[ALL] Moje swifty Porada
-
Szkoda że ruda tak bardzo lubi blachę swiftów, bo silniki i skrzynie jest ciężko zatyrać. tego czarnego ( starego) ojciec tyrał od 2004 do 2010 dolewając oleju, raz zmienił sprzęgło, akumulator, sprężyny ( bo jak został przywieziony miał pęknięte sprężyny) opony zimowe odkąd założył, pasek zębaty z napinaczami i świece. A tankował po 10, 15, 20 zł jak gdzieś jechał i tak jeździł dopóki już nie mógł wsiadać do niego. Dlatego kupiłem swifta i następny samochód tez będzie swift
-
Dlatego
kupiłem swifta i następny samochód tez będzie swiftNo i to podejście mi się podoba!
-
ja mojego w lipcu/sierpniu będę sprzedawał...:(
rodzina się powiększyć ma i coś z większym bagażnikiem potrzeba... -
rodzina się
powiększyć ma i coś z większym bagażnikiem potrzeba...Swift kombi...
-
haha:D jak z dużego fiata robili 3 drzwiowy kabriolet to czemu ze swifta kombi nie zrobic:D
-
A tankował po 10, 15, 20
zł jak gdzieś jechał i tak jeździł dopóki już nie mógł wsiadać do niego. Dlatego
kupiłem swifta i następny samochód tez będzie swiftNo mój ojciec też ma ciężko wsiąść do Swifciora - narzeka, że za nisko
-
haha:D jak z dużego
fiata robili 3 drzwiowy kabriolet to czemu ze swifta kombi nie zrobic:D5-drzwiówka już prawie wygląda na kombi
-
ja mojego w
lipcu/sierpniu będę sprzedawał...:(
rodzina się
powiększyć ma i coś z większym bagażnikiem potrzeba...Gadasz - masz traumę z tymi mocowaniami wahacza i mimo, że pospawane to masz stracha tym jeździć
Gaz dopiero założyłeś, więc chciałeś nim trochę pojeździć
-
trauma już mineła:D i świstak znowu sunie 130 po obwodowej:P
no tak, planowałem nim pojedzic, no ale pewne "zajścia" zmieniły te plany:P
-
Po sporym czasie przerwy..
Jedyne wyjście to
pojeździć jeszcze z pół roku/rok niebieskim swiftem po koleżance aMONIAk i
poprzekładać niektóre części ze starego, a starego na złom...
Tu już nie ma do
czego spawaćNo i Adamo81 wykrakałeś 10 listopada zerwało się całe mocowanie wachacza ( wyrwało z kołyską)oraz rozerwało przegub i wrócił do domu na lawecie. Okazało się dziury były zapełnione pianką do uszczelniania okien (ładnie było zakamuflowane)
-
Przykra sprawa! Przy jakiej okazji się zerwało?
Zostajesz przy Swifcie? -
uuu przykry widok
W normalnym kraju mógłbyś się spokojnie sądzić z osobą, która sprzedała Ci taki samochód i nie powiedziała o tym. Przecież gdyby Ci to wywaliło w trakcie jazdy na autostradzie przy większej prędkości mogło by się to skończyć dużo gorzej.
-
Miałem dużego farta bo jak się wszystko urwało to przy około 30km/h po południu jak wracałem do domu ale jak jechałem rano i się spieszyłem to dociskałem do prawie 90km/h więc duży fart że się wtedy nie urwało.
Co do sądzenia to wiadomo "widziały gały co brały" a w umowie masz, że znasz stan techniczny samochodu.
Co prawda mam tego drugiego czarnego swifta, ale nim to strach jechać tylnie mocowanie wachacza od strony kierowcy jest w opłakanym stanie... Więc jestem bez samochodu a swifty idą na części, wiec z niebieskiego niedługo będę ładował części na sprzedaż tutaj na giełdę oraz gumtree i tablice.
Czy zostaję przy swifcie nie wiem szukam ale na razie nie widzę nic szczególnego w rejonie małopolska... A w kolejnego złoma nie chcę się pakować.
-
a swifty idą
na części, wiec z niebieskiego niedługo będę ładował części na sprzedaż tutaj na
giełdę oraz gumtree i tablice.Ja bym chętnie odkupił od Ciebie przedni zderzak ze spryskiwaczami reflektorów i ew. wszystko co jest potrzebne do działania całego układu.
-
nie wiem czy ci się spodobają (widać że coś już było przy tym robione) muszę tylko poszukać czy lu gdzie są jakieś bezpieczniki itd to tych spryskiwaczy.
maska uchylona bo dzisiaj wkładałem akumulator i go przepalałem.
-
Nie no ze spryskiwaczami raczej nic się nie dzieje(na pierwszy rzut oka ). Tylko zderzak jakby trochę połamany...
Można by było ew. zrobić taki myk, że kupiłbym od Ciebie same spryskiwacze i wyciął pod nie dziury w swoim zderzaku. Albo kupić samą dokładkę... -
nie wiem czy połamany jak go zdemontuje do się dopiero okaże. na razie tak postoi do świąt więc w czasie wolnym zacznę demontaż
-
No to jak będziesz wiedział coś więcej to pisz na PW.
-
wiadomo "widziały gały co brały" a w umowie masz, że znasz stan techniczny
samochodu.Jak sam powiedziałeś mocowania wahaczy były dobrze zamaskowane pianką, tak więc nie miałeś obowiązku wiedzieć, że coś jest z nimi nie tak, więc pewnie coś by tam wskórał ale raczej nie w naszym pięknym kraju,
A tak przy okazji elektryczne otwieranie szyb Ci tam działało ? Bo jeśli tak to chętnie bym kupił cały zestawik
-
zamaskowane było naprawdę ładnie dziury wypełnione pianką później na to lekka blaszka coś ala szpachla+żywica polistylenowa czy coś takiego i wszystko ładnie zakonserwowane na czarno gdzieś mam nawet filmik przy sprawdzaniu śrubokrętem i młoteczkiem małym.
co do szyb działają chodź czasem powoli się podnosiły i czasem na przyciski nie reagowały, ale podejrzewam że to wina styków.