żle sie włączyłem). To, że facet jechał za szybko,
że miał rękę rozwaloną - nic ich nie ruszało.
Wytargowałem 300 zł mandatu (chcieli mnie uraczyć
500 zł) i 6 pkt. No i oczywiście cała gadka na
temat tego, że nie mogę jechać autem, bo mam lampę
rozbitą (rozbita, ale świeci). Szkoda gadać...I taka to smutna historia.
Teraz mam pytranko, czy ktoś sie czasem nie wybiera na
Węgry albo co, bo potrzebuję:lampę lewa (pozycja + reflektor)
nie wiem jak bedzie wygladała histoia błotnika lewego,
także może błotnikpotrzaskało mi się nadkole przy zderzaku
zderzak - może się sklei - tragicznie nie wygląda, ale
nie wiem. Dzisiaj po południu autko będę dokładniej
oglądał.HELP PLIZ !!!
Jedyne co mnie pociesza, to że laweciarz poogladał suzę
i powiedział, ze ładna i zadbana. Zdziwił się jak
usłyszał, że to 95 roczniknie martw sie ja tez wczoraj wjechalem w kolesia ale wina byla polowiczna
koles stal na pasie do zawracania z wlaczonym lewym migaczem a tka naprawde chcial sie wlaczyc na prawy pas do jazdy na wprost , ruszyl lekko do przodu ja tez lekko ruszylem obejrzalem sie w prawo czy nic nie jedzie , patrze do prodzu a ten jeszcze stoji mimo ze kolejka sie ruszyla no i nie zdarzylem wychamowac i lekko przypukalem - starty :- u mnie ramka od rejestracji
- u niego w sumie nic bo mial hak
ehhhhh
-
no to po ptokach
zawsze ma 7 dni aby się odwołać od mandatu tak więc nie po ptokach <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
A swoją drogą dzisiaj w Knurowie miałbym czołówkę z cieńkasem który nie wie co znaczy że nadjeżdżający z przeciwka ma pierwszeństwo pod wiaduktem kolejowym.
W sumie jakoś się zmieściliśmy bo gostek wjechał anemicznie pod ten wiadukt ale o mało co nie przywaliłem tyłem w betonową konstukcję <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" /> -
To już jakaś epidemia dzwonów <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
-
To już jakaś epidemia dzwonów
A zaczyna robić się ślisko i będzie jeszcze gorzej <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
Trzeba się na jakiś czas przestawić ze street racingu na spokojny cruising <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
A zaczyna robić się ślisko i będzie jeszcze gorzej
Trzeba się na jakiś czas przestawić ze street racingu na spokojny cruisingRaczej trzeba mieć oczy wokół głowy <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />