Co mi hałasuje z tyłu auta przy kole?
-
Ściągnij bęben i
zobacz czy okładziny nie odstają za mocno, albo czy się nie blokują po wciśnieciu
hamulca. Jest też opcja, że kujowe Ci łożyska wsadzili, albo źle je założyli.Jeśli tak jak pisze kolega ręcznym szalał mógł przytrzeć okładziny, pojeździł troche pohamował i się troche wyrównały stąd jest już ciszej.
-
Jeśli tak jak pisze
kolega ręcznym szalał mógł przytrzeć okładziny, pojeździł troche pohamował i się
troche wyrównały stąd jest już ciszej.tzn ze mam je do wymiany?
-
przekaze cenne
informacje, ale czemu halas ucichł? było bardzo dlosno teraz jest znosnie, mi sie
wydaje ze to nie lozyska, tylko coś z hamulcami, recznym troche przycinalem, ale
nigdy tak nie mialemMoże tak być, że nowe łożysko ma mało smaru fabrycznie i przy dużym mrozie chodzi na sucho póki się nie nagrzeje
-
ale czemu halas ucichł? było bardzo dlosno teraz jest znosnie, mi sie wydaje ze to nie lozyska, tylko coś z
hamulcami, recznym troche przycinalem, ale nigdy tak nie mialemJeżeli podejrzewasz hamulce, szczęki, to sprawdź czy owy hałas staje się głośniejszy, bądź też cichnie w czasie hamowania (tak z prędkości ok 70 delikatnie i stopniowo zwiększaj siłę hamowania, aż do zatrzymania najpierw nożny, a później to samo dla ręcznego) i tak 2-3 razy zrobił bym takie hamowanie dla nożnego i ręcznego.
Jeżeli nic się w tym czasie nie zmienia, to hamulce zostawił bym w spokoju, ale jeśli hałas cichnie lub staje się głośniejszy to masz już zawężony obszar poszukiwań.
A taka informacja dla mechanika, też będzie na pewno istotna
Dalej pozostaje rozebrać i podglądać co może być jego powodem - czy wszystko siedzi na swoim miejscu itp.
powodzenia
-
Jeżeli podejrzewasz
hamulce, szczęki, to sprawdź czy owy hałas staje się głośniejszy, bądź też cichnie w
czasie hamowania (tak z prędkości ok 70 delikatnie i stopniowo zwiększaj siłę
hamowania, aż do zatrzymania najpierw nożny, a później to samo dla ręcznego) i tak
2-3 razy zrobił bym takie hamowanie dla nożnego i ręcznego.
Jeżeli nic się w
tym czasie nie zmienia, to hamulce zostawił bym w spokoju, ale jeśli hałas cichnie
lub staje się głośniejszy to masz już zawężony obszar poszukiwań.
A taka informacja
dla mechanika, też będzie na pewno istotna
Dalej pozostaje
rozebrać i podglądać co może być jego powodem - czy wszystko siedzi na swoim
miejscu itp.
powodzeniaJest straszny hałas (nie zawsze, ale zwykle jak auto nie rozgrzane, zimne) taki jakby się coś toczyło, beczka po asfalcie, czyli coś co sie kreci czyli koła, przy hamowaniu, ale najbardziej slyszalny wlasnie przy malych predkosciach (hamowanie z 50 do 20) - aha, przed wymianą łożsk też był, pozniej chwile ucichł
-
Tak na odległość to jest niestety takie gdybanie co może być powodem.
W swifcie jeżeli tył szumi z okolicy kół, to albo odgłosy pochodzą od hamulcy, albo od łożysk. Nic tam więcej nie ma .
Pozostaje więc ściągnąć bęben i obczaić szczęki, sprężynki, które trzymają całość ,cylinderek czy pracuje, a przy ściągniętym bębnie - łożyska
Sprawdzenie łożysk też nie jest trudne.
Bęben do ręki i najzwyczajniej sprawdzić, czy łożyska nie szumią (chroboczą).Mając w rekach bęben i palcem obracając łożysko na bank wyczujesz czy się kreci płynnie czy też nie.
Jeżeli będzie "chrupać" to do wymianyMoże ktoś jeszcze coś podpowie.
-
Ktoś coś wspominał o zeszkleniu sie hamulców , na czym polega ten defekt?
-
Jestem po wymianie
łożysk - przód(P) i cały tył, wczoraj odezwało się coś z tyłu, początkowo myślalem
ze mroz i przejdzie, ale wcale nie, odzywa się od malych predkosci, czyli jak jade
te 5km/h to już słysze, hałas jakby łożysko (ale było wymieniane!). Wydaje mi się,
że może to mieć związek z hamulcami, lub cokolwiek z tym całym bębnem, jak myślicie
co to jest?
Jutro i tak jade z
tym do mechanika ale jak bede wiedzial co, to kupie po drodze czesc, bo bez auta
jestem zrujnowanydodam, że dźwięk ustaje kiedy zmienia się nacisk na strony, tzn np przy predkosci 40km/h skrece kierownica tyle, zeby auto skecalo o te 20 stopni - ogólnie jak wchodze w zakręt na wiekszej predkosci (w jedną i druga strone tak samo ustaje)
-
dodam, że dźwięk
ustaje kiedy zmienia się nacisk na strony, tzn np przy predkosci 40km/h skrece
kierownica tyle, zeby auto skecalo o te 20 stopni - ogólnie jak wchodze w zakręt na
wiekszej predkosci (w jedną i druga strone tak samo ustaje)jeśli na skręt jest reakcja w natężeniu hałasu to na bank łożysko
-
bankowo łożysko , ja tak mam w sedanie ,teraz jeszcze z przodu zaczeło piszczeć
-
Ktoś coś wspominał o zeszkleniu sie hamulców , na czym polega ten efekt?
"zeszklenie" się powierzchni klocków występuje, kiedy mieszanka, z jakiej wykonany jest klocek została przegrzana.
Krystalizuje się materiał klocka na powierzchni oraz powierzchni tarczy hamulcowej.Objawy :
- słaba wydajność układu hamulcowego
- wibracje
- drgania hamulca
- piszczenie klocków
Zazwyczaj powodem jest praca klocków hamulcowych w temperaturach powyżej max. dla danego rodzaju mieszanki lub nieprawidłowe docieranie nowych klocków hamulcowych.
A co do łożyska - sprawdź je tak jak opisałem.
-
czyli u mnie wszystkie objawy zeszklenia ;( ile tarcze z klockami kosztują do 1.6?95 r.
-
Ok, mam rozwalone łożysko, padło prawdopodobnie tak szybko - po miesiącu - bo nie było tam smaru, mechanik wyciągnął, nasmarował i włożył, ale nic to nie dało, w pon pójde na wymiane, dzis zrobilem na nim 400km, jutro następne 400, mam nadzieje ze nie wybuchnie
-
Ok, mam rozwalone
łożysko, padło prawdopodobnie tak szybko - po miesiącu - bo nie było tam smaru,
mechanik wyciągnął, nasmarował i włożył, ale nic to nie dało, w pon pójde na
wymiane, dzis zrobilem na nim 400km, jutro następne 400, mam nadzieje ze nie
wybuchniewybuchnąć nie wybuchnie, ale jak chodzi na sucho to może stanąć i wpadniesz do rowu
-
predzej sądzę ze się całkowicie zatrze i zacznie zaspawywać. wyjecie takiego lozyska to nie lada sztuka
-
predzej sądzę ze
się całkowicie zatrze i zacznie zaspawywać. wyjecie takiego lozyska to nie lada
sztukaoj już nie takie trasy robiłem na skatowanych łożyskach
smar jest dołożony, więc sucho nie ma, tyle że huczy
-
Zrobi Ci to chociaż w ramach jakiejś gwarancji czy kolejną kase z Ciebie zgoli?
-
Zrobi Ci to chociaż
w ramach jakiejś gwarancji czy kolejną kase z Ciebie zgoli?Wcześniej nie dał smaru no ale to chyba nie jego wina że nie wiedział że trzeba, no chyba że sie mylę, za wymianę strony wziął 30 zł, także niedużo raczej
-
Wcześniej nie dał
smaru no ale to chyba nie jego wina że nie wiedział że trzebaPo to oddajesz auto do mechanika, żeby zrobił Ci coś od początku do końca. Że trzeba dać smar to Ty możesz nie wiedzieć jako laik skoro oddajesz auto do warsztatu.
-
Po to oddajesz auto
do mechanika, żeby zrobił Ci coś od początku do końca. Że trzeba dać smar to Ty
możesz nie wiedzieć jako laik skoro oddajesz auto do warsztatu.No masz racje, zobaczymy co powie