Maksymalna prędkość w SS 1.0
-
Na IV jechałeś 155km/h (i na pewno masz SS 1.0 )? Jeśli
to prawda, to naprawdę zmieniłeś nieco nastawienie
do mojej małej furki... Tak poważnie to ja raz
wyprzedzając beczkowóz na dwójce dociągnąłem do 70
km/h pod lekką górkę jeszcze (w trosce o moją
karoserię musiałem się nieco spieszyć przy
wyprzedzaniu...), a w prospekcie pisało, że na
dwójce można max. do 50km/h...Cóż, jestem
początkującym kierowcą i za dużo czytam
prospektów... (na czwórce bodajże pisało do
120km/h)Chodziło zapewne o prędkości przy których winno się zmienić bieg na wyższy..
Heh.. Seicento 900 na II biegu pod 90km/h podchodzi <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Na szczęście to było auto zastępcze i nie musiałem się martwić o nic <img src="/images/graemlins/diabel.gif" alt="" /> Tylko o poziom zupy w baku <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> -
ale przy 6,5 tys odcina
na szczęście niektórzy mają gaz i na gazie już nie
odcina - hihih - ale trzeba uważaćOdcina, nie odcina - nie ma chyba sensu dalej ciągnąć, bo pow. 6300 autko przestaje ciągnąć, więc lepiej dać następny bieg i znowu zabawa się zaczyna <img src="/images/graemlins/diabel.gif" alt="" />
-
Ciekawa jestem jakie maksimu prędkości ma SS 1.0 bo jak narazie wiem jedno dane techniczne
ich nie przedstwiają.
Jak wynika z nich SS 1.0 max prędkość to 145km/h a z doświadczenia wiem że potrafi wiecej
155km/h...
Czy komuś udało sie wiecej z niego wydusić ????nic wiecej <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> 145 - max
-
Na IV jechałeś 155km/h (i na pewno masz SS 1.0 )? Jeśli
to prawda, to naprawdę zmieniłeś nieco nastawienie
do mojej małej furki... Tak poważnie to ja raz
wyprzedzając beczkowóz na dwójce dociągnąłem do 70
km/h pod lekką górkę jeszcze (w trosce o moją
karoserię musiałem się nieco spieszyć przy
wyprzedzaniu...), a w prospekcie pisało, że na
dwójce można max. do 50km/h...Cóż, jestem
początkującym kierowcą i za dużo czytam
prospektów... (na czwórce bodajże pisało do
120km/h)Im mniejsy bieg tym samochod lepiej ciagnie - czesto tak jest (a moze zawsze ?) ze na 4 biegu osiaga sie ta sama predkosc max (a moze nawet wyzsza) niz na 5 biegu. Predkosc maksymalna na danym biegu wyznaczaja obroty maksymalne silnika i ewentualnie opory (aerodynamiczny itp.). Mialem kiedys Poldka z 1990 roku ktory nim wskazowka doszla do czerwnonego pola na obrotomierzu to na 2 biegu lecialo sie ponad 100 km/h.
Pozdrawiam
Jastrzomb -
Mialem kiedys Poldka z
1990 roku ktory nim wskazowka doszla do czerwnonego
pola na obrotomierzu to na 2 biegu lecialo sie
ponad 100 km/h.
Pozdrawiam
JastrzombI tak właśnie jest w SS 1.3 <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
-
COOOO? coś musiałeś źle doczytać - na pewno chodziło o prędkość maksymalną? dla przykładu: w
silniku 1.3 85 KM VMAX na II-ce to 104 km/h i tak jest napisane w instrukcji (choć pewny
nie jestem).
50 km/h na II-ce to maluchem wyciągałem. Prędkość maksymalna na poszczególnych biegach wyznaczy
ci strzałka obrotomierza dochodząc do czerwonego pola<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> U mnie w instrukcji nie ma informacji na temat maks. predkosci na biegach. Mozesz podac strone lub prekosci dot. innych biegow?
-
Pamiętam swoje pierwsze jazdy SS (w sumie to były pierwsze jazdy po zdaniu prawka) - wyprzedzania TIRów zaczynałem na V-biegu i to pod górkę. Po prostu gaz szedł do deski, a o redukcji biegów jeszcze wtedy nie myślałem(cóż, w szkółkach jazdy uczą tylko jeździć wolno, bez wyprzedzań). Jak sobie tamte mijanki przypomnę... <img src="/images/graemlins/czacha.gif" alt="" /> Dobrze,że SS jest wąski i się jakoś mieścił na trzeciego... <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" />
-
Jak ja zrobiłem prawko, i chciałem kiedyś zaszpanować koledze, jaki to Hyundai Atos jest szybki, to dostałem na światłach baty od 20-letniego kaszla... Oczywiście za wcześnie zmieniałem biegi- tzn przy 2500-3000 jak na "L-ce" uczyli <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
-
Teraz troszkę mnie złości jak niektórzy od razu stojąc za moim SS przymierzają się do wyprzedzenia go zaraz po ruszeniu. Ostatnio zaczął mnie wyprzedzać Lanosem na przejeździe kolejowym (!) gdzie rzecz jasna zwolniłem. Jak dałem po garach to gościu chwilę jechał koło mnie nie wiedząc co się dzieje. Po chwili jednak ostentacyjnie przyhamowałem, bo z drugiej strony jechała na lanosika ciężarówka. A ostatnio na obwodnicy Białobrzegów (W-wa - Radom) wziąłem jaguara!!! Co prawda nie musiałem (jechał 100km/h), ale taka szansa jaguar, stary ale zawsze... Oczywiście zaczynałęm wyprzedzać już z trójki... <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Jak autko było nowe i wyglądało tak:
to na światłach każdy ustawiał sie na pasie obok i szykował do wyprzedzania i przeważnie czekała go niemiła niespodzianka <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" /> Teraz, gdy jeżdżę na alufelgach z szerokimi gumami i podwójną rurą z tyłu, widzę że to działa na psychikę innych kieorwców i tylkocfaniaczki-ściganci kombinują <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> A przecież osiągi sa te same, a przez szerokie gumy nawet troszkę gorsze przy większych prędkościach <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />. Fakt faktem, że podczas ruszania z jedynki nie tak łatwo o zryw <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Jak autko było nowe i wyglądało tak:
to na światłach każdy ustawiał sie na pasie obok i szykował do wyprzedzania i przeważnie czekała
go niemiła niespodzianka Teraz, gdy jeżdżę na alufelgach z szerokimi gumami i podwójną
rurą z tyłu, widzę że to działa na psychikę innych kieorwców i tylkocfaniaczki-ściganci
kombinują A przecież osiągi sa te same, a przez szerokie gumy nawet troszkę gorsze przy
większych prędkościach . Fakt faktem, że podczas ruszania z jedynki nie tak łatwo o zrywSzerokie gumy to osiągi gorsze przy kazdej predkosci, a przy tym wieksze spalanie. <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
Szerokie gumy to osiągi gorsze przy kazdej predkosci, a
przy tym wieksze spalanie.Nie zgodzę się. Przy rozpędzaniu na I biegu nie trzeba sie tak martwić o trakcję i tym samym auto szybciej idzie do przodu. Na 155-tkach nie wyobrażam sobie wciśnięcie hazu do dechy - powiedzmy przy 4 tyś obr/min <img src="/images/graemlins/nono.gif" alt="" />
-
Nie zgodzę się. Przy rozpędzaniu na I biegu nie trzeba sie tak martwić o trakcję i tym samym
auto szybciej idzie do przodu. Na 155-tkach nie wyobrażam sobie wciśnięcie hazu do dechy -
powiedzmy przy 4 tyś obr/minJa o jednym, a Ty o drugim. Czy myslac o osiagach ograniczasz sie do 1-go biegu?
Na 155-kach nie raz wciskalem gaz do 4tys. obr/min. -
Ja o jednym, a Ty o drugim. Czy myslac o osiagach
ograniczasz sie do 1-go biegu?
Na 155-kach nie raz wciskalem gaz do 4tys. obr/min.No to długo na nich nie pojeździsz <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> 1-2 sezony max <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />
-
Ciekawa jestem jakie maksimu prędkości ma SS 1.0 bo jak
Ja suzuczkiem 1.0 gl w cztery osoby i bagaż w drodze na lotnisko w Balicach około 150, nie wiem czy pojechał by więcej, ale od 140 do 150 to z 5 minut się rozpędzał. <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> -
No to długo na nich nie pojeździsz 1-2 sezony max
Pojezdzilismy na nich 1 sezon i poszly na sprzedaz po zakupie alu-felg. <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" />
-
Właściwie to reasumując wszystkie odpowiedzi na ten temat (max. prędkość u SS1.0) nadal nie mam pojęcia ile ta bryczka pojedzie... Odpowiedzi są od: maksymalnie to 145km/h (tyle co podana w instrukcji), od 145 do 150 przyspiesza w 5 min (?!), do: jeszcze na IV biegu można 155, pojedzie 160, pojedzie 165 tylko silnik wyje jak u F16 (nie licząc wypowiedzi o stuningowanych wozach). Rozbieżności są rzędu 20km/h - rozumiem, że to też zależy od umiejętności jazdy, drogi, obciążenie samochodu, paliwa, oleju, 3D czy 5D więc chyba sam wsiąde do swojego swifta i gaz do oporu.
<img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> -
Właściwie to reasumując wszystkie odpowiedzi na ten temat (max. prędkość u SS1.0) nadal nie mam
pojęcia ile ta bryczka pojedzie... Odpowiedzi są od: maksymalnie to 145km/h (tyle co podana
w instrukcji), od 145 do 150 przyspiesza w 5 min (?!), do: jeszcze na IV biegu można 155,
pojedzie 160, pojedzie 165 tylko silnik wyje jak u F16 (nie licząc wypowiedzi o
stuningowanych wozach). Rozbieżności są rzędu 20km/h - rozumiem, że to też zależy od
umiejętności jazdy, drogi, obciążenie samochodu, paliwa, oleju, 3D czy 5D więc chyba sam
wsiąde do swojego swifta i gaz do oporu.W kazdej bryczce moga byc subtelne roznice. Moze te duze predkosci to byly z gorki i z wiatrem w plecy, a te mniejsze pod wiatr i zaladowanym autem. Mozliwa do osiagniecia predkosc zalezy od wielu czynnikow.
Niemniej jednak najlepiej jest wsiąść do swojego wlasnego Swifta i przekonac sie na co go stac... -
W kazdej bryczce moga byc subtelne roznice. Moze te
duze predkosci to byly z gorki i z wiatrem w plecy,
a te mniejsze pod wiatr i zaladowanym autem.
Mozliwa do osiagniecia predkosc zalezy od wielu
czynnikow.
Niemniej jednak najlepiej jest wsiąść do swojego
wlasnego Swifta i przekonac sie na co go stac...Jeszcze małe pytanko. Najlepiej nowym autem zbytnio nie szarżować, u mnie jest dopiero jakieś 3400km przebiegu - czy mogę uznać że już jest ono dotarte? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Jeszcze małe pytanko. Najlepiej nowym autem zbytnio nie szarżować, u mnie jest dopiero jakieś
3400km przebiegu - czy mogę uznać że już jest ono dotarte?Mozesz uznac, ze jest dodarte (jesli oczywiscie go w ogole docierales... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />)
Docieranie silnika zostalo chyba nawet uhonorowane krotki rozdzialem w Instrukcji obslugi samochodu.