zamarzające zamki
-
no i wziął i zamarzł sobie dzis, dobrze ze jeden...
o ile pamietam byl smarowany jakims mazidłem silikonwym w spraju. I nic to nie dalo widze....
A jak Wy dajecie sobie rade?
Mi też zamarzają zamki ,ale na szczęście mam centralny ,przez bagażnik bym nie wszedł ,bo też zamek zamarza
odmrażaczy nie stosowałem ,więc nie znam ich skuteczności -
Mi też zamarzają zamki ,ale na szczęście mam centralny
,przez bagażnik bym nie wszedł ,bo też zamek
zamarza
odmrażaczy nie stosowałem ,więc nie znam ich
skutecznościco do odmrazaczy to nie polecam!! owszem wejdzie sie do auta za pierwszym razem ale odmrazacz strasznie zanieczyszcza zamek i pozniej wogule przestaje dzialac polecam WD-40 to prostrzy i sprawdzony sposob polepsza dzialanie mechanizmu
-
no i wziął i zamarzł sobie dzis, dobrze ze jeden...
o ile pamietam byl smarowany jakims mazidłem silikonwym
w spraju. I nic to nie dalo widze....A jak Wy dajecie sobie rade?
Ja trzymam w garazu <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
co do odmrazaczy to nie polecam!! owszem wejdzie sie do
auta za pierwszym razem ale odmrazacz strasznie
zanieczyszcza zamek i pozniej wogule przestaje
dzialac polecam WD-40 to prostrzy i sprawdzony
sposob polepsza dzialanie mechanizmuJest też skuteczny na trzeszcące plastiki oraz skrzypiące i piszczące kierownice/pedały. Powinno się to nazywać "sprawy do Swifta" <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
-
Jest też skuteczny na trzeszcące plastiki oraz
skrzypiące i piszczące kierownice/pedały. Powinno
się to nazywać "sprawy do Swifta"wlasnie kupilem wd-40 w drodze do domu..., zobaczymy jutro rano jak to sie sprawuje
-
w ostatecznosci wchodzisz przez bagaznik
Nie w ostatecznosci , nie w ostatecznosci, ja melduje ze wchodzilem przez bagaznik ostatnio, jak bylo -10, jechalem akurat na spotkanie "naukowe" , ubrany elegancko i tu takie chece. Dobrze ze nie po, jak odwozilem dziewczyne do domu <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />:):):)
-
Nie w ostatecznosci , nie w ostatecznosci, ja melduje ze wchodzilem przez bagaznik ostatnio, jak
bylo -10, jechalem akurat na spotkanie "naukowe" , ubrany elegancko i tu takie chece.
Dobrze ze nie po, jak odwozilem dziewczyne do domu <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />:):)Chciałbym to widzieć... <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
Ja mam centralny i w Swifcie to chyba ani razu nie wsadziłem kluczyka do zamka.
też mam centralny ale jak cięgna pozamarzają to można se naciskać guziczek ile sie chce... szybciej kluczykiem wtedy otworze <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
w ostatecznosci wchodzisz przez bagaznik
Chyba ,że on ci też zamarznie <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> -
ja mam autoalarm sterującu centralnym zamkiem
A bardziej na serio, to zmień mazidło na jakieś lepsze.
Po doświadczeniach z Atosem zaręczam że one
działają więc chyba masz jakieś dupne Jeden mój
kolega polewa w skodzie zamki gorącą wodą, ale ja
tej metody nikomu nie polecam
mój znajomy wlewał spirytus zamiast do gardła <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> to do zamku <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> -
mój znajomy wlewał spirytus zamiast do gardła to do zamku
Do spryskiwacza to znam przypadki, że wlewają spirytusik/tak jak do mysliwców <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />/ ale do zamkow <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> A wogóle to są bardziej kreatywne metody wykorzystania tego plynu <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
co do odmrazaczy to nie polecam!! owszem wejdzie sie do auta za pierwszym razem ale odmrazacz
strasznie zanieczyszcza zamek i pozniej wogule przestaje dzialac polecam WD-40 to prostrzy
i sprawdzony sposob polepsza dzialanie mechanizmuPopieram <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> Dziala bo sprawdzalem. A zeby bylo smieszniej to wieczorem bylem na myjce <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> w nocy duuuzyyy mrozik a rano jak niby nic otworzylem drzwiczki. Spryskalem tez czesci metalowe ktore stykaja sie z guma przy zamykaniu i jeste ok <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
A co do spirytusiku to zamiast do zamka <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" /> to do <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> sie wlewac powinno.
-
A co do spirytusiku to zamiast do zamka to do sie wlewac powinno.
...no i pozniej chuchac w zamki <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Grzać kluczyk zapalniczką i wsadzać do zamka i tak parę razy. Sposób dość skuteczny. Puści.
-
też mam centralny ale jak cięgna pozamarzają to można se naciskać guziczek ile sie chce...
szybciej kluczykiem wtedy otworzeTRUE <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
1 dzień świąt
naciskam pilota cyk, otwieram drzwi a tu nic. Se mysle uszczelka przymarzła. No i w sumie tak było, ale okazało się również, że zamki się nie otwierają. No to fik przez bagażnik. Po 5 minutach jazdy na ogrzewaniu wszystko odpściło, by potem znowu się zamrozić. Teraz wlałem tam kilkakrotnie jakieś coś i odpukać od wczoraj jest OK. Terza muszę jakiejś oliwy tam dolać. <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
. Po 5 minutach jazdy na
ogrzewaniu wszystko odpściło, by potem znowu się
zamrozić. Teraz wlałem tam kilkakrotnie jakieś coś
i odpukać od wczoraj jest OK. Terza muszę jakiejś
oliwy tam dolać.
Oby nie jadalnej <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />