[Mk IV 1.0] kilka kwestii i pytań
-
Plastekk pisał o 8,5L w trybie mieszanym i 7,6L w trasie. Mi jednak pali o aż pół litra mniej. Inna sprawa, że z tego co wiem on ma 2generację z BLOSem. Ja mam najprostszą jaką się da instalację 1generacji więc cudów z tego nie będzie. Co do kół - może w 1.3 nie robi to wielkiej różnicy, w jeden zero myślę te pół litra spokojnie. A co do krótkich odcinków - sam widzisz, jaką to potrafi zrobić różnicę. Mimo że nie jeżdżę z pizzą itd też w zdecydowanej większości przypadków jeżdżę na krótkich a często, więc przebiegi i tak nie wychodzą takie małe (1500km miesięcznie średnio). Nie walczę już z tym spalaniem, nie ma sensu bujać się z regulacjami, szukaniem przyczyny (a może też na PB pali sporo?) itd, aby ugrać może 2-3zł na 100 kilometrów. A skoro osiągi ma ok to nie narzekam. Jakiś czas nie dość że miał dziurę po mocnym dodaniu gazu to jeszcze palił sporo, to już mnie irytowało - winowajcą okazała się... dokręcona puszka filtra powietrza - i nie żartuję. To samo było u Sparrowa w 1.3. Przynajmniej po przesiadce na mocniejsze auto w przyszłości różnica spalania będzie mniejsza więc nie zaboli aż tak
-
Plastekk pisał o
8,5L w trybie mieszanym i 7,6L w trasie. Mi jednak pali o aż pół litra mniej.
Inna sprawa, że z tego co wiem on ma 2generację z BLOSem. Ja mam najprostszą jaką
się da instalację 1generacji więc cudów z tego nie będzie. Co do kół - może w 1.3
nie robi to wielkiej różnicy, w jeden zero myślę te pół litra spokojnie. A co do
krótkich odcinków - sam widzisz, jaką to potrafi zrobić różnicę. Mimo że nie jeżdżę
z pizzą itd też w zdecydowanej większości przypadków jeżdżę na krótkich a często,
więc przebiegi i tak nie wychodzą takie małe (1500km miesięcznie średnio). Nie
walczę już z tym spalaniem, nie ma sensu bujać się z regulacjami, szukaniem
przyczyny (a może też na PB pali sporo?) itd, aby ugrać może 2-3zł na 100
kilometrów. A skoro osiągi ma ok to nie narzekam. Jakiś czas nie dość że miał dziurę
po mocnym dodaniu gazu to jeszcze palił sporo, to już mnie irytowało - winowajcą
okazała się... dokręcona puszka filtra powietrza - i nie żartuję. To samo było u
Sparrowa w 1.3. Przynajmniej po przesiadce na mocniejsze auto w przyszłości różnica
spalania będzie mniejsza więc nie zaboli aż takPewnie masz racje, że w litrówce rozmiar kół odgrywa większe znaczenie jeśli chodzi o spalanie, no i też prawda, że nie ma co wymieniać kilku części doszukując się przyczyny zyskując na tym 2zł/100km
-
Otwieranie
bagażnika czasem realizowane jest jak przytrzymasz dłużej przycisk, jeżeli
naciśniesz normalnie, otwierają się tylko drzwi.Albo jest oddzielny przycisk na pilocie alarmu
A co do głośników z przodu to w desce rozdzielczej jest miejsce na głośniki 10 cm średnicy - kiepsko to gra, ale nie trzeba ciąć drzwi i boczków. Sam mam w drzwiach głośniki
-
No więc:
a) z tymi pasami to chodzi mi o to, ażeby część X (patrz obrazek), czyli dajmy na to "ramię" było dłuższe/wyższe - dzięki czemu mógłbym zapinać pas nieco wyżej, niż obecnie przy samym pośladku:) Chciałbym uniknąć cięcia na pół tej części i wspawywania kawałka metalu, dlatego pytanko brzmi: czy znajdę coś takiego na allegro - żeby zapięcie pasowało, a cała część była wyższa (ewentualnie w jakich modelach aut mam szukać)? Acha, gdzie i jak poluzować pas (bo mam wrażenie, że za mocno ściska)?
b)jeżdżę z małym dzieckiem i mimo, iż nie jestem jakimś audiofilem, to chodzi mi o to, żeby po prostu ładnie grało muzykę rock/metal (ale nie pierdziało!). Wydaje mi się, że ważne jest nie tyle jakie głośniki zamontować i jakie radio zakupić, co w których miejscach to wszystko założyć.
c)z tym centralnym zgłoszę się chyba bezpośrednio do sprzedawcy, w końcu jak to produkują to napiszą co i jak.
d)mój akumulator to 35 Ah - ktoś pytał:) Działa prawidłowo.
-
No więc:
a) z tymi pasami to
chodzi mi o to, ażeby część X (patrz obrazek), czyli dajmy na to "ramię" było
dłuższe/wyższe - dzięki czemu mógłbym zapinać pas nieco wyżej, niż obecnie przy
samym pośladku:) Chciałbym uniknąć cięcia na pół tej części i wspawywania kawałka
metalu, dlatego pytanko brzmi: czy znajdę coś takiego na allegro - żeby zapięcie
pasowało, a cała część była wyższa (ewentualnie w jakich modelach aut mam szukać)?
Acha, gdzie i jak poluzować pas (bo mam wrażenie, że za mocno ściska)?Pasy w swiftach trzymają dość ściśle, mi tam to nigdy nie przeszkadzało, a co do wysokości pasów, to przecież masz regulację żeby je podnieść lub opuścić - daj je max do góry, na allegro niczego takiego nie będzie, chyba będziesz musiał sobie je odkręcić, tzn jedną śrubę 12 lub 13 i się pobawić... Chociaż ja myślę, że to jest kwestia przyzwyczajenia i szkoda tam dłubać...
-
d)mój akumulator to
35 Ah - ktoś pytał:) Działa prawidłowo.Też taki miałem i dawał radę. Obecnie mam 40 Ah, ale jeśli Twój działa dobrze to wymienianie go jest wyrzucaniem pieniędzy w błoto.
-
Pasy w swiftach
trzymają dość ściśle, mi tam to nigdy nie przeszkadzało, a co do wysokości pasów, to
przecież masz regulację żeby je podnieść lub opuścić - daj je max do góryKoledze z tego co zrozumiałem chodzi o część lędźwiową, a ta regulacja o której piszesz tyczy się tylko części obojczykowej...
-
Koledze z tego co
zrozumiałem chodzi o część lędźwiową, a ta regulacja o której piszesz tyczy się
tylko części obojczykowej...no ale będzie wyżej to i tam nieco do góry podskoczy
z tego co zrozumiałem to chodzi o tą część gdzie sie pas zapina, czyli przy ręcznym, że jest za krótka -
no ale będzie wyżej
to i tam nieco do góry podskoczyNie sądzę, bo niby na jakiej zasadzie...
z tego co
zrozumiałem to chodzi o tą część gdzie sie pas zapina, czyli przy ręcznym, że jest
za krótkaA ja, że jest za nisko.
-
A w mojej mk3 wcale nie ma regulacji wysokości pasów na słupku
-
Dokładnie!
A moim zdaniem
sedanowe są lepsze od tych z GTi bo duuużo tańsze.Ja z kanapą zapłaciłem 180zł i nie sądzę, żeby to było jakoś drogo, a co ma jakość do ceny - nie mogą być lepsze bo tańsze
Tym bardziej w aucie WRC, to tam kubełki już dawno powinny się znaleźć
-
Ja z kanapą
zapłaciłem 180zł i nie sądzę, żeby to było jakoś drogo, a co ma jakość do cenyCzyli 9x więcej niż ja...
Tym bardziej w
aucie WRC, to tam kubełki już dawno powinny się znaleźćW porównaniu do oryginalnych to teraz są fotele z rajdówki...
-
Fotele półkubełkowe GTi mk3/mk2 nie są wyznacznikiem dobrego/złego siedziska, miałem te z mk3, teraz mam z mk5, siedzę w nich głębiej i są bardziej miękkie, ale problem i tak pozostał tzn. na ostrzejszym zakręcie po prostu z nich wypadam i muszę zapierać się nogą o drzwi z lewej albo kolanem o konsolę z prawej strony.
-
ale problem i tak pozostał tzn.
na ostrzejszym zakręcie po prostu z nich wypadam i muszę zapierać się nogą o drzwi z
lewej albo kolanem o konsolę z prawej strony.Po te fotele kubełkami to są tylko z nazwy...
Prawdziwe kubły to w rajdówkach są i koszt jednego to pewnie jakieś 500 zł i w górę. -
Czyli 9x więcej niż
ja...No to teraz znajdź nam fotele z sedana za 20 zł, bo się mądrzysz jakby to była cena rynkowa..za 20 zł ciężko dzisiaj taboret kupić a co dopiero 2 fotele
-
no te szrotu u mnie pewno za tyle by poszły ale.....boczek kierowcy przedarty no i stoi tak z otwartą szybą pewnie jakiś czas , jak zimą wsiadłem by wymontować głośniki z deski to miałem całą d..ę mokrą
-
No niestety a prawda jest taka że jak ktoś nie usiądzie i nie ruszy w danych fotelach w trasę to nie poczuje.
-
Oczywiście, iż chodzi mi o zapięcie pasa bezpieczeństwa przy ręcznym - jest za krótkie/niskie, a regulacja wysokości po lewej stronie nie daje zupełnie nic.. no ale cóż, skoro nie można dostać z innego auta czegoś dłuższego to chyba nic z tym nie zrobię.. powiedzcie chociaż gdzie można poluzować pas, ażeby tak mocno nie trzymał?
Co do fotela to zrobiłem tak: pod ten pokrowiec podłożyłem podłużną cienką poduszkę wzdłuż kręgosłupa i efekt jest taki, że w końcu mam wygodnie. Nie muszę kupować siedzisk, tym bardziej jak czytam komentarze, że nawet te wygodniejsze nie sprawdzają się w dłuższej trasie:) A przede mną sierpniowa podróż do Łeby... masakra:)
Planowałem jeszcze z początku dołożyć wspomaganie - oczywiście czytałem na ten temat chyba wszystkie posty i mi chęć przeszła - to tak btw.
A teraz najlepsze! Parkuję samochód... silnik włączony... patrzę, że chyba coś nie tak jest z kluczykiem, gdyż podczas jazdy wysunął się lekko ze stacyjki.... wyjmuję kluczyk....silnik cały czas chodzi.... wkładam kluczyk i gaszę auto.... na jego miejsce wsuwam kawałem spłaszczonego metalu i przekręcam stacyjkę.... silnik odpala... haha i co Wy na to?!
-
Kupiłeś auto od pasera
Jak kluczyk wyjęty to kierownica się blokuje?
-
Ale jajo, skręcasz, kluczyk wypada, kiera się blokuje i kaplica