zlosniki.pl
    • Kategorie
    • Ostatnie
    • Tagi
    • Popularne
    • Użytkownicy
    • Grupy
    • Szukaj
    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się

    Tico zdechło - pomóżcie

    DAEWOO TICO - forum KlubTico
    3
    8
    78
    Załaduj więcej postów
    • Najpierw najstarsze
    • Najpierw najnowsze
    • Najwięcej głosów
    Odpowiedz
    • Odpowiedz, zakładając nowy temat
    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
    Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
    • P
      przemneu Użytkownik archiwalny
      ostatnio edytowany przez przemneu

      Dziś rano jak gdyby nigdy nic zapalam Tikacza (pierwsza noc na dworze przy
      mrozie -5C), pokręcił chwile i koniec... potem przy każdej próbie już kręcić
      nawet nie chciał.
      Myślałem, że akumulator - wziąłem kable i próbuje a tu dalej to samo -
      rozrusznik nawet nie kręci (tak jakby czasami chciał zacząć ale nie może).
      Pomóżcie - co to może być?
      Akumulator już wykluczony <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
      • P
        przemneu Użytkownik archiwalny
        ostatnio edytowany przez przemneu

        Dziś rano jak gdyby nigdy nic zapalam Tikacza (pierwsza noc na dworze przy
        mrozie -5C), pokręcił chwile i koniec... potem przy każdej próbie już kręcić
        nawet nie chciał.
        Myślałem, że akumulator - wziąłem kable i próbuje

        ... próbuje z innego dobrego akumulatora oczywiście

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
        • V
          Voytass Użytkownik archiwalny
          ostatnio edytowany przez Voytass

          Pomóżcie - co to może być?
          Akumulator już wykluczony

          Niezupelnie - opisz prosze dokladnie jak z kabli odpalales...

          Ja mialem Lanosa ze slabym aku przez miesiac, jakis rok temu. Odpalalem z Poloneza, ale chlopaki nie dali obrotow i zwyczajnie nie bylo pradu, zeby odpalic pudlo, Kajko zjawil sie Tikaczem, podpialem sie (fakt - kable tez mogly byc gowniane, przywiozl swoje), dal w palnik, ja odpalilem, jazda. Aku byl tak wyssany, ze na poczatku wogole nie bylo sily krecic, potem spokojnie odpalil, bez bata.

          To, co opisujesz kojarzy mi sie swietnie z tym, co znam. Jak mozesz, wez aku i podladuj przez noc, jak nie, przejedz sie w trase ze 200 km ciurkiem - bedzie ok.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
          • V
            Voytass Użytkownik archiwalny
            ostatnio edytowany przez Voytass

            ... próbuje z innego dobrego akumulatora oczywiście

            O - no to moze faktycznie nie aku <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />

            Ale to nei wiem co - moglo sie cos spieprzyc w rozruszniku, ale tu to sie gowno znam...

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
            • P
              przemneu Użytkownik archiwalny
              ostatnio edytowany przez przemneu

              Niezupelnie - opisz prosze dokladnie jak z kabli odpalales...

              Wziąłem kabelki (akumulator został w domu, bo się ładuje) - podłączyłem kable rozruchowe do przewodów z akumulatora w Tikaczu - plus z plusem, minus z minusem i tak samo podłączyłem drugie końce do akumulatora samochodu mojego taty - do Nexii.
              Próbowaliśmy przy zapalonym i niezapalonym silniku w Nexii i było podobnie.
              Czasem tak jakby chciał zacząć kręcić, a czasem nic - jak załączyłem w Tikaczu światła, to przy zapalaniu praktycznie gasły.

              Kurcze, a może nie ma styku na rozruszniku?

              Echh... 3 tygodnie auto mam i już problemy <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
              • P
                przemneu Użytkownik archiwalny
                ostatnio edytowany przez przemneu

                Możecie mi podać jakieś namiary na lokalizację rozrusznika w Tico? <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
                Przejrzałem Trzeciaka i owszem - rozrusznik jest opisany ale nie widzę gdzie on jest (ciemno już jest, więc trudno go odszukać).

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                • D
                  DONOTDELETE Użytkownik archiwalny
                  ostatnio edytowany przez DONOTDELETE

                  Akumulator już wykluczony

                  Moim zdaniem nie do końca. Może kiepskie kable, lub niedokładnie podłączyłeś i za słaby styk był. Ja tak miałem, jak kable były za cienkie

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                  • V
                    Voytass Użytkownik archiwalny
                    ostatnio edytowany przez Voytass

                    Wziąłem kabelki (akumulator został w domu, bo się ładuje) - podłączyłem kable rozruchowe do przewodów z akumulatora
                    w Tikaczu - plus z plusem, minus z minusem i tak samo podłączyłem drugie końce do akumulatora samochodu mojego
                    taty - do Nexii.
                    Próbowaliśmy przy zapalonym i niezapalonym silniku w Nexii i było podobnie.
                    Czasem tak jakby chciał zacząć kręcić, a czasem nic - jak załączyłem w Tikaczu światła, to przy zapalaniu
                    praktycznie gasły.
                    Kurcze, a może nie ma styku na rozruszniku?
                    Echh... 3 tygodnie auto mam i już problemy

                    Nexia dostala po obrotach czy z wolnego probowaliscie? IMO powinna miec przynajmniej ze 3k rpm, a wiecej to lepiej jakby <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                    • 1 / 1
                    • Pierwszy post
                      Ostatni post