Chcieli mi ukraść auto :-(
-
A ja od jakiegos czasu waham się z wydaniem tysiączka na
zestaw audio do mojego Swifta bo gnojki kradną.
Miałem coś kupić pod koniec roku ale zastanawiam
się czy nie kupić byle czego żeby tylko grało bo
jak ukradną to nie będzie szkoda.
Napisz gdzie to się stało to powie się znajomym żeby
unikali zostawiania samochdów w tej okolicy,
chociaż dzisiaj samochód chyba nigdzie nie jest
bezpiecznyNa Sokolskiej pod pod klubem "Grzesznicy w Niebie".
-
Przyjechała do mnie siostra na 2tyg. w odwiedziny z
USA... wybraliśmy sie du klubu ze znajomymi. Gdy
wyszliśmy o godzinie 2 w nocy zastałem auto tak:
Oczywiśnie nie pojechałem zgłaszać na policję bo uważam
to za stratę czasu... Dlaczego uważam że chcieli
ukraść? W środku nie było kompletnie nic
atrakcyjnego... radio warte 20zł - gdyby je chcieli
wyciągnąć, poprostu wybili by szybę a nie forsowali
sie z zamkiem...
Próbowali też przez tylną szybkę otworzyć:
Brak mi słów jak o tym myślę to szlag mnie trafiaA myślałem ze swifty nie sa tak chodliwe wśród złodzieji <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" />
-
A ja myślałem, że kradną tylko wolksvageny.
-
Na Sokolskiej pod pod klubem "Grzesznicy w Niebie".
Kurde !! Centrum Katowic a gnojki se zamek rozbierają. Świat sie kończy.
-
za jaja powywieszac skurw*synow! a czesci poszukaj moze w sklepach, moze gdzies na zamowienie dorobisz blaszana <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Miałem u siebie zestaw audio za blisko 4000 i jakoś go nie wymontowali. Teraz na szczęście nie mam żadnego audio i śpię spokojnie <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
normalnie to takiego jak bym dorwal to bym wzial go za leb i <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> normalnie bym go rozniosl chyba, padalce zyjace z cudzych pieniedzy nie powinni chodzic po tym swiecie
-
Miałem u siebie zestaw audio za blisko 4000 i jakoś go
nie wymontowali. Teraz na szczęście nie mam żadnego
audio i śpię spokojnieJak bym sobie sprawił audio za 4000 zł to spokojnie spałbym tylko w samochodzie.
-
A myślałem ze swifty nie sa tak chodliwe wśród złodzieji
Nie chodliwe. Ale na zamówienie. Dostań przednią maske do Węgra. Znajomemu w nocy ukradli maske przednią, jedynie.
-
Przyjechała do mnie siostra na 2tyg. w odwiedziny z USA... wybraliśmy sie du klubu ze znajomymi. Gdy wyszliśmy o
godzinie 2 w nocy zastałem auto tak:
Oczywiśnie nie pojechałem zgłaszać na policję bo uważam to za stratę czasu... Dlaczego uważam że chcieli ukraść? W
środku nie było kompletnie nic atrakcyjnego... radio warte 20zł - gdyby je chcieli wyciągnąć, poprostu wybili
by szybę a nie forsowali sie z zamkiem...
Próbowali też przez tylną szybkę otworzyć:
Brak mi słów jak o tym myślę to szlag mnie trafiaSmutne to ,wszystko dlatego,ze części do swifta sa trudno dostępne i drogie .
Widac ze szyby potrzebowali ,skoro sie tak starali
-
Starą metodą mam radio wyjmowane ,a gŁośniki w póŁce przykrywam nieciekawym kocykiem i śpie spokojnie <img src="/images/graemlins/gandalf.gif" alt="" />
-
Spotkało mnie to samo na najbardziej ruchliwej ulicy Łodzi o godz 15 2 lata temu. Wyłamali zamek , zabrali zamaskowanego clariona , całą tylną półkę z głościkami VDO a nawet zapach. Koszty naprawy ( duże -pogięta blacha ) tak nie bolały jak świadomość , że ktoś siedział w moim autku.
-
Nie chodliwe. Ale na zamówienie. Dostań przednią maske
do Węgra. Znajomemu w nocy ukradli maske przednią,
jedynie.Wydaje mi sie, ze cala wine ponosi tu polityka ubezpieczeniowa. Jezeli firma placi za czesci "uzywane" zastosowane w procesie naprawczym, to skads te "uzywane" czesci trzeba brac. A skad? No wlasnie z kradzionych samochodow lub ich czesci <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
Gdyby nie bylo obiorcow i zapotrzebowania, zmalala by rowniez ilosc kradziezy. <img src="/images/graemlins/gandalf.gif" alt="" /> -
Miałem u siebie zestaw audio za blisko 4000 i jakoś go
nie wymontowali. Teraz na szczęście nie mam żadnego
audio i śpię spokojnieA ja mam smieszne radyjko za 350 peelena i boje sie, ze gnoje wywala mi szybe dla takiego "g....a". Szyba drozsza niz radio.
Ale zeby bylo troche weselej, opowiem przypadek syna. Otoz, wywalili mu kiedys szybe i ukradli panel z radia i toche cukierkow. Radio zostawili <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
No nie spij tak spokojnie, bo moga wywalic Ci szybe i sprawdzic czy nie schowales radia pod siedzeniem <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
A ja mam smieszne radyjko za 350 peelena i boje sie, ze
gnoje wywala mi szybe dla takiego "g....a". Szyba
drozsza niz radio.
Ale zeby bylo troche weselej, opowiem przypadek syna.
Otoz, wywalili mu kiedys szybe i ukradli panel z
radia i toche cukierkow. Radio zostawiliRadio warte jest 30% całości, a panel 70% <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
A ja mam smieszne radyjko za 350 peelena i boje sie, ze
gnoje wywala mi szybe dla takiego "g....a". Szyba
drozsza niz radio.
Ale zeby bylo troche weselej, opowiem przypadek syna.
Otoz, wywalili mu kiedys szybe i ukradli panel z
radia i toche cukierkow. Radio zostawiliMi ukradli pusta koperte bąbelkową i delicje (ciastko) sztuk 1.
<img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
-
Ja jak narazie nie miałam włamania, ani próby kradzieży <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> choć raz zdarzyło mi się nie zamknąć swifta na noc <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />, a przy Tico już 3 razy <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" /> wiec jak narazie mam szczeście i oby towarzyszyło mi ono do końca <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />
-
Otoz, wywalili mu kiedys szybe i ukradli panel z
radia i toche cukierkow. Radio zostawiliSłyszałem o włamach do biur (parę lat temu), w czasie których złodzieje kradli klawiatury do pecetów bo nauczeni byli w dawnych czasach, że cały komputer mieści sie w klawiaturze - tak jak było to w atarynach czy złommodorach
-
Bardzo niezazdroszczę <img src="/images/graemlins/wrrr.gif" alt="" /> ...ja chciałbym też przytoczyć historyjkę jak to kiedyś dla mojego ojca chcieli radyjko kasetowe ukraść (to było jeszcze te kieszeniowe). Otóż złodziejem musiał być ktoś z bloku i widział codziennie, że nikt wysiadając z samochodu radia nie zabierał. Pewnej nocy ktoś wybił szybę w drzwiach pasażera. Złodziej szukał wszędzie (poprzesuwane przedmioty na podłodze <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />) jednak nie tam gdzie trzeba i radia nie zabrał, a ono było poprostu w schowku (bo jak mówi przysłowie: pod latarnią najciemniej). od tamtej pory ojciec już nie jeździ z radiem, gdyż nie tak szkoda radia jak szyb <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />