Podciśnienie w kolektorze ssącym
-
Pompa zaadaptowana,
podaje paliwo w takim stopniu, żeby samochód jechał na wysokich obrotach jeszcze
nie sprawdzałem. Mniej kopci, praktycznie w ogóle, nie czuć tego nieprzepalonego
paliwa.
Ale dlatego, że
pompa to zamiennik to słychać jej pracę przy przekręceniu w pozycję zapłonu i po
uruchomieniu silnika też
Zdam relację jak
wyjęźdzę to co mam w baku.Czekam na info - zobacz jak wkręca się na wyższe obroty
Moją fabryczną słychać też jak auto pracuje - od tyłu auta trzeba podejść
-
Czekam na info -
zobacz jak wkręca się na wyższe obroty
Moją fabryczną
słychać też jak auto pracuje - od tyłu auta trzeba podejśćPrzejechałem się kawałek, wchodzi na wyższe obroty bez żadnych problemów, do 5 tys. podkręciłem, więcej nie chciałem, bo nie lubię jak wyje
wydaje mi się, że chodzi już ciut ciszej, może musi się dotrzeć -
Przejechałem się
kawałek, wchodzi na wyższe obroty bez żadnych problemów, do 5 tys. podkręciłem,
więcej nie chciałem, bo nie lubię jak wyje
wydaje mi się, że
chodzi już ciut ciszej, może musi się dotrzećżeby się całkiem nie dotarła
-
żeby się całkiem
nie dotarłaNie strasz, bo już mi się wydaje, że zakończyły się problemy z wysokim spalaniem
Nawet zauważyłem że inaczej gaśnie silnik bo wcześniej tak szarpało nim, jak stacyjkę przrkęciłem. -
Nie strasz, bo już
mi się wydaje, że zakończyły się problemy z wysokim spalaniem
Nawet zauważyłem że
inaczej gaśnie silnik bo wcześniej tak szarpało nim, jak stacyjkę przrkęciłem.Czekam na dalsze wyniki testu pompki
-
Pompa działa, ale wskazówka zaczęła baaardzo szybko opadać już na drugi dzień.
W tym momencie mam zrbobione 75km (za 17 litrów ), jeszcze z 50 powinienem zrobić (tak oceniam po wskazówce).Więc powracam do pomysłu zaworka i powrotu paliwa: czy może być tak, że zatkany powrót naprawdę nie wraca paliwa do baku i to wszystko stoi w wężykach, przez co potem leci z poworotem we wtrysk ?
-
powtarzam pytanie:
Cytat:
srawdzaleś ten zaworek zwrotny ? sprawdzaleś ciśnienie po odłączeniu przewodu powrotnego przy wtrysku i zbieranie paliwa do oddzielnego pojemnika ? (wykluczone zostało by zblokowanie układu powrotnego).
-
Ciśnienia nie sprawdzę, bo nie mam manometru do płynów, a zbieranie paliwa sprawdzę jeszcze dzisiaj.
-
Widze, ze dalej nie rozumiecie jak dziala prosty uklad paliwowy.
Po pierwsze to, ze pompa daje 1.3bar, to jest wartosc dla jakiegostam przeplywu (lub max cisnieni przy malym przeplywie) - jak zmniejszysz przeplyw albo zwiekszysz to cisnienie sie zmieni.
Po drugie regulator ustawia cisnienie, wiec pompa powinna byc w stanie dostarczyc paliwo o wiekszym cisnieniu (przy przeplywie koniecznym do podania paliwa na moc max) niz cisnienie otwarcia regulatora - ten sie otworzy i zrzuci nadmiar do powrotu.I tutaj sedno - jezeli powrot jest zablokowany czeciowo lub calkowicie, to otwarcie regulatora nic nie da i cisnienie w ukladzie bedzie dalej zbyt wysokie. Moze spadac wraz z moca generowana przez silnik, bo wtedy potrzeba wiecej paliwa - mniej jest nadmiaru i tymsamym cisnienie jest nizsze niz na niskich obrotach i obciazeniu, gdzie silnik potrzebuje duzo mniej paliwa.
Przemyslec, zapiac manometr przed i za regulator i wyciagnac wnioski.
-
jezeli powrot jest zablokowany czeciowo lub calkowicie, to otwarcie regulatora nic
nie da i cisnienie w ukladzie bedzie dalej zbyt wysokie.Jeszcze nie wiem, co to za metalowy wężyk, mam nadzieje, że jest to powrót. Ewidentnie przygnieciony:
-
Podniosłem auto, zacząłem grzebać koło tego wężyka - przerdzewiały metalowy przewód się przełamał. Zaczęło się lać paliwo, ja zacząłem nerwowo podkładać jakieś słoiki, pojemniczki żeby się nie przelało za dużo i pewnie bym tak leżał z tymi pojemniczkami, dopóki nie wpadłem na pomysł, żeby odkręcić korek wlewu paliwa - podciśnienie w baku zeszło, przestało się lać, uff. W celu sprawdzenia, przekręciłem na pozycję zapłonu, żeby pompa coś zassała i żeby wyeliminować ten przewód jako dopływowy - i o dziwo nic się nie lało.
Może jeszcze dzisiaj podjadę do sąsiada na kanał, żeby zrobić ten wężyk, zaimplikować tam gumowy narazie.Wniosek taki, że jednak musiałbyć zablokowany/przyblokowany powrót, przez co to podciśnienie w baku, czy może podciśnienie w baku spowodowane jest czymś innym?
-
Jak się okazało w dalszych pracach, przewód który ostatnio ułamałem to nie był powrót, tylko odzyskiwanie z oparów. Więc w dalszym ciągu do sprawdzenia został powrót - odpiąłem od baku przewód, odpalam silnik - nie leci ani kropelka. W dodatku przewód suchy, widać było, że dawno paliwa nie było w tym miejscu. Próbowałem nawet dmuchać z pyskacza w przewód, ale bez skutku
Postąpiłem według porad none7 - kupiłem przewód 3 metrowy zbrojony przewód paliwowy, puściłem dokładnie tam, gdzie lecą te metalowe przewody. Zaworek sprawny, odpiąłem za nim wężyk i paliwo się wylewało. W tym momencie paliwo wraca do bakuSwoją drogą zastanawiające, czemu ten powrotny się zatkał i w którym miejscu.
Poza tym ukłony panowie Colin i None7 za fachowe porady.
-
Ciesze sie, ze problem sie rozwiazal. Teraz tylko pozbadz sie tych zwezek ktore gdzies tam montowales
-
Teraz tylko pozbadz sie tych zwezek ktore gdzies tam
montowalesJuż dawno wywalone
-
Zastanawiam się czy obroty są właściwe na ssaniu - dochodzi wskazówka do 2 tys.
Potem się uspokają, poniżej 800 nawet.
A i chyba normalne jest jak dojeźdzam na luzie do skrzyżowania, to obroty mają tak do 1,5 tys. obrotów, a po zatrzymaniu spadają? -
obroty powinny byc w okolicach 850-900 chyba ze w 1.0 sa mniejsze ale tym sie nie ma co pzejmować bo z obrotomierza tak dokładnie nie odczytasz, 50 w ta czy w ta mozna uznac za blad odczytu.
ponoć z tymi obrotami przy hamowaniu w 1.0 tak jest i nie da sie z tym nic zrobić.
Czy temat ze spalaniem mozna uznac za zamknięty? a w trakcie tego szukania przyczyny byleś na analizie spalin ?
-
Czy temat ze
spalaniem mozna uznac za zamknięty?Jeszcze nie wiem, muszę pojeździć trochę
a w trakcie tego szukania przyczyny byleś na
analizie spalin ?Tak jest, ale katastrofa wyszła:
Czyli te obroty na ssaniu w porządku?
-
Tak obroty sa ok.
No wyniki masakra, czegoś takiego jeszcze nie widziałem, Hc świadczy o tym jak duzo paliwa zostało nie spalonego.
Pojedz sobie jeszcze raz na analize, kosztuje to 15zł i zobaczysz czy jest juz ok, swiece zobacz czy nie sa czarne.
-
Wyrzucane było to paliwo
świece wymieniłem nawet niedawno, widzisz, przypomniałeś mi, zaraz je obadam
analize zrobię w najbliższym czasieedit.
Sprawdzone:
chyba git, nie?
-
Dalej jeździsz na pompce z Poloneza? Na wyższych obrotach nie słabuje? Jak ze spalaniem?