12-14 letni Swift ? ? ?
-
Witam mam prożbe o wypowiedzenie sie osob majacych swistaki 12 -14 letnie. Jak sie maja, jak z naprawami.........
(obiektywnie)- nie piszcie ze wszystko jest oka tylko np. lusterko za małe <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" /> bo sie załamie <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
Pozdro -
Witam mam prożbe o wypowiedzenie sie osob majacych
swistaki 12 -14 letnie. Jak sie maja, jak z
naprawami.........
(obiektywnie)- nie piszcie ze wszystko jest oka tylko
np. lusterko za małe bo sie załamie
Pozdromoj ma 11 lat i trzyma sie calkiem niezle.. jesli chodzi o silnik..gorzej z lakierem w niektorych miejscach pojawia sie rdza.. wykrylem nawet dziure w podlodze ale to wszytko jets do zrobienia.. pozatym wymiana tuleji wahacza itp elementy sa na porzadku dziennym jesli o wymiane w tym samochodzie. ogolnie na tyle km co nim natluklkem juz to nie zepsulo sie wiele.. w zimie zawsze palil..a w lecie zawsze pedzil <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Pozdrawiam
-
moj ma 11 lat i trzyma sie calkiem niezle.. jesli chodzi o silnik..gorzej z lakierem w
niektorych miejscach pojawia sie rdza.. wykrylem nawet dziure w podlodze ale to wszytko
jets do zrobienia.. pozatym wymiana tuleji wahacza itp elementy sa na porzadku dziennym
jesli o wymiane w tym samochodzie. ogolnie na tyle km co nim natluklkem juz to nie zepsulo
sie wiele.. w zimie zawsze palil..a w lecie zawsze pedzil
PozdrawiamMój ma 13 lat, blacha ok, moze dlatego ze to wersja kanadyjska, gumowe elementy zawieszenia oraz łozyska kół się sypia ale to raczej przez moje zawiesznie i felgi, pozatym z awari popsuło sie tylko serwo hamulcowe, wiec jest git ... <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Witam mam prożbe o wypowiedzenie sie osob majacych swistaki 12 -14 letnie. Jak sie maja, jak z naprawami.........
(obiektywnie)- nie piszcie ze wszystko jest oka tylko np. lusterko za małe bo sie załamie'91 GTi, naprawiam rzadko. Raz pekl mi walek rozrzadu cholera wie czemu. Blacha ok, aczkolwiek progi w tym aucie to porazka. Do swoich nawet nie zagladam, zeby sie nie zalamac :> Czesci mechaniczne sie zuzywaja, jedne szybciej, drugie pozniej. Jak wszedzie. Generalnie to malo psujacy sie samochodzik, a musze zaznaczyc, ze moj dostaje troche w dupe codziennie. I to jest chyba jedyna jego wada: nie potrafie tym jezdzic powoli ;(
-
'91 GTi, naprawiam rzadko. Raz pekl mi walek rozrzadu
cholera wie czemu. Blacha ok, aczkolwiek progi w
tym aucie to porazka. Do swoich nawet nie zagladam,
zeby sie nie zalamac :bo tym sie nieda jezdzic powoli <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
bo tym sie nieda jezdzic powoli
why ? ? ? <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" />
-
why ? ? ?
Bo fajnie sie wkreca na obroty <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
no u mni ebyly progi do wymiany <img src="/images/graemlins/NO.GIF" alt="" /> kurde oni chyba je robia z tektury <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />no ale pospawalem go zakonserwoalem i jest spox, wymienialem lozysko z tyly tulejke na ruzruszniku - male pieniazki no ale niedlugo tak jak hondafan bede mial do wymiary amory bo toszku go posadzilem <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" /> no ale trzym sie dzielnie silnik jest na 5 auto ma juz 14 latek
-
no u mni ebyly progi do wymiany kurde oni chyba je robia z tektury no ale pospawalem go
zakonserwoalem i jest spox, wymienialem lozysko z tyly tulejke na ruzruszniku - male
pieniazki no ale niedlugo tak jak hondafan bede mial do wymiary amory bo toszku go
posadzilem no ale trzym sie dzielnie silnik jest na 5 auto ma juz 14 latekheh moje amory maja 95 % sprawnosci na przeglądzie, chodzi o to ze sa za długie do krótkich spręzyn i za miękkie ale i tak sie nie podają, w civicu szybko padają, takze suzi ma ogólnie bardzo dobre częsci mechaniczne, choc auto wyglada tanio, jakby tak nie było to bym go dawno sprzedał ale ze sie nie sypie to jezdze a jak jezdze to kazdy wie <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
heh moje amory maja 95 % sprawnosci na przeglądzie,
chodzi o to ze sa za długie do krótkich spręzyn i
za miękkie ale i tak sie nie podają, w civicu
szybko padają, takze suzi ma ogólnie bardzo dobre
częsci mechaniczne, choc auto wyglada tanio, jakby
tak nie było to bym go dawno sprzedał ale ze sie
nie sypie to jezdze a jak jezdze to kazdy wieDomuyslam sie <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
-
'91 GTi, naprawiam rzadko.
U mnie w zasadzie blizniak - tez GTi z '91. U mnie poprzedni wlasciciel zaniedbal totalnie konserwacje podwozia czego efektem bylo czesciowe gnicie blachy, podlogi i progow. Mialem z tym cala batalie lacznie z pognitymi podluznicami ktore trzeba bylo przespawac. O dziwo - nie bylo dzwona, nie byly pokrzywione, ot tak postanowily sie odchudzic.
Jest problem ze zdobyciem elementow blacharskich (na przednie blotniki czekalem 2 tygodnie, na tylnie reperaturki tydzien, progi wogole niedostepne, trzeba bylo rzezbic i dosztukowac).
Ogolnie z tego co zaobserwowalem wsrod innych uzytkownikow suzuka z tego rocznika: do blachy mozna miec pewne zastrzezenia chociaz z drugiej strony to jest kwestia tego jak auto bylo traktowane przez wlasciciela.
Progi w GTi gnija, rzecz oczywista, w duzym stopni przez nakladki.
Dosc powszechnym zjawiskiem zdaje sie byc rdza nad uszczelka przedniej szyby.
Tyle na temat blach. Podejrzewam jednak ze ich stan to kwestia konkretnego egzemplarza i traktowania go przez wlasciciela.Natomiast w kwestii mechaniki....... GTi jest niesamowity. Z jego osiagami mozna wprowadzic w kompleksy na swiatlach wielu wlascicieli teoretycznie lepszych i mocniejszych aut. zakochalem sie w tym silniku <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
W kwestii awaryjnosci niespecjalnie moge sie wypowiadac bo mam ten samochod zaledwie od 5 miesiecy (ale od tego czasu jeszcze nie zdarzyla mi sie zadna usterka)Generalnie polecam.
-
Bo fajnie sie wkreca na obroty
dokladnie <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Witam mam prożbe o wypowiedzenie sie osob majacych
swistaki 12 -14 letnie. Jak sie maja, jak z
naprawami.........
(obiektywnie)- nie piszcie ze wszystko jest oka tylko
np. lusterko za małe bo sie załamie
PozdroMój Świstak ma 14 lat, jeżdżę nim dopiero pół roku i: wydech to jedna korozja, blachy podobnie (mała dziura w podłodze), wymieniłem uszczelniacz na wale korbowym bo leciutko olej z silnika uciekał. A tak poza tym to nie boję się jechać w trasę, zima, nie zima zawsze pojedzie i biorąc pod uwagę inne samochody w tym wieku (pracuje w serwisie i mam porównanie) to auto jest na prawdę brzytwa <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
-
wymieniłem uszczelniacz na wale
korbowym bo leciutko olej z silnika uciekał.Sam wymieniales uszczelniacz?
-
Sam wymieniales uszczelniacz?
Nie. Tylko koleś, a ja oczywiście bacznie nadzorowałem <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Największy problem był z odkręceniem koła pasowego na wale korbowym, ale w końcu się udało no i przy okazji wyszło, że nadszedł czas na rozrząd (szczęscie w nieszczęściu że uszczelniacz poszedł, bo jak by strzelił pasek to <img src="/images/graemlins/wrrr.gif" alt="" /> -
Nie. Tylko koleś, a ja oczywiście bacznie nadzorowałem
A orientujesz sie czy przy wymianie byla odkrecana pompa oleju, czy jakos sprytnie mechanik wyciagnal uszczelniacz ?
Ile zaplaciles za wymiane? -
nie zapłaciłem nic, bo to koleś z pracy i wymienił po koleżeńsku.
Żeby wymienić uszczelniacz na wale korbowym od strony rozrządu należy:- zdemontować osłony od spodu silnika (o ile jeszcze są)
- zdemontować pasek klinowy napędu alternatora
- odkręcić koło pasowe na wale korbowym
- zdjąć obudowę rozrządu i ustawić znaki (pierwszy tłok w GMP)
- zdemontować pasek rozrządu i zdjąć koło zębate z wału korbowego
- mamy teraz dojście do uszczelniacza na wale korbowym, trzeba go wydłubać (dosłownie, bo mocno wciśnięty) oczyścić gniazdo uszczelniacza i precyzyjnie zamontować nowy
Być może coś pominąłem, ale kolejność właśnie taka.
Taka ciekawostka: uszczelniacz wału korbowego i wałka rozrządu są takie same (orginały to koszt ok. 30zł za sztukę o ile pamiętam, ale na upartego można szukać taniochy tylko nie wiem czy warto)
ale się rozpisałem <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
A po wszystkim przydałoby się poskładać wszystko do kupy tak żeby krzywdy silnikowi nie zrobić i żeby nie zostało części na złożenie zegarka <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
z rozrządem nie ma żartów, tak więc jak się nie bardzo jest pewnym to lepiej skorzystać z pomocy kogoś, kto ma obycie z tematem -
Być może coś pominąłem, ale kolejność właśnie taka.
Taka ciekawostka: uszczelniacz wału korbowego i wałka
rozrządu są takie same (orginały to koszt ok. 30zł
za sztukę o ile pamiętam, ale na upartego można
szukać taniochy tylko nie wiem czy warto)
ale się rozpisałem <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /><img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> dla Ciebie za pomocną odpowiedz <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
-
cały czas mówimy o uszczelniaczach od strony rozrządu, bo od strony koła zamachowego to na wale korbowym jest uszczelniacz większy, jednokierunkowy, który kosztuje ponad 100 w oryginale (oczywiście jeżeli pamięć mnie nie myli)