Wskaźnik poziomu paliwa.
-
Witam!
Mam pewien problem z w/w wskaźnikiem (1.0). Mianowicie: rano jak wsiadam do auta to pokazuje mniej paliwa, niż w momencie tankowania. Podczas jazdy i przebyciu jakiejś drogi, poziom paliwa rośnie, ogolnie nie mogę być pewny ile rzeczywiście mam tego paliwa w baku.
Raz pokazuje mniej a raz więcej paliwa.
Czy to normalne w świstakach?
Czy da się jakoś dobrać do całego mechanizmu i zbadać jego stan?Pozdrawiam
-
W baku znajduje się pływak, z którego pokazuje Tobie na wskaźniku stan poziomu paliwa w baku.
Więc jak staniesz na nierównej nawierzchni, wystarczy, że auto będzie przechylone to już pokaże Tobie inną wartość. Nie jest to za dokładne odzwierciedlenie stanu paliwa, ale można się do tego przyzwyczaić. Ja np. wiem, że jak wskazówka wchodzi mi na rezerwę ( tą kreskę ) to mam jeszcze 10 litrów. Jak dochodzi do literki E i widać kawałek jej z góry wskazówki to jest około 6 l, dalej nie testowałem heheh
Aha każdy wskaźnik inaczej pokazuje, więc moim się nie sugeruj -
Mi na wskaźniku w sedanie paliwa nie ubywało jak układ odprowadzania par paliwa był nieteges (chyba- odkręcało się korek, pod dużym [zbyt duzym] ciśnieniem pary uciekały wlewem i wskazówka opadała na jakiś czas). Tematu nie rozwiązałem, auto do końca swoich dni tak jeździło.
-
generalnie wiem ze jeżeli się jedzie różnymi drogami to może różnie pokazywać;) ale tu chodzi o to że np, zatankuje do fulla, zostawię go na noc, po nocy wsiądę a tu wskazówka niżej;) a jak go odpalę i pojezdzę to wskazówka pójdzie troche do góry.
a co do tych oparów to ostatnio przy tankowaniu jak odkręciłem korek od wlewu to zasyczał jakby ciśnienie zeszło:0
-
generalnie wiem ze
jeżeli się jedzie różnymi drogami to może różnie pokazywać;) ale tu chodzi o to że
np, zatankuje do fulla, zostawię go na noc, po nocy wsiądę a tu wskazówka niżej;) a
jak go odpalę i pojezdzę to wskazówka pójdzie troche do góry.To trochę rozjaśniło sytuację, stawiam poprostu na uszkodzony wskaźnik jeżeli "bez zapłonu" wskazówka przez noc opada.
-
wskaźnik gdzieś gubi napięcie może.
-
jak ppoczujesz pod nogą pierwszy raz, że wciskasz a nie przyspiesza, to pojedzie jeszcze 5-6km, testowalem dokladnie
- musisz stac na rownej linii, wjezdzasz pod cos pokazuje inaczej, zjezdzasz znowu inaczej, parking nierowny tez inaczej, jezeli kreska jest przy górnej kresce od E (górna czesc litery E) to pojezdzisz jeszcze spokojnie bo masz okolo 5litrow
tyle z mojego doswiadczenie, a jezdze non stop na rezerwie przy E
-
musisz stac na
rownej linii, wjezdzasz pod cos pokazuje inaczej, zjezdzasz znowu inaczej, parking
nierowny tez inaczej, jezeli kreska jest przy górnej kresce od E (górna czesc litery
E) to pojezdzisz jeszcze spokojnie bo masz okolo 5litrowJa od kreski przy E(nie daszku E) zrobiłem 160 km(w trasie) do pierwszego zgaśnięcia...
tyle z mojego
doswiadczenie, a jezdze non stop na rezerwie przy ETo jak będziesz dalej tak jeździł to na dłuższą metę nic dobrego z tego nie wyniknie...
-
5,46 pb95, poratuj napiwkiem
no 160km chyba przesadzasz!
albo trasa idealna 90km/h non stop
ja gasze i uruchamiam co 10min, moze stad mysle ze mniej tam siedzi niz faktycznie (tzn spalanie wieksze)
-
5,46 pb95, poratuj
napiwkiemU mnie paliwo po 5,29 zł/litr...
no 160km chyba
przesadzasz!To jeszcze było za czasów jak jeździłem emerycko... Poza tym mi zgasł, a nie wiem czy Ty też tak kiedyś miałeś...
-
ja miałem ;P
co do wskaźnika... najlepiej zamontować LPG i nie zwracać uwagi na wskazówkę Pb95 zbyt często
-
ja ostatni kilometr mialem tak, ze dodajac gazu czulem cos takiego jakbys wyciskal ostatnie 10ml pasty do zębów, takie pierdzenie, czasem docisnalem nic nie polecialo, czasem jeszcze zlapalo te kropelki ile razy zgasl to nie liczylem
ale nie ma sie czym chwalić, to raczej nie jest zdrowe dla samochodu, pompy paliwowej wszczegolnosci, wiec teraz staram sie do tego nie dopuścic, bo wtedy jak dojechalem do swiatel (dotoczylem sie), to przez dosc spore skrzyzowanie musialem pchac, bo juz zapalic nie chcial
-
hehe to by była chyba najlepsza opcja:D a ile może kosztować instalacja do 1.0?
-
jak ppoczujesz pod nogą pierwszy raz, że wciskasz a nie przyspiesza, to pojedzie jeszcze 5-6km, testowalem dokladnie
No i co z tego? Rostrzał rezystancji rezystora w baku, geometria drutu, na którym się trzyma pływak, a nawet napięcie ładowania, to wszystko powoduje, że w każdym swifcie to wygląda inaczej. Pozatym spieszy wam się do wymiany pompy paliwa w zimie na mrozie? (a w swifcie to nie takie łatwe, 2-3h roboty bez kanału). Pompa jak złapie powietrze to moment się zaciera, jak już nam zaczyna zmulać to gasić i gonić po paliwo na stacje, a nie deptać po gazie. Zarżnałem już tak pompę, holowanie, nerwy i szereg niecenzuralnych zwrotów kierowanych pod adresem wszystkiego, czy warte to tych pare litrów paliwa?
-
wymiana samemu pompy paliwa to koszt 4-5 h roboty bez kanału ze zwykłym podnośnikiem samochodowym.
Jeżeli podczas ściągania metalowy przewód paliwa nie rozpadnie się w rękach to trzeba się cieszyć. Odkręcenie pompy od baku najprostsze także nie jest i czasem trzeba użyć młotka ( z wyczuciem).
nie polecam zatarcia pompy (ja akurat zmieniałem z pompy 1.0->1.6).
nie jeździjcie na oparach
-
co to znaczy jezdzic na oparach, ile powinno byc w zbiorniku paliwa zeby bylo ok?
bo dosc czesto jezdze ; |
-
zazwyczaj ludzie z LPG jeżdżą na oparach.
Czyli zawsze wskazówka poniżej kreski E
samo Opary chodziło mi na resztkach paliwa... zasysanie syfu ze zbiornika, wody jeżeli się zebrała. to nie jest zdrowe
-
chodzi o to że:
- kupujesz paliwo które ma około 12 C
- temperatura paliwa przez noc spada a więc i jego objętość
- wskaźnik opada bo jest mniej paliwa bo ma mniejszą temperaturę
- potem jedziesz... część paliwa pompowanego do silnika wraca do baku, w silniku jest podgrzewane we wtrysku, czyli wzrasta temperatura w baku czyli rośnie jego objętość i wskazówka się podnosi
-
w silniku jest podgrzewane we wtrysku
ee, to nie diesel, tu pompa robi malutkie ciśnienie, paliwo zatem znowu aż tak się nie zagrzewa, a temperatura wtrysku przy pracujacym silniku też nie jest znowu aż tak ogromna.
wskaźnik opada bo jest mniej paliwa bo ma mniejszą temperaturę
Jak wskaźnik opada bez prądu, to nie tędy droga.Jeżeli podczas ściągania metalowy przewód paliwa nie rozpadnie się w rękach to trzeba się cieszyć.
No tak, do tego filtr paliwa, w którym lubi się uwalać króciec, nowy to koszt 60zł z tego co pytałem, a standardową puszkę za 15 strasznie ciężko zmieścić koło baku, choć nie jest to niemożliwe- mi się udało, ale przerabiałem trochę przewody elastyczne -
też zmieściłem 2 lub nawet 3x większy filtr paliwa zamiast starego i było ciężko i trzeba było elastyczne skracać, ale jest to możliwe
prędzej mogę wnioskować ze temperatura wpływa na rezystancję czujnika i dlatego wskazania mogą zmieniać się.