Zima tuż tuż....
-
Widzialem kiedys wypowiedz speca od akumulatorow,
zalecal mniejszy akumulator jesli ktos duzo jezdzi
po miescie a wiekszy na trase (ze niby jak jest
wiekszy akumulator to na trasie raczej sie go nie
przeladuje - a przeladowanie podobno jest bardzo
szkodliwe). Przy kupnie zwroc tez uwage na prad
rozruchowy, oczywiscie im wiekszy tym lepszy.Wydaje mi sie, ze ten "fachowiec" to byl chyba od "zimowego powietrza w kolach". Co on pieprzy o przeladowaniu. Od tego jest elektronika w samochodzie. Regulator alternatora to jest to wlasnie urzadzenie, ktore jest odpowiedzialne za prace akumulatora i jego wspolprace z alternatorem. Nie mozna przeladowac akumulatora bo regulator odpowiedni wczesniej odetnie prad z alternatora. Poza tym, podczas jazdy samochod pobiera prad z ALTERNATORA a nie z akumulatora. Zwroccie uwage na prad ladowania idacy z alternatora. To jest blisko 14V. Gdyby wlaczyc wszystkie odbiorniki w samochodzie to i tak starczy na doladowanie akumulatora. Fakt. Gdyby uruchamiac silnik na mrozie i krecic go ladnych pare minut, to na krotkim odcinku nie ma szans na doladowanie go. Ale raz w miesiacu (zima) wystarczy go doladowac i MUSI dzialac. <img src="/images/graemlins/gandalf.gif" alt="" />
-
Odpowiedzią na pytanie jest zakup nowego akumulatora.
No to się dostosuję, we wrześniu albo w październiku coś się kupi. <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> -
Zwroccie uwage na prad ladowania idacy z alternatora. To jest blisko 14V.
Wybacz, że się czepiam, ale tu chyba Ci chodziło o napięcie, a nie prąd.
-
Wybacz, że się czepiam, ale tu chyba Ci chodziło o
napięcie, a nie prąd.Fakt ale racja że przy sprawnym reglulatorze przeładowanie akulatora nie jest możliwe.