Mały problem z silnikiem
-
I jeszcze jedno pytanie do Kolegów z rejonu Ursynów,
Piaseczno, Konstancin - gdzie serwisujecie autaProponowal bym zajechac do GADIMEXU na Sadybie.
Hmm co do objawów <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> jesli zaczynasz zostawiac niebieski dymek za soba to pekły ci tłoki <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
Jezeli nie to tak jak mowia koledzy, wyregulowac zawory i przeczyscic. <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
Mechanik w Gadimexie na sluch stawial mi diagnozy i zawsze byly trafne <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" /> -
jesli zaczynasz zostawiac niebieski
dymek za soba to pekły ci tłokiOMG !! Czy ty wiesz ze w sredniowieczu za szerzenie takich herezji spaliliby cie na stosie ?? <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
-
Proponowal bym zajechac do GADIMEXU na Sadybie.
Czy w Gadimex'ie ostro kroją z kasy??? <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />
-
OMG !! Czy ty wiesz ze w sredniowieczu za szerzenie
takich herezji spaliliby cie na stosie ??<img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" /> wiem co mowie <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" />
-
wiem co mowie
Mam nadzieje ze nie zamierzasz nigdy byc mechnikiem samochodowym <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
Silnik 1.3 8V z 99 roku 64 kkm, rano odpala bez
najmniejszego problemu, ale odgłos jaki wydaje
bardziej pasuje do disla niż do benzynówki, jednym
słowem klekoczą zawory.Wcześniej ustawiałem zawory w jednym warsztacie gdzie stwierdzono, że zawory ustawia się na gorącym silniku, tak też zrobiono. Po przejechaniu kilku tys. km zaczyły klekotać, dlatego też ostatnio pofatygowałem sie do innego warsztatu, tam usłyszałem,że zawory ustawia się tylko na zimnym silniku. Pomyślałem ciepło o poprzednim warsztacie <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" />, stwierdziłem, że przeżyję wydatek i poprosiłem o ponowne ustawienie - efekt - po kilkuset km zaczeły klekotać <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />.
Trafiam na wyjątkowych specjalistów, czy też mam jakieś dziwne zaworki. <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" /> -
Mam nadzieje ze nie zamierzasz nigdy byc mechnikiem
samochodowymAle kolega chce sie doigrac <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" />
W mojej czerwonej strzale pękły mi 2 Tloki <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />
To trzeba umiec jeździc <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> -
W mojej czerwonej strzale pękły mi 2 Tloki
Co prawda nie bierze oleju i nie zostawia za sobą błękitnego dymku, ale i tak Kolega mnie nastraszył <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" />. Jeszcze tyko info ile kosztowała naprawa i będę miał pogląd na tragiczną sytuację która może mnie czekać.
P.S. Słyszałem już o kilku węgierskich swift'ach w których pękały tłoki <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />- czy to niechlubny standard? -
Nie wiem czy zauwazyles ale napisane jest ze samochod wkreca sie na obroty, nie stracil mocy i nie bierze oleju. Zdaje sie ze gdyby tlok byl w kawalkach to wygladaloby to troche inaczej
-
wiem co mowie
Nie wiesz jak masz pęknięty tłok to już nie zostaiwasz dymka tylko srubki na jezdni . Ocyzwiście zalezy to od stopnia pęknięcia. Ale generalnie to niebieski dym zostawia sie jak auto pali olej zamias benzyny a najczęściej dzieje się tak przy nieszczenych uszczelnieniach popychaczy zaworów.
-
Znaczy klekotanie zaworów też może powodować nie równa prace silnika z powodu złych czasów otwarcia i zamknięcia ale nie aż do tego stopnia. U mnie silnik też nie równo pracuje ale tylko jak jest zimny i dodaja gazu po prostu się dławi i to jest objaw normalny. Natomias nierówna praca na nagrzanym silniku to nie norma. Jeśli to elektronika to podpięcie komputera może coś wykazać.
-
Tlok Ci napewno nie poszedl bo gdyby pekl to bys to slyszal caly czas a nie tylko przy zimnym silniku.... <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> wiec nie przejmuj sie nie bedzie zle <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
P.S.: Moj pekniety tlok do dzis sluzy mi jako popilniczka <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Zgodnie z sugestiami światłych Kolegów, podjechałem do ASO, pożaliłem sie na prace silnika i cierpliwie wysłuchałem wyroku. Na moje stwierdzenie, że trochę nierówno pracuje na wolnych obrotach usłyszałem " przynajmniej wiadomo że żyje", następnie podłączono komputer i ........... okazało sie, że wszystkie parametry są w porządku. Mechanik stwierdził, że dla wszelkiej pewności należy przeczyścić przepustnice i silnik krokowy (ale tyle to ja wiedziałem już wcześniej zresztą od światłych Kolegów). Kazano zapisać sie na jakiś termin i przywieźć 250,- PLN. Wydało mi się trochę za dużo, dlatego umówiłem się ze znajomym mechanikiem (naprawia tylko japończyki, ale jakoś nie przepada za suzuki) na dwie godzinki i 100,- PLN. Przeczyścił przepustnicę i silnik krokowy, także dokręcił przewód masujący do skrzyni.
Efekty: nadal nierówno pracuje na wolnych obrotach i podszrpuje przy zdejmowaniu nogi z gazu, ale już nie szarpie przy przyspieszaniu i moim zdaniem silnik trochę ciszej pracuje ( nie klekoczą tak bardzo zawory na zimnym silniku). Podsumowując ok. 40% sukcesu.
Ale co jeszcze zauważyłem ostatnio, gdy podniosę maskę to silnik na wolnych obrotach pracuje w miarę równo (nie obija sie o komorę), ale przyglądając się na ostatni wydech obserwuję drgania, szarpanie, od czasu do czasu jakieś dudnienie (może nie strzelanie), jednym słowem dlaczego silnik nie podskakuje a wydech i owszem a nawet bardzo.Czekam na pomysły co może być tego przyczyną, bo mnie jakoś nie może oświecić. <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
-
Wydało mi się trochę za dużo, dlatego umówiłem się ze znajomym
mechanikiem (naprawia tylko japończyki, ale jakoś nie przepada za suzuki) na dwie godzinki
i 100,- PLN. Przeczyścił przepustnicę i silnik krokowy, także dokręcił przewód masujący do
skrzyni.Ta stówa to też dosyć dużo.
Ale co jeszcze zauważyłem ostatnio, gdy podniosę maskę to silnik na wolnych obrotach pracuje w
miarę równo (nie obija sie o komorę),Silnik obija Ci się o komorę przy zamkniętej masce??? <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
-
Ta stówa to też dosyć dużo.
Life is brutal <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
Silnik obija Ci się o komorę przy zamkniętej masce???
Nie, napisałem przecież że silnik pracuje dość równo i NIE UDERZA O KOMORĘ przy otwartej czy zamkniętej masce, ale za to końcowy tłumik pracuje dość dziwnie, równo bez żadnych drgań i nagle dwa, trzy szrpnięcia i ponownie spokój itd. Takie same odczucia mam gdy siedzę w samochodzie. Może się czepiam ale wydaje się to dziwne, nie podskauję w samochodzie obijając się o słupki, ale stajać w korku jest to dość denerwujące <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" />. Zaczynam się zastanawiać czy może jest coś nie tak z wydechem.
-
to końcowy tłumik pracuje dość
dziwnie, równo bez żadnych drgań i nagle dwa, trzy
szrpnięcia i ponownie spokój itd. ..,..Jam mam tak samo w swoim, chwila normalnej pracy i dwa lub trzy dlelikatne szarpnięcia. <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Mam przelotowy wydech i przy szarpnieciach dzwiek tłumnika przypomina bulgotanie, jakby cos sie w srodku gotowało <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" />to nie sa silne szarpniecia, ale napewno jest to wynikiem jakiejs nierównomiernej pracy silnika na wolnych obrotach...
-
Jam mam tak samo w swoim, chwila normalnej pracy i dwa
lub trzy dlelikatne szarpnięcia.
Mam przelotowy wydech i przy szarpnieciach dzwiek
tłumnika przypomina bulgotanie, jakby cos sie w
srodku gotowałoNo, ładniej to bym tego nie opisał <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> wypisz wymaluj tak jak w moim świstaku
to nie sa silne szarpniecia, ale napewno jest to
wynikiem jakiejs nierównomiernej pracy silnika na
wolnych obrotach...I co Kolega z tym robi, zostawia tak jak jest bo ten typ tak ma, czy może ma jakiś pomysł.
PS. Przepraszam, że się nie odzywałem, ale liczyłem na spotkanie na Cargo.
Pozdrawiam,
-
Life is brutal
Nie, napisałem przecież że silnik pracuje dość równo i NIE UDERZA O KOMORĘ przy otwartej czy zamkniętej masce, ale
za to końcowy tłumik pracuje dość dziwnie, równo bez żadnych drgań i nagle dwa, trzy szrpnięcia i ponownie
spokój itd. Takie same odczucia mam gdy siedzę w samochodzie. Może się czepiam ale wydaje się to dziwne, nie
podskauję w samochodzie obijając się o słupki, ale stajać w korku jest to dość denerwujące . Zaczynam się
zastanawiać czy może jest coś nie tak z wydechem.może jest coś z zapłonem ,nie zawsze jest i później dopala w wydechu i stąd to strzelanie ,sprawdź przy rozgrzanym silniku
bo na zimnym to jest wmiarę normalne zachowanie (ssanie podaje więcej paliwa) -
może jest coś z zapłonem ,nie zawsze jest i później
dopala w wydechu i stąd to strzelanie ,sprawdź przy
rozgrzanym silniku
bo na zimnym to jest wmiarę normalne zachowanie (ssanie
podaje więcej paliwa)Na rozgrzanym silniku występuje także, jakieś 10 kkm temu wymieniałem świece, przewody WN i odbyło się ustawianie zapłonu.