-
Tarcze raczej nie ... jesli juz to nie bedzie problem
ukladu chamulcowego tylko ukladu kierowniczego. Z
tego co pamietam przyczyna tego moze byc luz na
drążkach kierowniczych.Najpierw to ja proponuję sprawdzić, czy koła są dobrze wyważone, a potem dopiero cudować <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
najprawdopodobniej zwichrowane tarcze. Naprawa poprzez
wymianę lub toczenie (o ile grubość pozwoli)Wentylowanych tarcz raczej się nie toczy niestety
-
Mam to samo i tez mi mechanik powiedział że to norma,
ale jak jechałem świstem od piter34 to wydaje mi
się że lepiej hamował(?) Planuję wymienić płyn,
może to coś pomoże? Daj znac jak sam coś poprawisz.
pozdr.Płyn powinno się co dwa lata wymieniać i ma to spory wpływ na zywotność układu hamulcowego
-
Gdzie, najlepiej w Lodzi naprawic hamulce w Swifcie? - bardzo nisko biora i kiepsko hamuja - ASO twierdzi ze to
normalne
moze Gumegdyk cos umie na to zaradzicW Łodzi??? to chyba najlepiej samemu, hihihi
-
Wentylowanych tarcz raczej się nie toczy niestety
Niestety nie mam wentylowanych...
-
Najpierw to ja proponuję sprawdzić, czy koła są dobrze
wyważone, a potem dopiero cudowaćTak, chyba dobry trop - mam jakiś luzik na drążkach, jak się okazało. AJakieś kule są do wymiany... (wiem - ignorant ze mnie, hihi "jakieś kule" ;-)) )
A potem wyważenie. Mam nadzieję, że to nie tarcze..Dzięki
-
Niestety nie mam wentylowanych...
chyba jednak masz tylko o tym nie wiesz......
-
chyba jednak masz tylko o tym nie wiesz......
Hihi... skoro tak mówisz, to bardziej wierzę Tobie niż sobie.
<img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
-
W Łodzi??? to chyba najlepiej samemu, hihihi
chyba tak to sie skonczy <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />
-
Czy wiecie co może być przyczyną drżenia powiedziałbym
całego przodu, przy hamowaniu.
Drży jak diabli!! Klocki wymieniałem jakieś 5kkm temu,
na początku było ok, od niedawna zaczęło..Tak jak juz ktos pisal. Najprawdopodobniej tarcze.
Ja juz kiedys pisalem o podobnej akcji po zamianie kol przod na tyl i odwrotnie. Na poczatku drzalo koszmarnie. Teraz juz jest to prawie nieodczuwalne (po jakis 2kkm). U mnie to po prostu opony musialy sie chyba ulozyc...i tyle. -
chyba tak to sie skonczy
Faktem jest, że mój staruszek też dość "nisko bierze", ale to chyba niestety kwestia zużytych tarcz, przynajmniej u mnie.
Ale generalnie czepiałbym sie: tarcze, klocki, wymiana płynu.