Maksymalna prędkość w SS 1.0
-
A4 do Wrocka - górka w okolicy Oławy - 165km/h. Wrażenia akustyczne zbliżone do F-16 z silnikiem zeppelina: świst powietrza wszystkimi szparami i ryk silnika hardcore'owym "Leave me alone, motherfucker!" <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Więcej się po prostu nie da fabrycznym egzemplarzem.
-
A4 do Wrocka - górka w okolicy Oławy - 165km/h. Wrażenia akustyczne zbliżone do F-16 z silnikiem
zeppelina: świst powietrza wszystkimi szparami i ryk silnika hardcore'owym "Leave me alone,
motherfucker!" Więcej się po prostu nie da fabrycznym egzemplarzem.A kolega to wyczynil jakim Swiftem? <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
-
ja swoim 1.0 rok temu w 3 osoby 155
-
ja swoim 1.0 rok temu w 3 osoby 155
A ja w moim malym SS 1,0 160 Km na gazie przed tuningiem i 190 km po tuningu
-
Co tam maksymalna prędkość (żal mi się robi mojego swifta 1,0 GL gdy przekraczam nim 120km/h, więc nawet jej nie sprawdzałem), najważniejsza jest zrywność. Ja raz startując ze świateł zostawiłem w tyle poloneza trucka, a drugi raz jakiegoś dziadka w skodzie. Ostatnio jakiś koleś próbował mnie wyprzedzić ze świateł Lublinem, ale też po paru sekundach wąchał tylko moje spaliny :-)
<img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
Co tam maksymalna prędkość (żal mi się robi mojego
swifta 1,0 GL gdy przekraczam nim 120km/h, więc
nawet jej nie sprawdzałem), najważniejsza jest
zrywność. Ja raz startując ze świateł zostawiłem w
tyle poloneza trucka, a drugi raz jakiegoś dziadka
w skodzie. Ostatnio jakiś koleś próbował mnie
wyprzedzić ze świateł Lublinem, ale też po paru
sekundach wąchał tylko moje spaliny :-)<img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> mi sie moim 1.0 udalo uciec maluchowi, chyba facet sie tego nie spodziewal bo mial glupia mine <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
A tak powaznie - na 4 biegu na prostej drodze udalo mi sie rozpedzic 1.0 do 155 km/h
pozdrawiam
Jastrzomb -
Na IV jechałeś 155km/h (i na pewno masz SS 1.0 )? Jeśli to prawda, to naprawdę zmieniłeś nieco nastawienie do mojej małej furki... Tak poważnie to ja raz wyprzedzając beczkowóz na dwójce dociągnąłem do 70 km/h pod lekką górkę jeszcze (w trosce o moją karoserię musiałem się nieco spieszyć przy wyprzedzaniu...), a w prospekcie pisało, że na dwójce można max. do 50km/h...Cóż, jestem początkującym kierowcą i za dużo czytam prospektów... (na czwórce bodajże pisało do 120km/h)
<img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> -
Na IV jechałeś 155km/h (i na pewno masz SS 1.0 )? Jeśli
to prawda, to naprawdę zmieniłeś nieco nastawienie
do mojej małej furki... Tak poważnie to ja raz
wyprzedzając beczkowóz na dwójce dociągnąłem do 70
km/h pod lekką górkę jeszcze (w trosce o moją
karoserię musiałem się nieco spieszyć przy
wyprzedzaniu...), a w prospekcie pisało, że na
dwójce można max. do 50km/h...Cóż, jestem
początkującym kierowcą i za dużo czytam
prospektów... (na czwórce bodajże pisało do
120km/h)Prospekty i instrukcje sobie daruj. Silnik 1.0 osiąga moc maksymalną przy 5700 obr/min i do tych obrotów możesz go ciągnąć bez obaw, a w razie konieczności do 6000 też. Moje 1.3 ma moc maksymalną przy 6000 obr/min i podczas wyprzedzania 6-6,3tyś obr/min to normalka. Przecież chodzi o to, żeby autko jechało jak trzeba, zwłaszcza gdy od tego zależy bezpieczeństwo <img src="/images/graemlins/laugh.gif" alt="" />
-
a w prospekcie pisało, że na
dwójce można max. do 50km/h...Cóż, jestem
początkującym kierowcą i za dużo czytam
prospektów... (na czwórce bodajże pisało do
120km/h)COOOO? coś musiałeś źle doczytać - na pewno chodziło o prędkość maksymalną? dla przykładu: w silniku 1.3 85 KM VMAX na II-ce to 104 km/h i tak jest napisane w instrukcji (choć pewny nie jestem).
50 km/h na II-ce to maluchem wyciągałem. Prędkość maksymalna na poszczególnych biegach wyznaczy ci strzałka obrotomierza dochodząc do czerwonego pola <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
-
6-6,3tyś obr/min to
normalka.ale przy 6,5 tys odcina <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
na szczęście niektórzy mają gaz i na gazie już nie odcina - hihih - ale trzeba uważać -
Co tam maksymalna prędkość (żal mi się robi mojego swifta 1,0 GL gdy przekraczam nim 120km/h, więc nawet jej nie
sprawdzałem), najważniejsza jest zrywność. Ja raz startując ze świateł zostawiłem w tyle poloneza trucka, a
drugi raz jakiegoś dziadka w skodzie. Ostatnio jakiś koleś próbował mnie wyprzedzić ze świateł Lublinem, ale
też po paru sekundach wąchał tylko moje spaliny :-)tez na razie nie srubuje rekordow predkosci (130km/h ale strasznie glosno chodzi!), a na swiatlach (a jest ich sporo w Krakowie) to prawie kazdego zostawiam!! <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> co prawda po chwili mnie doganiaja ale frajda jest!! <img src="/images/graemlins/laugh.gif" alt="" />
-
Na IV jechałeś 155km/h (i na pewno masz SS 1.0 )? Jeśli
to prawda, to naprawdę zmieniłeś nieco nastawienie
do mojej małej furki... Tak poważnie to ja raz
wyprzedzając beczkowóz na dwójce dociągnąłem do 70
km/h pod lekką górkę jeszcze (w trosce o moją
karoserię musiałem się nieco spieszyć przy
wyprzedzaniu...), a w prospekcie pisało, że na
dwójce można max. do 50km/h...Cóż, jestem
początkującym kierowcą i za dużo czytam
prospektów... (na czwórce bodajże pisało do
120km/h)Chodziło zapewne o prędkości przy których winno się zmienić bieg na wyższy..
Heh.. Seicento 900 na II biegu pod 90km/h podchodzi <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Na szczęście to było auto zastępcze i nie musiałem się martwić o nic <img src="/images/graemlins/diabel.gif" alt="" /> Tylko o poziom zupy w baku <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> -
ale przy 6,5 tys odcina
na szczęście niektórzy mają gaz i na gazie już nie
odcina - hihih - ale trzeba uważaćOdcina, nie odcina - nie ma chyba sensu dalej ciągnąć, bo pow. 6300 autko przestaje ciągnąć, więc lepiej dać następny bieg i znowu zabawa się zaczyna <img src="/images/graemlins/diabel.gif" alt="" />
-
Ciekawa jestem jakie maksimu prędkości ma SS 1.0 bo jak narazie wiem jedno dane techniczne
ich nie przedstwiają.
Jak wynika z nich SS 1.0 max prędkość to 145km/h a z doświadczenia wiem że potrafi wiecej
155km/h...
Czy komuś udało sie wiecej z niego wydusić ????nic wiecej <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> 145 - max
-
Na IV jechałeś 155km/h (i na pewno masz SS 1.0 )? Jeśli
to prawda, to naprawdę zmieniłeś nieco nastawienie
do mojej małej furki... Tak poważnie to ja raz
wyprzedzając beczkowóz na dwójce dociągnąłem do 70
km/h pod lekką górkę jeszcze (w trosce o moją
karoserię musiałem się nieco spieszyć przy
wyprzedzaniu...), a w prospekcie pisało, że na
dwójce można max. do 50km/h...Cóż, jestem
początkującym kierowcą i za dużo czytam
prospektów... (na czwórce bodajże pisało do
120km/h)Im mniejsy bieg tym samochod lepiej ciagnie - czesto tak jest (a moze zawsze ?) ze na 4 biegu osiaga sie ta sama predkosc max (a moze nawet wyzsza) niz na 5 biegu. Predkosc maksymalna na danym biegu wyznaczaja obroty maksymalne silnika i ewentualnie opory (aerodynamiczny itp.). Mialem kiedys Poldka z 1990 roku ktory nim wskazowka doszla do czerwnonego pola na obrotomierzu to na 2 biegu lecialo sie ponad 100 km/h.
Pozdrawiam
Jastrzomb -
Mialem kiedys Poldka z
1990 roku ktory nim wskazowka doszla do czerwnonego
pola na obrotomierzu to na 2 biegu lecialo sie
ponad 100 km/h.
Pozdrawiam
JastrzombI tak właśnie jest w SS 1.3 <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
-
COOOO? coś musiałeś źle doczytać - na pewno chodziło o prędkość maksymalną? dla przykładu: w
silniku 1.3 85 KM VMAX na II-ce to 104 km/h i tak jest napisane w instrukcji (choć pewny
nie jestem).
50 km/h na II-ce to maluchem wyciągałem. Prędkość maksymalna na poszczególnych biegach wyznaczy
ci strzałka obrotomierza dochodząc do czerwonego pola<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> U mnie w instrukcji nie ma informacji na temat maks. predkosci na biegach. Mozesz podac strone lub prekosci dot. innych biegow?
-
Pamiętam swoje pierwsze jazdy SS (w sumie to były pierwsze jazdy po zdaniu prawka) - wyprzedzania TIRów zaczynałem na V-biegu i to pod górkę. Po prostu gaz szedł do deski, a o redukcji biegów jeszcze wtedy nie myślałem(cóż, w szkółkach jazdy uczą tylko jeździć wolno, bez wyprzedzań). Jak sobie tamte mijanki przypomnę... <img src="/images/graemlins/czacha.gif" alt="" /> Dobrze,że SS jest wąski i się jakoś mieścił na trzeciego... <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" />
-
Jak ja zrobiłem prawko, i chciałem kiedyś zaszpanować koledze, jaki to Hyundai Atos jest szybki, to dostałem na światłach baty od 20-letniego kaszla... Oczywiście za wcześnie zmieniałem biegi- tzn przy 2500-3000 jak na "L-ce" uczyli <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
-
Teraz troszkę mnie złości jak niektórzy od razu stojąc za moim SS przymierzają się do wyprzedzenia go zaraz po ruszeniu. Ostatnio zaczął mnie wyprzedzać Lanosem na przejeździe kolejowym (!) gdzie rzecz jasna zwolniłem. Jak dałem po garach to gościu chwilę jechał koło mnie nie wiedząc co się dzieje. Po chwili jednak ostentacyjnie przyhamowałem, bo z drugiej strony jechała na lanosika ciężarówka. A ostatnio na obwodnicy Białobrzegów (W-wa - Radom) wziąłem jaguara!!! Co prawda nie musiałem (jechał 100km/h), ale taka szansa jaguar, stary ale zawsze... Oczywiście zaczynałęm wyprzedzać już z trójki... <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />